informator Koalicji Rozwój Tak - Odkrywki Nie
[wersja on line: http://eko.org.pl/o_437]
Sierpień był miesiącem wyjątkowym dla Koalicji Rozwój Tak-Odkrywki Nie. Sukces medialny, rocznice, udane protesty i planowane spotkania. W zasadzie nie wiadomo od czego zacząć, co miało największe znaczenie czy rangę. Jedno jest pewne – po wielu latach bycia w mniejszościowej niszy nasz głos jest słuchany, rozumiany i doceniany. Wykorzystajmy ten napływ pozytywnej energii, bo czekają nas jeszcze kolejne bitwy i rosnące problemy. Czując falę wnoszącą możemy jednak przewidzieć, że ocalimy też kolejne miejscowości przed zakusami energetyki węglowej i zostawimy miejsce na rozwój tam, gdzie dzisiaj wciąż próbuje się wmówić ludziom, że węgiel to ich ostatnia deska ratunku.
Aż trudno w to uwierzyć, że jeszcze parę lat temu włodarze województwa lubuskiego oraz koncern PGE planowały na terenie gmin Gubin i Brody odkrywkę węgla brunatnego, a nawet elektrownię na węgiel brunatny! „Jednym głosem” – czytaliśmy w prasie lokalnej – politycy wszystkich partii popierali pompatyczny projekt rodem z pierwszej połowy XX wieku.
Sytuacja początkowo wydawała się beznadziejna, ponieważ projekt był wspierany przez wiele ważnych osób w państwie, z kolei w regionie rozpoczynał się podział społeczeństwa na tych za „rozwojem” czyli kopalnią oraz za „rozwojem” czyli przeciwko kopalni.
23 sierpnia 2014 r. na granicy polsko-niemieckiej (Grabice -Kerkwitz ) odbyła się największa międzynarodowa akcja protestacyjna w sprawie odkrywek węgla brunatnego pt. "Łańcuch ludzi STOP odkrywce" - przeciwko planom budowy kopalni odkrywkowej na złożu węgla brunatnego "Gubin". Jej inicjatorem/organizatorem, co należy podkreślić i przypomnieć z szacunkiem, była Fundacja Greenpeace Polska (Koalicjant RT-ON).
Blisko 8 tys. ludzi z całej Europy stanęło razem trzymając się za ręce w ludzkim łańcuchu w geście solidarności z mieszkańcami Brodów i Gubina. Wielu z nas było uczestnikami wydarzenia - wielu nie miało oporów by stanąć po pas w wodzie na środku granicznej rzeki.
23 sierpnia wspominaliśmy ten ważny czas.
Anna Dziadek:” Symbolicznym już jest fakt, że w dniu 23 sierpnia 2019 roku, dokładnie w piątą rocznicę łańcucha ludzi, PGE notuje najniższą wartość akcji w historii - 7,28 zł/za akcję, czyli o 65 % mniej niż 5 lat wcześniej. Nie ma niezbędnej dokumentacji, nie ma pieniędzy na odkrywki. Czy potrzebny jest jeszcze dodatkowy komentarz? Szkoda jedynie straconego czasu”.
Dla przypomnienia:
Po wydaniu postanowienia przez RDOŚ, które de facto zamyka sprawę "projektu Gubin" zareagowały media w Polsce i w Niemczech, wszyscy piszą o radości przeciwników kopalni
Doniesienia medialne:
Planowanie odkrywek to świetny interes, szczególnie w dobie zmian klimatu. Wielce prawdopodobne, że na planach się skończy, ale co się zarobi?
Niedługo po rocznicy protestu na Nysie przyszły upragnione wiadomości - RDOŚ w Gorzowie Wielkopolskim wydał decyzję umarzającą postępowanie o wydanie decyzji środowiskowej dla odkrywki w Gubinie. Postępowanie to zostało zawieszone w sierpniu 2016 roku na wniosek inwestora, który musiał uzupełnić raport w bardzo szerokim zakresie. Wniosek o podjęcie zawieszonego postępowania mógł zostać złożony w ciągu 3 lat. Termin 3 letni właśnie upłynął, w związku z tym, że inwestor nie złożył wniosku o podjęcie zawieszonego postępowania Organ umorzył postępowanie.
PGE miało siedzibę w Gubinie, PGE zaklinało rzeczywistość…odkrywka nie powstała, nawet podziały społeczne straciły na intensywności. Teraz PGE przerzuciło się na inny niewiarygodny projekt Złoczew w stepowiejącym woj. łódzkim. Mamy nadzieję, że i w tym przypadku historia potoczy się podobnie.
A dlaczego tak się najpewniej stanie? Bo PGE ma dużo na głowie. Turów, Bełchatów, a może elektrownia atomowa? Do tego odwracanie się banków od węgla i słaby kurs akcji…
Koniunktura nie służy węglowi. To co w przypadku planowanej odkrywki Gubin okazało się bardzo ważne, to był ogromny i wspólny protest wielu grup społecznych, które inaczej sobie wyobrażały rozwój niż kopanie wielkiej dziury w ziemi. Czas nas uczy pogody i pokaże, kto miał rację w przypadku Bełchatowa, Złoczewa czy Turowa.
Link do obwieszczenia:
Czeski minister środowiska prosił polską stronę o przedłużenie konsultacji transgranicznych w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego gminy Bogatynia, w którym przewiduje się powiększenie kopalni węgla brunatnego Turów. Sprawa jest w toku, ale już dzisiaj wiemy, że Czesi zostali w dyplomatyczny sposób zapewnieni, że pomijanie zdania Czechów w tej sprawie jest jak najbardziej „zgodne z międzynarodowymi przepisami”. Zamiast konsultacji Czesi dostaną spotkanie ekspertów i zapewnienie, że strona polska dba o ochronę środowiska. Sprawa jest w toku i z pewnością można oczekiwać reakcji ze strony czeskiej. Na chwilę obecną, na podstawie doniesień CIRE wiemy, co powiedzieli ministrowie:
O sprawie będziemy wkrótce informować szerzej
Zygmunt Solorz-Żak to biznesmen, który na węglu brunatnym zarobił krocie, ale ostatnio chciałby uchodzić w naszych oczach za troskliwego ekologa martwiącego się o swoje wnuki. Właśnie powołał Program Czysta Polska która jest promowana w jego stacji telewizyjnej Polsat. Właściciel PAK-u chce też przejąć akcje Paku i „przemienić” energetykę węgla brunatnego na gaz.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/zygmunt-solorz-uruchamia-program-czysta-polska-zaangazowane-polsat-i-ze-pak
Skoro mówi A, niech powie i B, co dla troskliwego ekologa oznacza po prostu - żadnych nowych odkrywek.
W tym celu w sierpniu protestowały organizacje pod siedzibą PAKU w Kleczewie i mówiły - sprawdzamy. Jeżeli Solorz chce być „eko”, to konsekwentnie powinien się wycofać z planów nowych odkrywek. Poza tym ekolog powinien rozumień jedną z najważniejszych zasad w ochronie środowiska, a mianowicie – zanieczyszczający płaci. Tak, skoro Solorz jest troskliwym ekologiem, to niech zacznie od posprzątania własnego bałaganu, czyli środowiskowych skutków eksploatacji węgla brunatnego. A do nich należy z pewnością problem wysychania jezior.
Jakub Gogolewski (Fundacja RT-ON) zachęcał do podjęcia konkretnych działań przez samorządy jak przystąpienie gmin poszkodowanych działalnością kopalni (ale nie mających odkrywek na swoim terenie) do Platformy Węglowej, zmiana wojewódzkiego planu zagospodarowania przestrzennego, który wciąż uwzględnia powstanie kolejnych odkrywek (jak Ościsłowo, Dęby Szlacheckie a nawet Piaski) oraz niezawieranie przez samorządy umów na ubezpieczenia z PZU oraz Wartą, którzy jako jedyni ubezpieczyciele współpracują jeszcze z kopalniami.
Zupełnie wyjątkowa , bo miała miejsce po raz pierwszy, była akcja solidarnościowa w Warszawie. Wsparły nas tam ruchy oddolne Extinction Rebellion Polska i Obóz dla Klimatu. Pojawiły się przed siedzibą TV Polsat w Warszawie - protestując przeciwko dewastującej środowisko działalności odkrywkowych kopalni węgla brunatnego w subregionie konińskim.
Protest w trakcie sezonu wakacyjnego miał na celu zwrócenie uwagi letników i branży turystycznej, że energetyka wpływa na jakość regionu, ale w negatywny sposób. Temat wysychających jezior przebił się z resztą bardzo dobrze w mediach. Liczymy na nowych sojuszników. Dewastującej suszy oraz utraty naszych pięknych jezior nie chce chyba nikt. Pod tym względem wsparciem może być cała Polska. Czas pokaże czy tak się stanie.
Stowarzyszenie EKO-Przyjezierze ma powody do świętowania sukcesu medialnego. Dzięki działaniom m.in. Józefa Drzazgowskiego temat suszy w turystyce przebił się do stacji ogólnopolskich. Już czekamy na kolejne programy i artykuły o podobnej mocy. Materiał nakręcony na dnie jeziora robi bowiem wrażenie!
27 września 2019 (piątek), o godz.17.30 w budynku Letia Business Center w Legnicy, ul.Rycerska 24 odbędzie się Konferencja Ogólnopolskiej Koalicji „RT-ON” z okazji 10-lecia prawomocnego referendum lokalnego przeciwko planom budowy kopalni węgla brunatnego na złożu „Legnica” , pt : „Głosuję-decyduję.10-lecie referendum lokalnego w sześciu gminach subregionu legnickiego”.
Patronat nad wydarzeniem przyjął Rzecznik Praw Obywatelskich doceniając wagę największego w historii wolnej Polski referendum lokalnego i jego znaczenie dla budowy społeczeństwa obywatelskiego. Dzięki głosom mieszkańców regionu, wydarzenie będzie współfinansowane w ramach „Dolnośląskiego Budżetu Obywatelskiego - Aktywny Dolny Śląsk”.
W programie przewidujemy: wystąpienia prelegentów, koncert zespołu muzycznego oraz wręczenie nagród Koalicji RT-ON im. Ireny Rogowskiej osobom zasłużonym dla naszego ruchu.
Organizacja BUND nie odpuszcza w sprawie rozbudowy odkrywki Hambach i Garzweiler. Gdyby doszło do rozbudowy zostałby zniszczony las Hambacher Frost oraz doszłoby do wysiedlenia i zrównania z ziemią kolejnych wsi. Koncern RWE ma koncesję do 31 grudnia 2020 roku, w międzyczasie stara się o przedłużenie koncesji do 2030 roku. Organiacja BUND wygrała w 2018 roku proces, dzięki któremu zarządzono przerwę w wycince lasu, ze względu na postępowanie mające ustalić czy las Hambacher Forst będzie objęty statusem ochronnym Natura 2000.
Przypomnijmy. Kopalnia Garzweiler znajduje się na zachodzie Niemiec między Kolonią a Aachen. Jej powierzchnia wynosi 48 km2. Dla potrzeb budowy kopalni w ciągu 30 lat zniszczonych zostało prawie 300 wiosek i wysiedlono 44 000 osób.
Telewizja Arte przygotowała materiał zdjęciowy ukazujący skalę kopalni oraz jej zbliżanie się do kolejnych miejscowości oraz obszarów przyrody.
Już 1 września Niemcy idą do urn w Brandenburgii i Saksonii. Jeżeli wygra partia AfD, można się spodziewać wielu niekorzystnych, także dla ruchu anty-odkrywkowego w Polsce, scenariusza. Oto stanowisko partii w temacie klimatu i węgla brunatnego:
„Opowiadamy się za zachowaniem węgla brunatnego – najważniejszego czynnika gospodarczego regionu (…). Poza tym uważamy, że należy zmienić Brandenburską Strategię Energetyczną do 2030 roku i zdefiniować ją od nowa w oparciu o konwencjonalne nośniki energii”.
AfD przy okazji obietnic przedłużenia daty funkcjonowania elektrowni nie wspomina, że wiązać się to będzie z poszerzeniem odkrywki czyli zniszczeniem m.in. miejscowości Proschim, co w rzeczy samej planuje koncern LEAG. Długofalowy plan eksploatacji węgla brunatnego wiązać się będzie musiał nie tylko z budową odkrywki Welzow-Süd II, ale też Jänschwalde-Nord czyli jednocześnie zniszczeniem wsi Grabko, Kerkwitz, Atterwasch, a nawet Taubendorf czy części Guben. Plany te w mocno kontrastują z hasłem przewodnim partii AfD czyli „Ochrony ojczyzny”. No chyba że wiąże się to ze z jej spalaniem w kotłach elektrowni należącej do prywatnego, czeskiego koncernu. Populizm jest przecież jak popularna piosenka – łatwo wpada w ucho. A czy jest wartościowa muzycznie – kto by się tym przejmował. I tak w głowach wielu zostały słowa „Oskarżam słońce” wypowiedziane przez szefową frakcji AfD Beatrix von Storch, jakoby za obecny kryzys klimatyczny odpowiedzialni byli nie ludzie, ale słońce.
Tuż przed wyborami do parlamentu w Brandenburgii sąd administracyjny w Cottbus odrzucił wniosek koncernu LEAG, do którego należy odkrywka Jänschwalde, aby oddalić ponaglenie złożone przez organizacje Deutsche Umwelt Hilfe oraz Gruene Liga. W ponagleniu chodziło o dostarczenie niezbędnych dokumentów mających poświadczyć zgodność prawną pozwoleń koncernu LEAG z przepisami ochrony środowiska. LEAG chciało uzyskać czas na kompletowanie dokumentów aż do listopada 2019 r.
Przypomnijmy, że już w 2010 roku organizacje ekologiczne apelowały, że w celu ochrony podmokłych terenów okalających odkrywkę, należących do Specjalnego obszaru ochrony siedlisk, wchodzących do sieci Natura 2000, niezbędne będzie zbudowanie infrastruktury zapobiegającej odwadnianiu tego terenu przez lej depresyjny spowodowany odkrywką. Kopalnia zignorowała wtedy to zalecenie. Dzisiaj, po prawie 9 latach, sąd orzekł, że kopalnia nie działa zgodnie z europejskim prawem. Kopalnia musi zostać zamknięta dosłownie jutro czyli 1 września 2019. W tej sprawie z pewnością wiele się jeszcze wydarzy.
Powstrzymajmy czarne piątki |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |