Pod Prąd

lipiec 2024

Koncern PGE chciał uciszyć Greenpeace Polska i udaremnić działania na rzecz odejścia od spalania węgla i ochrony klimatu. W tym celu PGE złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko prezesowi i członkowi zarządu Fundacji.
– Nie damy się zastraszyć, ani prywatnymi aktami oskarżenia, ani pozwami i tak długo jak koncerny energetyczne i górnicze będą napędzać kryzys klimatyczny, będziemy je za to krytykować. Orzeczenie sądu pokazuje, że mamy do tego prawo – powiedział Paweł Szypulski, dyrektor Greenpeace Polska.

We Wrocławiu w Urzędzie Wojewódzkim odbyło się trzecie posiedzenie Komisji Wspólnej w zakresie łagodzenia skutków eksploatacji odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów na terenie Czech. Kolejny raz bez społeczeństwa obywatelskiego, znowu bez zaproszeń. Transformacja energetyczna regionu to wciąż sprawa przyszłości, a władze lokalne podkreślają, że bez kopalni transformacja jest niemożliwa. To spotkanie pokazuje bliski zera stopień uspołecznienia tego procesu. W tym kontekście ciekawie wypadają wyniki ankiety dotyczące jakości życia na Trójstyku. W sprawie Turowa dowiadujemy się, że:
„prawie co trzeci ankietowany nie czuje wpływu kopalni na swoje życie. Najmniej wpływ kopalni odczuwają Czesi. Oni z kolei najczęściej (40 proc.) deklarują wpływ na środowisko kopalni, podobnie jak Niemcy (33). Dla Polaków "odczuciem" jest praca (29).” Niestety w Internecie nie można znaleźć dostępu do tej ankiety, a informację podaje jedynie Bogatynia.info

Grupa polskich NGO skierowała list do MKiS w sprawie konsultacji społecznych dotyczących bardzo ważnych strategii dotyczących transformacji - Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK)
„Konsultacje publiczne są jednym z najważniejszych etapów tworzenia nowoczesnych polityk publicznych i gwarantem ich wysokiej jakości. Poprawiają one jakość tworzonych rozwiązań, pozwalają na lepsze rozpoznanie stanowisk wszystkich zainteresowanych stron oraz finalnie, na znalezienie najlepszego rozwiązania, zapewniając udział społeczeństwa w procesie tworzenia polityk publicznych i pozostawiając jednocześnie decyzyjność władzy wykonawczej. Konsultacje publiczne wesprą więc stronę rządową w odpowiednim zaprojektowaniu ambitnej polityki energetycznej, zwiększą jej potencjał implementacyjny, przy jednoczesnym poszerzeniu akceptacji społecznej.”

Zwyczajne Walne Zgromadzenie PGE nie udzieliło absolutoriów z wykonywania obowiązków w 2023 r. Wojciechowi Dąbrowskiemu i siedmiorgu byłym członkom zarządu spółki, m.in. Wandzie Buk, która swego czasu była bardzo aktywa w temacie Turowa. Powodem odwołania było m.in. przygotowanie przez PGE reklamy, która uznana została za spot wyborczy wspierający partię polityczną. Dąbrowski przewiduje kroki prawne, bo sam uważa, że brak absolutorium nie jest uzasadniony, gdyż on sam miał doprowadzić do intensywnego rozwoju PGE, podczas gdy obecnie po zmianie zarządu wartość, jak twierdzi, spółki spada. "Jak utrzyma się tendencja spadkowa to w dłuższej perspektywie odbije się to na ratingach PGE co spowoduje dalszą utratę wiarygodności wśród akcjonariuszy i możliwość pozyskiwania środków na inwestycje" — pisze były prezes.

W lipcu ludzie szukają ochłody i pytają, które jeziora w Polsce są najlepsze. Okazuje się, że do jednych z nich zaliczane jest Jezioro Powidzkie. To samo, które wysycha przez odkrywki ZE PAK. Jeziora i turystyka to jeden z walorów regionu, który znajduje się obecnie w procesie transformacji energetycznej.

Miejscowość Wigańcice to symbol bezsensownego zniszczenia na rzecz kopalni odkrywkowych, teraz może się stać platformą dla transformacji. Bogatynia z kolei, do której należą Wigańcice, to jedna z najbogatszych gmin w Polsce, ale brakuje jej wizji przyszłości w postindustrialnej rzeczywistości. Mieszkańcy, zamiast szukać rozwiązań i upominać się o plan działania, upatrują w organizacjach pozarządowych przeciwników. Jednocześnie nie wszyscy dopuszczają do świadomości, że funkcjonowanie kopalni i elektrowni nieubłaganie przemija. Obecnie trwają prace nad rozwojem kolei, planowane jest centrum handlowe, ale jednocześnie miejscowość Opolno-Zdrój ma zostać zniszczona. W regionie mieszkańcy borykają się z latami zaniedbań, a teraz dalsze istnienie kopalni rozumiane jest jako warunek udanej transformacji.