wrzesień-październik 2022
Polecamy przekrojowy artykuł dotyczący środków unijnych, które mogłyby wesprzeć sprawiedliwą transformację regionu. Pieniędzy nie ma, bo nie ma woli politycznej w regionie, choć na miejscu są aktywne osoby i to je należałoby wspierać: „Duża szansa niewątpliwie leży w działaniach lokalnych aktywistów, organizacji i działaczy społecznych. Oni najlepiej znają specyfikę regionu i wiedzą, jak przywrócić jego tożsamość sprzed ery węgla. Wydaje się, że to właśnie społeczeństwo obywatelskie może najlepiej poprowadzić proces transformacji energetycznej i być może, z pewną pulą środków z europejskiego Funduszu Odbudowy, zrobić to w sposób sprawiedliwy”.
Porozmawiajmy o przyszłości, ale w sumie to poklepmy się po plecach mówiąc, że dobrze będzie. Tak można podsumować cykl spotkań na temat transformacji, w którym bierze udział PGE. Koncern zorganizował konferencję, podczas której rozmawiano o przyszłości węgla w samym superlatywach i z wielkim przekonaniem o działaniach kompleksu przez kolejne „dziesiątki lat”. „ Dziś widzimy dobitnie, że mieliśmy rację budując nowe moce i broniąc elektrowni w Turowie.” – przekonuje PGE. Co dziwne, z dalszego wydobycia węgla w Turowie zdaje się cieszyć nawet sam hetman Puta, który twierdzi, że „Ani polski, ani czeski, ani niemiecki rząd nie może kontynuować wyłączania źródeł energetycznych. Czeski rząd deklarował w 2033 roku odejście od węgla i to musimy zmienić. To, jak będzie długo kontynuowane wydobycie węgla w Turowie zależy od Polaków, od tego jak Polacy będą wykorzystywać węgiel dla energetyki mając na względzie bezpieczeństwo energetyczne kraju. Nie można wyłączyć źródła energetycznego, nie mając w zastępstwie innego stabilnego”.
Jako RTON planujemy skierować pytanie do Pana hetmana Puty czy co konkretnie oznaczają jego słowa w kontekście problemów z wodą.
O przyszłości Bogatyni i regionu opowiadali też mieszkańcy w filmie na zlecenie Marszałka województwa dolnośląskiego. Mieszkańcy życzą sobie większego wsparcia dla turystyki, domów przysłupowych i szeroko pojętej kultury. Chcą też, aby zasoby intelektualne ważne przy kompleksie Turów były wykorzystane w przyszłości. Słychać jednak wyraźnie, że końca wydobycia nie widać i przewidywane jest, że potrwa ono jeszcze „kilkadziesiąt lat”.
Miło sobie porozmawiać o trudnych tematach transformacji, kiedy nie wiemy nawet do kiedy potrwa wydobycie węgla w Turowie.
Czekaliśmy pół roku. W końcu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję w sprawie Turowa, a konkretnie wydobycia do 2044 r. GDOŚ wydał decyzję środowiskową dla kopalni odkrywkowej Turów. Umożliwia to przyznanie koncesji na przedłużenie wydobycia węgla brunatnego przez PGE aż do 2044 roku. Decyzję wydano pomimo licznych zarzutów dotyczących negatywnego oddziaływania odkrywki na klimat, zasoby wodne i środowisko naturalne oraz pomimo sprzeciwu sąsiadujących z kopalnią mieszkańców.
26.09.2022 odbyła się konferencja w Sejmie RP, której tematem były zmiany wynikające z projektu zmiany ustawy – Prawo geologiczne i górnicze (p.g.g) wprost uderzające w społeczności gmin położonych na złożach węgla brunatnego. Głównym organizatorem konferencji była Fundacja "RT-ON".
Zachętą do tej debaty było nasze spotkanie w Kiejszach, ale szczególnie głosy Wandy Radowskiej, Józefa Drzazgowskiego, Szymona Simińskiego czy Piotra Krygiera. W Sejmie to właśnie oni uzupełnili swoimi wystąpieniami obraz zagrożeń i wskazali na nowe wątki takie jak zasoby wody.
Warto dodać, że prelegentami byli zasłużeni dla naszego ruchu eksperci tj. dr Michał Wilczyński i Bartosz Kwiatkowski (obaj są członkami Rady Programowej Fundacji RT-ON) oraz współpracujący z nami autor opinii prawnej ws p.g.g pan S. Czwojda.
Nasze krytyczne zdanie usłyszeli też dziennikarze sejmowi. Wprowadzenie tzw. ochrony złóż czyli de facto zakazu zabudowy nie tylko doprowadziłoby do stagnacji i wyłączyło lokalne społeczności i samorząd z jakiejkolwiek możliwości wpływu na rozwój regionu, ale również pozbawiłoby właścicieli gruntów realnej wartości nieruchomości, ponieważ przestaną mieć one jakiekolwiek znaczenie rynkowe . Ten problem będzie dotyczył, zarówno budowy domów, jak i obiektów przemysłowych, czy też użyteczności publicznej. - Dążymy do tego, aby jednak wstrzymać te rozwiązania, które wydają nam się nieadekwatne do sytuacji, wyłączają lokalne społeczności z możliwości wpływu na to, co się dzieje na terenie tych tych gmin czy powiatów. Uważamy, że obecne przepisy są zaprzeczeniem istoty samorządności - powiedział p. Czwojda.
Społeczności które od ponad dekady protestują przeciwko rozwojowi opartemu na wydobyciu węgla, niszczeniu środowiska, pomijaniu odnawialnych źródeł energii są przez lobby węglowe i sprzyjających im decydentów traktowane są jako tzw. "ryzyko inwestycyjne", które należy "wyeliminować!". Działania ograniczające prawa własności czy eliminujące rolę samorządów trwają od lat. Przykładem jest Biała Księga Ochrony Złóż z 2015 r., czy specustawa górnicza z 2019 r. zablokowana wspólnym wysiłkiem organizacji pozarządowych i samorządów (protestowaliśmy wtedy razem przed Sejmem). Teraz z kolei tylnymi drzwiami sprawa powraca jako nowelizacja ustawy p.g.g. Ważne, że temat drastycznie niekorzystnych zmian w prawie poruszyliśmy w ramach Parlamentarnego Zespołu ds. Zielonego Ładu pod przewodnictwem posłanki Anity Sowińskiej, która już wcześniej znając powagę sprawy (brała udział w lipcowym webinarze ws p.g.g.) napisała interpelację do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Najważniejszą jednak konkluzją jaka wynikła z dyskusji podczas konferencji w Warszawie, którą wszyscy obecni zgodnie przyjęliśmy bez uwag, jest że to co naprawdę należy chronić to zasoby WODY !!! Nie zaś złoża węgla, dla którego od dawna są już realne i opłacalne alternatywy.
Koncern energetyczny RWE chce przyspieszyć wycofanie się z węgla o osiem lat do 2030 roku. To kluczowe punkty porozumienia między RWE, Federalnym Ministerstwem Gospodarki oraz Ministerstwem Gospodarki Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW). Jednocześnie dwa bloki elektrowni, które zgodnie z obecnym stanem prawnym powinny zostać wyłączone z końcem roku, będą pracować do wiosny 2024 roku.
Koncern jednak prosi, aby miejscowość Lutzerach, która stała się symbolem niemieckiej walki o ochronę klimatu została zniszczona na potrzeby kopalni odkrywkowej Garzweiler.

| Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) |
| Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) październik (...) |
| Studia podyplomowe – transformacja energetyczna oparta na inwestycjach (...) |
| Czy Polsce wystarczy wody dla atomu i rekultywacji (...) |
| Polska nieprzygotowana na atom |
| „Pakiet antyblackoutowy” – czarne skutki dla prosumentów i (...) |
| Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) sierpień 2025 |
| prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
| Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
| Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
| Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
| Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
| We Can't Undo This |
| Robi się naprawdę gorąco |