Informator Koalicji Rozwój Tak - Odkrywki Nie
styczeń 2020
Coś się zmienia. Media głównego nurtu są coraz bardziej zainteresowane tematyką węgla brunatnego i kopalni odkrywkowych. Polacy zazwyczaj kojarzą górnictwo z węglem kamiennym i Śląskiem, mimo że to działające i planowane odkrywki węgla brunatnego są dla Polski oraz dla krajowej polityki energetycznej największym wyzwaniem. W styczniu m.in. Polityka piórem Adama Grzeszaka proponuje obszerny i przekrojowy tekst o „Brunatnej mocy”, a wrocławska Gazeta Wyborcza szykuje się do reportażu o Turowie. To wszystko oznacza, że jest szansa by opinia publiczna dowiedziała się więcej o kłopotach z odkrywkami, problemach koncernów oraz zwykłych ludzi.
Artykuł ukazał się w 15 stycznia 2020. Wersja internetowa:
Autor nie tylko opisuje i ocenia sytuację górnictwa odkrywkowego, ale też przytacza wypowiedzi PGE czy PAK. Pisze o nadziejach górników na złoże Ościsłowo, oceniając sam pomysł budowy odkrywki w obecnych realiach, jako działanie „karkołomne”. Kopalnia Turów ma się niejako „wrzynać” w region Niemiec i Czech i konfrontować z „długą listą” zarzutów naszych sąsiadów. Polski bilans energetyczny pozbawiony progresywnej wizji, według autora „trzeszczy w szwach” i bez weryfikacji planów budowy odkrywek możemy mieć poważny problem z dostawami energii elektrycznej. Autor porównuje plany budowy Złoczewa do innych „wątpliwych ekonomicznie” projektów jak m.in. Centralny Port Komunikacyjny, wspomina oczywiście o „specustawie złoczewskiej” i o jej porażce oraz o roli w jej upadku Koalicji Rozwój Tak-Odkrywki Nie!. Wreszcie cytuje rzecznika PGE, który z jednej strony nie zaprzecza, że Złoczew jest planowany, ale też dodaje, że „koszt budowy kopalni to 17 mld zł czyli więcej niż warta jest dzisiaj cała PGE na giełdzie”. Co także istotne dla kampanii prowadzonej przez Koalicję RT-ON artykuł omawia patologie systemu subsydiowania górnictwa „szerokim strumieniem pieniędzy” publicznych czy problemy finansowe związane z niemożnością uzyskania kredytu przez inwestorów górniczych. Wreszcie odsłania karty, które rząd uporczywie chowa – od 2021 roku skończy się możliwość pozarynkowego przekazywania darmowych uprawnień do emisji CO2. Artykuł kończy się problemem publicznego wsparcia dla OZE oraz karami, jakie możemy zapłacić za brak realizacji celów rozwoju OZE do 2020.
Czekamy na kolejne teksty w wiodących dziennikach, tygodnikach oraz audycje w telewizji. Liczymy, że nadejdzie dzień, kiedy publiczna TV ogłosi: „Złoczew ani kolejne odkrywki nie powstaną. XXI wiek to nie jest dla niech czas.
W sierpniu lokalne gazety informowały, że koncesja na wydobycie węgla ze złoża Złoczew zostanie wydana do końca roku 2019. Jak wiemy, tak się nie stało. Nie przeszła też tzw. specustawa dotycząca właśnie planowanej odkrywki w Złoczewie. Teraz wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda zapowiedział "bardzo intensywne działania" prowadzące do udzielenia koncesji na odkrywkową eksploatację węgla brunatnego ze złóż Złoczew i Turów. Jak poinformował, obecnie trwa analiza prawna zastrzeżeń, zgłoszonych odnośnie Turowa przez stronę czeską.
Inwestycje w nowe kopalnie węgla brunatnego oznaczają być albo nie być dla koncernu PGE w zakresie wydobycia węgla brunatnego. Dlatego rząd chciałby określić te złoża jako strategiczne dla bezpieczeństwa kraju.
Jak donosi CIRE: "Z pewnością kwestia udzielenia koncesji dla spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, zarówno dla złoża Złoczew jak i dla Turowa, jest bardzo ważna i będą podejmowane naprawdę bardzo intensywne działania, by ta koncesja została udzielona" - powiedział w piątek wiceminister dziennikarzom w Katowicach.
Województwo Łódzkie zbierało do 8 stycznia uwagi w ramach konsultacji społecznych. W projekcie przewidziane jest większe wykorzystanie źródeł odnawialnych w regionie. Podkreślano też problemy z wodą. Obie sprawy źle korespondują jednak z planami nowej odkrywki. Jeżeli województwo poważnie potraktuje problem suszy i ograniczonego dostępu do wody mieszkańców regionu, plany budowy odkrywki Złoczew stoją pod dużym znakiem zapytania i nawet „intensywne” działania rządu mogą się okazać płonne. Dodajmy, że zgodnie z ustaleniami w trakcie grudniowego spotkania Koalicji RT-ON w Łodzi krytyczne uwagi do strategii wniosło Centrum Zrównoważonego Rozwoju(CZR) z Łodzi oraz Fundacja „RT-ON”.
Pod koniec 2019 r. koncern PAK zwrócił się do GDOŚ z prośbą o przedłużenie postępowania o wydanie decyzji środowiskowej dla odkrywki Ościsłowo do 30 czerwca 2020. Powodem miała być potrzeba aktualizacji modelu hydrogeologicznego, ponieważ trwające postępowanie o wydanie decyzji zbiegło się z dezaktualizacją założeń hydro i geologicznych ze względu na odkrywki Jóźwin II B oraz Tomisławice.
2 stycznia GDOS wyznaczył nowy termin załatwienia sprawy – 30 czerwca 2020 r.
W ostatnim czasie region Bogatyni oraz temat elektrowni i kopalni były często obecne w ogólnopolskich mediach. Warto przypomnieć reportaż TVN Uwaga dotyczący problemu metamfetaminy oraz wielu aresztowań w mieście i to również wśród pracowników urzędu miasta czy policji.
Wraz z nowym rokiem wrócił temat koncesji dla odkrywki Turów, a konkretnie obchodzenia przez koncern PGE przepisów, mających dać im możliwość uzyskania koncesji bez przeprowadzenia konsultacji, łącznie z transgranicznymi dla uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
Koncesja na wydobycie węgla brunatnego kończy się kopalni Turów w kwietniu 2020 r. Państwowy koncern PGE chciałby dalej eksploatować złoża węgla brunatnego, aż do 2044 r. Czeski rząd nie wyraża jednak zgody na poszerzenie odkrywki, a sam pomysł lekceważenia głosu poszkodowanych sąsiadów w tej sprawie, może się okazać zapalnikiem dla dalszego konfliktu międzynarodowego.
Mimo że tzw. Komisja Węglowa obradowała już prawie rok temu, rząd federalny wciąż nie przyjął ustawy dotyczącej odejścia od węgla w Niemczech (Kohleausstieg). Wcześniej ustalono, że data odejścia od węgla miałaby nastąpić nie później niż w 2038 roku. Wiemy, że dla jednych środowisk, np. koncernu RWE, to zdecydowanie za wcześnie, dla drugich zaś – za późno.
W 2019 roku udział OZE dla produkcji prądu wyniósł w Niemczech 42,6%. Znaczenie węgla kamiennego i brunatnego z roku na rok spada. Biorąc pod uwagę rosnące ceny za uprawnienia do emisji, można podejrzewać, że odejście od węgla nastąpi nie ze względu na decyzję polityczną, ale ekonomiczną koniunkturę.
W styczniu 2020 ogłoszono jednak projekt ustawy odejścia od węgla. Nie jest ona zgodna z zaleceniami Komisji Węglowej, a do tego przewiduje włączenie do sieci nowej elektrowni na węgiel kamienny, który ma być importowany z Australii. Aktywiści i organizacje ekologiczne już zapowiadają protesty w tej sprawie.
Stowarzyszenie "Nie kopalni odkrywkowej"
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA
Fundacja "Rozwój TAK - Odkrywki NIE"
Zespół redakcyjny:
Radosław Gawlik (red. naczelny)
Anna Dziadek
Hanna Schudy
Tomasz Waśniewski
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? (...) |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |