informator Koalicji Rozwój Tak - Odkrywki Nie
[wersja on line: http://eko.org.pl/o_432]
W dniach 16-21 lipcu 2019 roku w Stawiskach, gmina Piotrków Kujawski odbył się drugi z kolei Obóz dla Klimatu. Poprzedni w 2018 r. miał miejsce w Świętnem w gminie Wilczyn. To co łączy oba wydarzenia to sprzeciw aktywistów wobec dramatycznych skutków społecznych i środowiskowych działalności kopalni odkrywkowych oraz wsparcie dla społeczności lokalnych pokrzywdzonych przez istniejące w regionie Konina odkrywki.
Tegoroczny Obóz dla Klimatu wyróżnia jednak spektakularna akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa polegająca na wejściu kilkudziesięciu osób na teren kopalni celem symbolicznego zatrzymania wydobycia węgla brunatnego. "Tą akcją wyrażamy sprzeciw dla poszerzania kopalni w regionie. Odkrywka nie może postąpić ani kroku dalej. Zdecydowaliśmy się na akt obywatelskiego nieposłuszeństwa, bo dotychczasowe strategie ochrony klimatu nie wystarczają. Żyjemy w czasach klimatycznej katastrofy. Mamy 11 lat na całkowite odejście od paliw kopalnych - i musimy zdać sobie z tego sprawę wszyscy – powiedziała Diana Zawilec uczestniczka Obozu dla Klimatu".
Historia Polski pamięta obywatelskie nieposłuszeństwo ze strajków w czasie PRL, znanymi postaciami buntującymi się wbrew prawu byli m.in. Jacek Kuroń, z kolei w USA w ramach nieposłuszeństwa działał Martin Luther King. Przypomnijmy, że w jego czasach prawo było rasistowskie, dyskryminujące czarnych obywateli. Podobnie dyskryminowani mogą czuć się mieszkańcy terenów gdzie bezkarnie działają odkrywki.
Obóz dla Klimatu pokazał, że kiedy przeciągające się latami procesy sądowe nie przynoszą często pożądanych skutków, decydenci są głusi na argumenty i ewidentną krzywdę obywateli, można użyć innych, choć nie przez wszystkich akceptowanych, metod aby społeczeństwo przypomniało sobie o problemie.
Poniżej znajdziecie kilka relacji
Czytaj więcej na
Po kilku podejściach, w końcu udało się organizacjom pozarządowym zgłosić problem regionu Bogatyni na Platformie Węglowej, która odbyła się w lipcu w Brukseli. W platformie uczestniczy już region koniński, śląski, ale jak na razie nie pojawił się nikt z władz tego górniczego okręgu, kto byłby zainteresowany transformacją regionu. Wcześniej Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego nie apelował o transformację Bogatyni, a jako region potrzebujący restrukturyzacji zgłosił się z projektami wsparcia obszar Wałbrzycha, który upadek górnictwa ma już około 30 lat za sobą.
Na razie nie oznacza to, że Bogatynia składa już projekty, ale wydaje się, że nowy burmistrz miasta, też władze województwa (koalicja PiS i Bezpartyjnych Samorządowców) zaczynają poważnie przyglądać się możliwościom dla gminy i regionu jakie daje Platforma. Region Bogatyni nie tylko jest uzależniony od węgla brunatnego i nie ma żadnych jak dotąd wizji rozwoju poza trzymaniem się kopalni, elektrowni i węgla brunatnego. Miasto mimo swoich wpływów do budżetu z tytułu kopalni i elektrowni jest zadłużone na ok. 100 mln zł i targane coraz to mocniejszymi aferami kryminalnymi. Kolejni urzędnicy, na czele z byłym burmistrzem, zamykani są w aresztach, w mieście panuje lęk i mentalny brak możliwości wyrażania swoich obaw związanych z funkcjonowaniem kopalni węgla brunatnego. Cały kompleks górniczy dostarcza gminie dochodów, ale też przyczynia się do katastrofy klimatycznej przez emisje CO2, zanieczyszczenia powietrza pyłami zawieszonymi także poza sezonem grzewczym oraz do braku wody w regionie, najbardziej dotkliwym dla Czechów. Bogatynia może skorzystać ze swojej szansy, ale potrzebna jest odwaga i partycypacja. Jak na razie o jej czynne uczestnictwo zabiegali nie włodarze miasta, ale mieszkańcy oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.
Okres wakacyjny w Polsce, Niemczech i Europie obfituje w wydarzenia antyodkrywkowe oraz proklimatyczne. W zasadzie każdego tygodnia można wziąć udział w różnych wydarzeniach. 26 lipca w Cottbus, stolicy brandenburskiego węgla brunatnego protestował ruch Fridays for the Future z transparentami „Zmiany klimatu nie mają wakacji”. Wcześniej 40 000 ludzi protestowało za końcem węgla brunatnego w Aachen niedaleko odkrywki Garzweiler. Różne pokolenia oraz nacje. Imponujący wynik!
W Polsce, m.in. we Wrocławiu ulicami przeszedł kondukt przypominający o wymieraniu. Więcej na temat samego procesu wymierania oraz tego, dlaczego dać człowiekowi szansę możecie państwo przeczytać w wywiadzie z profesorem Krzysztofem Świerkoszem.
Z kolei od 3 do 12 sierpnia Obóz dla Klimatu niedaleko Lipska czyli w tzw. środkowoniemieckim zagłębiu węgla brunatnego. Program jest imponujący. Na obozie w Lipsku każdy znajdzie coś dla siebie, jak chociażby cały letni Uniwersytet Post-wzrostu.
Poza tym planowany protest ma się odbyć w formie tańca nad odkrywką. Będzie sporo śpiewu oraz artystycznego zaangażowania. Zachęcamy do wzięcia udziału. Program i działania towarzyszące zapowiadają bardzo ciekawe wydarzenie.
13 sierpnia o godz 11.00 w Kleczewie z inicjatywy Stowarzyszenie Ekologicznego Eko- Przyjezierze oraz Stowarzyszenia Właścicieli Domków Letniskowych, przed siedzibą Kopalni Węgla Brunatnego (KWB) w Kleczewie, ul.600 lecia 9, odbędzie się protest w obronie znikających jezior i wód w regionie pojezierza gnieźnieńskiego oraz tragicznego w skutkach oddziaływania kopalni odkrywkowych na ludzi i środowisko.
18 sierpnia odbędzie się z kolei protest na łodziach na rzece w Poczdamie. Będzie to już kolejna edycja pływającej demonstracji oraz wyraźnego apelu do władz, aby przyspieszyć odejście od węgla w Brandenburgii oraz na terenie całych Niemiec. Woda pojawia się tu jako kontekst nie bez przyczyny – odkrywki we wschodnich Niemczech generują zanieczyszczenie wody związkami siarki i żelaza (czerwone rzeki). Problem ten wystąpił ostatnio w Bogatyni, kiedy z kranów leciała brązowa woda, a mieszkańcy nie zostali poinformowani o obniżonej jakości wody pitnej.
Na początku września prawdziwa wisienka na torcie – Obóz dla Klimatu w Wenecji. Brzmi nierealnie? A jednak. Włochy przecież borykają się z problemami związanymi ze zmianą klimatu – falą upałów, ale też problemem migracji ludzi z części świata, które stały się swego rodzaju strefami „no go area”. Napływający do Włoch uchodźcy to problem wykorzystywany przez populistów do nakręcania spirali nienawiści, co skutkuje m.in. radykalizacją postaw politycznych i wyborem skrajnie prawicowych polityków. Przykładem napięć może być sprawa cumowania statku Sea Watch 3. Władze aresztowały w czerwcu kapitan statku Carolę Rackete, która mimo zakazu wpłynęła do portu na Lampeduzie.
Statek, którym kierowała uratował na morzu uchodźców, którzy bez jej pomocy poszliby na dno.
Lato zapowiada się zatem proklimatycznie! Można połączyć przyjemne z pożytecznym i wziąć udział w międzynarodowych mobilizacjach.
Polska chwali się wsparciem dla instalacji fotowoltaicznych. Właśnie ogłoszono program „Mój prąd”. To 1 mld złotych z NFOŚ i GW na dotacje po 5 tys zł do zakupu 200 tys instalacji prosumeckich z paneli słonecznych PV. W węglowej Polsce wsparcie to wydaje się być akurat mało potrzebne ( patrz komentarz niżej) i jak już, to nieproporcjonalne do tego, ile pieniędzy wciąż inwestuje się w elektrownie na węgiel brunatny. Bełchatów dostosowuje np. swoje instalacje do wymogów BAT odnośnie tlenków siarki. Nie zmienia to faktu, że Bełchatów jest wciąż największym emitentem gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Modernizacja 10 bloków energetycznych bełchatowskiej elektrowni, która realizowana była od 2007 do 2016 roku i kosztowała już ponad 7,7 mld zł. Natomiast samo odsiarczanie spalin w Bełchatowie ma wynieść 245 mln zł, a roboty potrwają do 2022 roku.
Komentarz:
5 tys zł dotacji na instalcję PV na dachu to propaganda przedwyborcza. Akcja jeszcze bardziej nierealna niż rządowy program antysmogowy „Czyste powietrze”. NFOŚiGW ma podpisać umowy z 200 tysiącami ludzi? Bez szans. Program dodatkowo jest bez sensu, gdyż:
1. Istnieją już systemy wsparcia prosumentów, przez system upustów i netmeteringu oraz odpisy podatkowe kosztów instalacji, dodatkowo są gminy, które wspierają PV na dachach domów
2. Ma wspierać osoby zamożne czy średniozamożne, których i tak już stać na PV, także dzięki kredytom.
Sens miałoby wsparcie tymi środkami likwidacji ubóstwa energetycznego i smogu. To ok 10-15 % ludzi w Polsce. Ale to jest za trudne i mało ciekawe wyborczo dla rządu sprzedającego hasła wyborcze. Trzeba by tę pomoc skierować do gmin i im pozwolić zarządzić środkami na nowoczesna PV, pompy ciepła i ocieplenie budynków. To miałoby sens. Ale to odbiera zabawki centrali oraz nie dałoby szansy zdobycie punktów PRowych Ministrowi Środowiska, który wpływa na decyzje NFOŚ a nie ma ostatnio najlepszej prasy…
Bańka węglowa w Grecji pęka. Wielki państwowy kompleks został wybudowany, dał pracę części mieszkańców, reszta została wysiedlona albo została nad wielką dziurą. W węgiel wierzą już tylko beneficjenci kopalni - pracownicy, najczęściej przesiedleni daleko od odkrywki. Jednak trendy nie oszczędzają kompleksów opartych na paliwach kopalnych. Nad Grecją wisi niepewność i potrzeba transformacji. Węgiel traci na znaczeniu, ale i pozostawia za sobą koszty osierocone. Węgiel spadł w I półroczu w UE o 19 % ; w Niemczech o 22 %, w Irlandii o 79%, a Anglii 65 %, , w PL też, ale o 6%.
Polska lubi powoływać się na przykłady rozbudowy floty węgla brunatnego w Niemczech. Mimo że mija się to z prawdą, niemieckie plany węgla brunatnego powracają jak mantra. Węglową zależność Niemiec głosi i potwierdza m.in. premier Brandenburgii Dietmar Woidtke, straszący przed zapaścią bez węgla swoich rodaków.
Co ciekawe Woidke zaczyna „edukować” także w Polsce. Na początku 2019 r. ogłaszał, że za wzrost cen prądu odpowiadają odnawialne źródła energii. Retoryka jak znalazł w kontekście majsterkowania Ministerstwa Energii przy cenach energii elektrycznej, czego efekty już odczuwamy.
W lipcu premier Woidtke dostał Krzyż Komandorski za zasługi za współpracę z Polską i za utrzymywanie dobrych stosunków polsko-niemieckich
Stowarzyszenie "Nie kopalni odkrywkowej"
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA
Fundacja "Rozwój TAK - Odkrywki NIE"
Zespół redakcyjny:
Radosław Gawlik (red. naczelny)
Anna Dziadek
Hanna Schudy
Tomasz Waśniewski
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) listopad 2024 |
Powstrzymajmy czarne piątki |
Obywatelskie społeczności energetyczne |
COP29: Cel finansowy zbyt niski, ale transformacji nie (...) |
Decybele Przyszłości |
Rzeka betonu nikogo przed powodzią nie uratuje |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |