W numerze:
I. Węgiel z planowanej kopalni będzie spalany w niemieckiej elektrowni?
II. Przewodniczący Marek Tracz i PGE Gubin dbają o dobre imię koncernu
III. Konferencja „Wpływ spalania węgla na zdrowie” w niemieckich i polskich mediach
IV. Zmierzch energetyki węgla brunatnego
V. Sprostowanie
Pogłoski o tym, że elektrownia Gubin nie powstanie, ponieważ węgiel z przewidywanej kopalni będzie spalany w niemieckiej elektrowni, mogą być zgodne z prawdą. Jest to sensowne wytłumaczenie, dlaczego we wniosku do RDOŚ (który złożyło PGE Gubin) nie ma elektrowni. A przecież lubuscy politycy cały czas podgrzewają lokalne ambicje i mówią o kompleksie energetycznym. Ciekawe co powiedzieliby wówczas – gdyby taka, być może biznesowo korzystna dla grupy PGE decyzja zapadła? Może, że blefowali.
Marek Tracz. W jednej osobie przewodniczący rady gminy Brody, oddany i zaufany pracownik spółki z Grupy PGE oraz członek zarządu Stowarzyszenia „Zmieńmy Razem Gminę Brody” zaskarżył do prokuratury Centralne Biuro Antykorupcyjne. Tak więc do rozstrzygnięcia prostego i wydawałoby się ewidentnego konfliktu interesów wprzęgnięto instytucje państwowe. Trochę to kosztowne, ale skoro nie można inaczej.
http://eko.org.pl/odkrywki.php?dzial=2&kat=13&art=95
PGE Gubin zna się na mechanizmach psychologicznych. Zwłaszcza dzieci i młodzieży. Zdaje sobie sprawę, że dzieci lubią dostawać prezenty i preferują głównie te ciocie i tych wujków, którzy zawsze mają ze sobą jakiś podarek. Niektórzy z tego wyrastają. Osoby o krytycznym usposobieniu, szczególnie w przestrzeni publicznej, potrafią rozpoznać, że prezenty mogą być rozumiane jako korupcja. Ale przecież zawsze można zorganizować konkurs, a do tego nazwać to imprezą edukacyjną. Wtedy przekupstwo nie jest już takie oczywiste.
Dziwi zatem, że szkoła, która wzięła udział w „Przyrodniczej eskapadzie” prezentuje się na tle reklamy PGE Gubin i jeszcze dziękuje za zorganizowanie tak ciekawej i niespotykanej gry. Nauczycielka ze szkoły w Grabcach mówi, że „Trudno samodzielnie zorganizować taką imprezę”.
Tak jakby nie wiedziała o długiej tradycji Imprez na Orientację
http://pl.wikipedia.org/wiki/Impreza_na_orientacj%C4%99.
PGE Gubin nic nowego nie wymyśliło. Idea zawodów terenowych z mapą, których celem jest rekreacja na świeżym powietrzu, nauka orientacji w terenie, a przy tym edukacji ekologicznej nie jest w Polsce nowa. Wiele organizacji pozarządowych również organizuje podobne zawody – za darmo i bez reklamy produktów komercyjnych.
Rozumiemy radość dzieci z podarków. Nie jest jednak śmieszne to, że dzieci zostały wciągnięte w akcję promocyjną PGE Gubin, za którą kryje się wydziedziczenie setek domów i tysięcy hektarów upraw rolnych i lasów pod odkrywkę. Co więcej, smutno słyszeć, że szkoła sama nie organizuje Imprezy na Orientację – skoro ta budzi takie zainteresowanie. Samodzielna organizacja Imprezy na Orientację mogłaby być dla dzieci świetną okazją do pracy metodą projektu, którą i tak muszą przećwiczyć i poznać.
Na zdjęciu materiały rozdawane dzieciom przez PGE Gubin:
Zobacz artykuł reklamowy w Gazecie Regionalnej:
Oraz artykuł w Informatorze PGE:
Międzynarodowa konferencja „Wpływ spalania węgla na zdrowie” już za nami. Mamy nadzieję, że podobnie jak my, czujecie Państwo wsparcie w postaci wiedzy jaką przekazali nam prelegenci z Polski i Niemiec, jak również wsparcie dzięki obecności tylu osób, które nie tracą nadziei i woli walki o lepsze jutro na ziemi lubuskiej oraz na terenie Łużyc.
http://eko.org.pl/odkrywki.php?dzial=2&kat=13&art=94
Gubin: W piątek 27 września w Gubinie odbyła się konferencja poświęcona wpływowi kopalni węgla brunatnego oraz emisji z elektrowni węgla brunatnego na zdrowie ludzi. W spotkaniu wzięli udział eksperci i publiczność z Polski i Niemiec.
Jednym z referentów był Wolfgang Schaefer, członek Sieci dla poszkodowanych w wyniku szkód górniczych. Schaefer zwracał uwagę, że zanieczyszczenia z kopalni Hambach docierają aż do Kolonii. Prelegent akcentował, że nie tylko emisje z elektrowni, ale już samo wydobycie węgla brunatnego jest czynnikiem wpływającym na zdrowie ludzi ze względu na emisję pyłów zawieszonych. Wobec powyższego podkreślił, że energetyka z węgla brunatnego absolutnie nie jest tania, ponieważ generuje ogromne koszty zewnętrzne, które opłacane są następnie przez sektor zdrowia.
O skutkach zdrowotnych wywołanych przez pracę elektrowni węgla brunatnego mówiła Julia Huscher z Organisation Health & Environment Alliance (HEAL). Organizacja ta niedawno opublikowała raport, w którym przedstawione są szacunki niepłaconych przez koncerny energetyczne kosztów zewnętrznych.
Wśród audytorium można było zobaczyć posłankę z Atterwasch Monikę Schulz-Höpfner (CDU), jak również przedstawicieli stowarzyszenia Pro-Guben. Stowarzyszenie przygotowało również wystawę na temat skutków zdrowotnych energetyki węglowej.
http://neissewelleguben.de/index.php?anz=programm&p_id=11&PHPSESSID=f5a606aa90b5f19c6dbe5c90af24498c
Pani Anna Dziadek udzieliła ciekawego wywiadu dla telewizji Guben. Przedstawiamy część wystąpienia:
Anna Dziadek: Przede wszystkim jestem zadowolona, że po raz kolejny Euromiasto Gubin-Guben jest miejscem, w którym mogli się spotkać Polacy i Niemcy w celu omówienia wspólnego tematu, który nas łączy - skutki oddziaływania elektrowni węglowych. Czy mamy elektrownie po polskiej, czy niemieckiej stronie - skutki ich działania są transgraniczne. Wiatr przenosi wszystko przez granice - raz na wschód, raz na zachód. Dlatego jest to bardzo sensowne, żeby o tym wspólnie w Gubinie-Guben rozmawiać. [...] Myślę, że znam się na liczbach - PGE Gubin ogłasza, że inwestycja ta będzie kosztować 25 mld zł! Deficyt budżetowy w Polsce wynosi 50 mld zł i oczywiście tych pieniędzy nie mamy. Nie ma tych pieniędzy, ani polski rząd, ani firma PGE. Nawet kupiłam akcje PGE, żeby otrzymywać odpowiedzi bezpośrednio od PGE i firma odpowiedziała, że nic nie postanowili. A 25 mld zł jest tak dużą kwotą, że nawet nasz system bankowy w Polsce by tego nie przeżył. Dlatego w ogóle nie wierzę w tę inwestycję.
Szkoda, że ludzie się kłócą, szkoda, że tak wiele czasu i energii życiowej jest na to marnowane. Uważam, że powinniśmy w naszym polsko-niemieckim regionie szukać innych tematów. Powinniśmy rozwijać turystykę, produkcję żywności ekologicznej i interesować się innymi obszarami. Dalej, w zasadzie od zakończenia II wojny światowej, rozmawiać o elektrowni po polskiej stronie nie ma żadnego sensu i mieszkańcy są już naprawdę zmęczeni tym tematem.
Komisja Europejska przewiduje, że około roku 2030 energetyka oparta na węglu, ze względu na emisje m.in. CO2 zacznie zanikać. Jeżeli nie zostaną opracowane bezpieczne dla człowieka i środowiska technologie nie będzie można stosować węgla - mówi Stanisław Tokarski, prezes Tauron. Jeżeli w UE wejdą w życie kolejne restrykcyjne przepisy dot. emisji różnych substancji to bloki w elektrowniach Kozienice, Jaworzno III i Opole mogą być ostatnimi blokami węglowymi, które powstaną w Polsce.
http://www.wnp.pl/wiadomosci/208806.html
Co ciekawe, w niemieckiej gazecie Frankfurter Allgemeine Zeitung ukazał się ostatnio artykuł, w którym mowa, że Polska ma czas do wiosny 2014 r., żeby wprowadzić w prawie krajowym wytyczne unijne dotyczące energii odnawialnej. Inaczej UE może nałożyć na Polskę karę w wysokości ok. 130 tysięcy euro dziennie.
„Energetyka odnawialna, szansa na rozwój, jaką mogą być kopalnie, nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej” – czytamy w komentarzu Radia Zachód do planowanego Lubuskiego Forum Gospodarczego.
O co chodzi w tym zdaniu? Czy kopalnie węgla brunatnego to odnawialne źródła energii (OZE)? Czy wydobycie surowców metodą odkrywkową oznacza zastosowanie technologii innowacyjnej i konkurencyjnej? Jarosław Nieradka, dyrektor biura Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, w komentarzu dla Radia Zachód zapowiada tematykę Forum Gospodarczego tak, jakby było to spotkanie preferujące OZE. Jednocześnie mowa jest o kopalniach jako o przyszłości regionu i szansie na tworzenie miejsc pracy. Trudno się dziwić, że odbiorca może mieć trudności ze zrozumieniem zdania, w którym mówi się o OZE i kopalniach jako innowacyjnej gospodarce. To przysłowiowy groch z kapustą lub pomieszanie z poplątaniem. Sprzeczność zawarta w wypowiedzi jest ewidentna, albo ktoś przedstawia cele Lubuskiego Forum Gospodarczego w sposób co najmniej niejasny. Nie po raz pierwszy odnosimy wrażenie, że w województwie lubuskim panuje, mówiąc eufemistycznie – rozdwojenie jaźni. Radosław Gawlik w artykule Na politykę schizofreniczną może zabraknąć sił i środków akcentuje: „Można mieć wrażenie, że w woj. lubuskim panuje rozdwojenie jaźni, co jest jednym z objawów schizofrenii politycznej. Z jednej strony angażuje się dziesiątki milionów euro na redukowanie negatywnego wpływu energetyki na klimat, a z drugiej planowany i silnie forsowany jest projekt wielkiego kompleksu energetycznego opartego na węglu brunatnym rodem z czasów PRL”.
http://kanapapulsu.wordpress.com/2013/06/07/blaski-i-cienie-brunatnego-zlota/
W Lubuskim Magazynie Autorów ukazał się artykuł prof. AGH Zbigniewa Kasztelewicza, w którym przedstawiane są „zalety” węgla brunatnego względem innych paliw. W kontekście gubińskiej konferencji „Wpływ spalania węgla na zdrowie” niektóre argumenty wytaczane przez prof. Kasztelewicza wydają nam się co najmniej wątpliwe. Nie wspominając o tym, że po raz kolejny przeciwnicy budowy kopalni i elektrowni węgla brunatnego przedstawieni są w dość negatywnym świetle. Co więcej, motywacja zwolenników OZE - opowiadających się jednocześnie przeciwko niszczeniu wsi, wysiedleniom, chorobom wywołanym przez emisje m.in. pyłów zawieszonych - rozumiana jest jako sprzyjająca interesom innych branży energetycznych. Prof. Kasztelewicz sugeruje bowiem: „Inne rodzaje energetyki szukają swojego miejsca na mapie gospodarczej Polski, Europy i świata i widzą zagrożenie od sektora górniczego!”. Tego rodzaju argumentacja znana jest przeciwnikom energetyki węglowej, którym odmawia się autonomii, zarzucając jednocześnie realizację zewnętrznych interesów. W Niemczech, szczególnie na terenie byłego NRD, władze i koncerny sprzyjające węglu obsesyjnie wręcz upatrują w inicjatywach anty-odkrywkowych działanie wrogich, zewnętrznych sił, za którymi stoją obce interesy. Całe szczęście, w dobie społeczeństwa informacyjnego można za pośrednictwem Internetu dementować takie zarzuty. Polecamy lekturę Węgla Łużyckiego, w którym autorzy mierzą się z podobnymi zarzutami:
http://eko.org.pl/odkrywki.php?dzial=4&kat=16&art=97
Wracając jednak do artykułu prof. Kasztelewicza warto przytoczyć jego argumenty za energetyką opartą na węglu brunatnym. Otóż jego zdaniem produkowana z węgla brunatnego energia jest najtańsza w porównaniu z innymi paliwami, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach, gdzie wykorzystuje się to paliwo. Przypomnijmy jednak słowa dr. Schaefera z Niemiec, kraju przodującego w Europie pod względem produkcji energii z OZE: „Energetyka z węgla brunatnego absolutnie nie jest tania, ponieważ generuje ogromne koszty zewnętrzne, które opłacane są następnie przez sektor zdrowia”.
Z kolei argument, iż kopalnie węgla brunatnego przyczyniają się do kształtowania rzeźby terenu i powstania terenów rekreacyjnych wydaje się co najmniej kuriozalny. Profesor twierdzi: „Prowadzona eksploatacja [węgla brunatnego] prowadzona jest z najwyższym poszanowaniem środowiska naturalnego, a rekultywacja terenów pogórniczych prowadzona jest na najwyższym poziomie światowym”. Co więcej, jego zdaniem, eksploatacja odkrywkowa może: wzbogacać krajobraz w nowe formy morfologiczne, wspomagać ochronę przyrody przez tworzenie nowych siedlisk, wspomagać gospodarkę leśną, stwarzać miejsca wypoczynku”. Stwierdzenie to budzi nasze wątpliwości nie dlatego, że jest ono niezgodne z rzeczywistością. Prawdą jest, że kopalnia przekształca teren.
W reklamie PGE „Robimy prąd, góry, jeziora i lasy” http://www.youtube.com/watch?v=AdYCiIi7K6s firma przekonuje konsumentów do proekologicznego i prospołecznego wymiaru kopalni odkrywkowych. Pytanie tylko – czy trzeba kopać dziurę żeby wypocząć nad jeziorem? Czy sadzenie drzew po tym, kiedy się wycięło las to coś, co jest chwalebne i godne tak szumnej promocji?
Profesor przekonuje, że kopalnie są szansą na rozwój regionu. W Niemczech kopalnie już istnieją i może warto przyjrzeć się naszym sąsiadom, czy u nich sytuacja wygląda tak kolorowo? W dobie kultury obrazkowej, żaden tekst i słowo nie działa tak mocno jak obraz. Polecamy krótki, ale piękny film opowiadający o zniszczonej przez kopalnię miejscowości http://vimeo.com/70353179
Nie trzeba znać niemieckiego, żeby zrozumieć o co chodzi. Wyjaśnimy tylko, że na początku przekazany jest w formie bajki ten sam, co nasz, przekaz – nie podcina się gałęzi, na której się siedzi. Za pieniądze nie można kupić wszystkiego.
W związku z prośbą, którą otrzymaliśmy od pana Adama Jaszewskiego - Prezesa Stowarzyszenia "Zmieńmy Razem Gminę Brody" - publikujemy poniżej sprostowanie o treści i formie zaproponowanej przez pana Prezesa:
Sprostowanie
Stowarzyszenie Zmieńmy Razem Gminę Brody wyjaśnia, że informacja zamieszczona w artykule opublikowanym w wydaniu internetowym Informatora Lubuskiego „Pod Prąd” nr 4/2013, dotycząca finansowania przez koncern PGE ogłoszenia prasowego wzywającego do bojkotu referendum, nie jest prawdziwa.
Ogłoszenie to zostało w całości sfinansowane ze środków stowarzyszenia Zmieńmy Razem Gminę Brody.
Nie jest również prawdą, że ogłoszenie ukazało się w Gazecie Lubuskiej. Ukazało się bowiem w Gazecie Regionalnej.
Prezes Stowarzyszenia
Adam Jaszewski
Od redakcji:
Zgodnie z wymaganiami prawa prasowego opublikowaliśmy powyższe sprostowanie, ale w tym numerze nie możemy przedstawić do niego własnego komentarza. Obiecujemy jednak obszerniejszy tekst na wywołany temat w następnym wydaniu Informatora Lubuskiego „Pod prąd”.
Cieszymy się, że jesteśmy czytani przez naszych oponentów w kwestii budowy kompleksu energetycznego w gminach Gubin i Brody. Mamy nadzieję, że wspólny wysiłek doprowadzi do pełnej przejrzystości działań wokół inwestycji.
Stowarzyszenie Nie kopalni odkrywkowej
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA
Zespół redakcyjny:
Hanna Schudy
Anna Dziadek
Dorota Prugar-Wasielewska
Radosław Gawlik
Janusz Szymański
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? (...) |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |