Czerwiec 2018 był dla ruchu antyodkrywkowego potwierdzeniem, że w jedności tkwi siła. Ludzie i przyroda wygrywają z przemysłem węgla brunatnego właśnie dlatego, że są razem. Moralny wymiar tych działań potwierdzają słowa papieża Franciszka o konieczności zmiany modelu produkcji energii. Inaczej nasza cywilizacja może nie przetrwać.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof dr hab Piotr Gliński podtrzymał decyzję o wpisie do rejestru zabytków cmentarzyska kultury pucharów lejkowatych w Górach. Zabytek znajduje się na terenie planowanej odkrywki Ościsłowo.
Oznacza to, że dla obecnego projektu odkrywki nie będzie można wydać decyzji środowiskowej. Gdyby inwestor chciał jednak rozpocząć wydobycie węgla w innym miejscu, musiałby dokonać zmiany w założeniach inwestycji, raporcie środowiskowym oraz w innych dokumentach, co wpłynęłoby na znaczne podrożenie całej inwestycji.
PAK KWB nie ma ostatnio łatwo. NSA w Warszawie uznał, że odkrywka Tomisławice nie ma prawidłowej decyzji środowiskowej a więc jej działanie nie jest do końca zgodne z prawem. Mnożą się też protesty mieszkańców czy branży turystycznej wskazujące na niszczące dla środowiska działanie zakładu górniczego. Nie dziwi, że stanowisko lobby górniczego nie do końca przejmuje się kosztami środowiskowymi. To jest przecież banalne. Warto przyjrzeć się za to, jak zakład traktuje społeczeństwo, w interesie którego podobno działa.
PAK KWB Konin w swoim stanowisku dotyczącym wyroków Naczelnego Sadu Administracyjnego w sprawie m.in. decyzji środowiskowej dla odkrywki Tomisławice twierdzi, że decyzja sądu musi być pod wpływem protestów mieszkańców. Czy mamy przez to rozumieć, że owe protesty są nieracjonalne czy nie merytoryczne?:
"Zachodzi więc pytanie o możliwość jakiegokolwiek racjonalnego planowania działalności gospodarczej przy zmieniającym się stanowisku organów w kluczowych dla przedsiębiorcy kwestiach” – twierdzi PAK
Kopalnia nie raczyła jednak wspomnieć, że decyzja środowiskowa, na podstawie której powstała kopalnia została sporządzona błędnie i nie dotyczy obecnie funkcjonującej kopalni.
W swoim stanowisku kopalnia przedstawia sprawę w taki sposób, jakby wszystkie trudności, jakie ją obecnie spotkały wynikały ze złej woli protestujących podmiotów. „Nagłaśnianie przez przeciwników naszej działalności każdej sprawy, która nie może i nie przesądza o ostatecznym wyniku postępowania, jest oczywistym elementem budowania napięcia i wywieraniem presji na organy prowadzące te postępowania”. Dalej z kolei mamy ciekawe zdanie: „Podkreślamy, że Kopalnia nie ma wpływu na działalność organów prowadzących postępowania administracyjne, działających także pod dużą presją organizacji proekologicznych”.
Protestujący mieszkańcy wydają się zatem nie tylko problemem inwestycyjnym, ale przedstawiani są jako podmioty, które wywierają wpływ na sądy.
Dodatkowo kopalnia chyba zupełnie zapomniała, że m.in. mieszkańcy gminy Babiak w referendum powiedzieli NIE odkrywce węgla brunatnego na ich terenie. 3 lata po wyrażeniu tej społecznej woli KWB PAK zapowiada: „Kopalnia poza zaskarżeniem wyroku WSA nadal będzie aktywnie uczestniczyć w procesie uchwalania zmiany planu miejscowego w Gminie Babiak z uwagi na zaliczenie złoża węgla brunatnego „Dęby Szlacheckie” do złóż strategicznych dla gospodarki, co wynika z przyjętego w dniu 30 maja 2018r. przez Radę Ministrów „Programu dla Węgla Brunatnego”.
To ostatnie zdanie niech posłuży za przestrogę dla kolejnych gmin, które widzą w zakładach górniczych partnerów dla swojej małej ojczyzny.
Protesty mieszkańców czy rosnące ceny uprawnień na emisję CO2 sprawiają, że przyszłość zakładów górniczych stoi pod znakiem zapytania. W związku z tym branża węglowa chce zmiany w prawie, aby łatwiej było realizować inwestycje o, w ich mniemaniu, znaczeniu strategicznym, jakimi są kopalnie węgla brunatnego.
Polecamy wyimki:
„Zdaniem PAK w celu uproszczenia procedur należałoby dokonać dalej idących zmian prawnych umożliwiających zabezpieczenie złóż przed ich zabudową na powierzchni terenu.
Przykładowo w gminach Rychwał oraz Babiak, podobnie jak w gminach Gubin i Brody w wyniku niechęci lokalnej społeczności oraz władz samorządowych na chwilę obecną nie jest możliwe wprowadzenie do studium obszaru zagospodarowania terenu pod działalność wydobywczą. Dodatkowo w gminie Babiak przeprowadzono referendum lokalne, w którym społeczność lokalna nie wyraziła zgody na dalsze działania związane z uruchamianiem nowej odkrywki. Zgodnie z obowiązującym prawem wprowadzono jedynie granice złoża, co nie jest wystarczające do prowadzenia dalszego postępowania dla uzyskania koncesji na wydobywanie węgla brunatnego (art. 7 PGiG)”
Jakby nie było, powyższe można uznać za pochwałę. Wszak protesty mieszkańców traktowane są tu jako sprawcze i skuteczne. Zdumiewa jednak wiara, że uda się zawrócić kijem Wisłę, tzn. wpłynąć na ceny uprawnień do emisji CO2.
"Ze względu na największą emisyjność jednostkową produkcji w oparciu o węgiel brunatny, istotny wzrost cen dwutlenku węgla będzie powodował ograniczenie wykorzystania czasu pracy bloków opalanych paliwem konwencjonalnym oraz możliarżowości sprzedaży energii elektrycznej na rynku hurtowym, co negatywnie przełoży się na rentowność całego kompleksu." -str.52
„Biorąc pod uwagę to, że hurtowe ceny energii elektrycznej nie zapewniają pokrycia nakładów inwestycyjnych na nowe aktywa wytwórcze przewidziane do pracy w podstawie, planowane jest znalezienie rozwiązań, które umożliwią pokrycie tych kosztów. Dodatkowo, powinny one umożliwiać inwestorom pozyskanie kapitału obcego (kredyty) na realizację inwestycji."
Link do programu
http://zzprckwb.org.pl/upload/files/Program_GWB_2018.pdf
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1127959,tobiszowski-program-dla-wegla-brunatnego-mapa-drogowa-dla-inwestycji-w-tym-obszarze.html
http://biznesalert.pl/rzad-przyjal-program-dla-sektora-wegla-brunatnego/
https://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/scenariusz-bazowy-dla-wegla-brunatnego,41,0,2407977.html
W czerwcu ukazał się raport IEEFA: OZE są dla PGE o wiele bezpieczniejszą opcją niż węgiel. Oznacza to, że wg autorów dla PGE tańsze i mniej ryzykowne będzie przejście na OZE niż modernizowanie starych bloków. Odpowiednie pPrzepisy BREF wchodzą w 2021 r.
Warto odwołać się do tej ekspertyzy, w celu odparcia argumentów, że OZE jest drogie. Można jej użyć zawsze wtedy, gdy jednostki PGE przedstawiane są jako dobro narodowe, które muszą się opierać się na węglu. Wnioski ważne są szczególnie w kwestii planowanego rozszerzenie odkrywki Turów oraz budowy kopalni w Złoczewie czy Gubinie. Co prawda projekt Gubin został jakiś czas temu zażegnany, jednak na ostatnim spotkaniu dotyczącym Polityki Surowcowej Państwa w Poznaniu Orion Jędrysek powiedział, że najbardziej prawdopodobnym kandydatem do odkrywki węgla brunatnego w Polsce jest właśnie odkrywka Gubin-Brody.
Należy zadać pytanie - skąd PGE weźmie 40 mld zł na kopalnię i elektrownię w Gubinie? I co w tym kontekście z projektem Złoczew, który dotychczas uchodził za pewny?
Pomijając chaos, jaki panuje w planowaniu nowych odkrywek, PGE nie wydaje się być inwestorem rokującym. Dlatego właśnie warto sięgnąć do raportu IEEFA. Pointa tego dokumentu - nowe wymogi UE dotyczące emisji będą dla PGE trudne do spełnienia,; przestarzały model biznesowy może kosztować miliardy: „Nowoczesna strategia oparta na odnawialnych źródłach energii byłaby znacznie rozsądniejsza.”
Nowe przepisy dotyczące zanieczyszczeń powietrza w powiązaniu z rosnącymi cenami emisji dwutlenku węgla stawiają największą polską spółkę energetyczną PGE w obliczu poważnego finansowego ryzyka:
„Jeżeli PGE będzie utrzymywać swoją zależność od węgla, koszt netto takiej strategii może być miliardy euro wyższy niż w sytuacji szybkiego przejścia na energię ze źródeł odnawialnych” – stwierdza Gerard Wynn, konsultant finansowy IEEFA i współautor raportu. „Nowoczesna strategia energetyczna oparta na OZE byłaby znacznie rozsądniejsza” - dodaje Wynn.
Ponad 90% energii wytwarzanej przez PGE pochodzi z węgla, dlatego zaostrzone unijne normy dotyczące emisji zanieczyszczeń do atmosfery uderzą w spółkę ze szczególną siłą. Prawdopodobnie żadna inna europejska spółka energetyczna nie odczuje nowych przepisów, znanych pod nazwą BREF, tak mocno jak PGE.
„PGE zmierza obecnie w stronę przeciwną do ogólnoświatowego trendu przechodzenia na gospodarkę niskoemisyjną, pozostając w tym zakresie za większością porównywalnych podmiotów europejskich” – zauważa Wynn. „Na wzrost kosztów produkcji energii wpływają dodatkowo ceny emisji CO2 w Europie, które wzrosły trzykrotnie w ciągu ostatnich 12 miesięcy”.
Streszczenie: Plan stawiania na energię opartą na węglu to dla największej polskiej spółki energetycznej ryzyko niestabilności finansowej
http://ieefa.org/wp-content/uploads/2018/06/Streszczenie_PGE_June_2018.pdf
Zobacz też:
http://energetyka.wnp.pl/inwestycje-energetyczne-coraz-bardziej-ryzykowne,325142_1_0_0.html
Telewizja Trwam po raz kolejny podjęła temat katastrofy ekologicznej spowodowanej działaniem należącej do spółki PAK SA odkrywki węgla brunatnego "Tomisławice". Jako Koalicja "RT-ON" pod hasłem "Ziemia, Woda, Środowisko STOP Odkrywce!", głos w realizowanym „na żywo” programie zabrali m.in. Józef Drzazgowski, Szymon Simiński, Tomasz Waśniewski, prof. Julian Chmiel, dr hab. Leszek Pazderski. Wystąpili również działacze samorządowi i związkowcy w tym panowie Krzysztof Tomaczak oraz Ryszard Dominiak. Nikt z obecnych w Gradowie (gmina Piotrków Kujawski), razem z byłym Ministrem Środowiska (połączył się telefonicznie) nie miał wątpliwości, kto odpowiada za lej depresyjny, brak wody, uschnięte drzewa czy kto powinien ponieść odpowiedzialność za straty w środowisku i produkcji rolnej.
Szczególnie dobitnie wypowiedział się w tej sprawie jasno wyłuszczył to telewidzom i redaktorowi prowadzącemu audycję „Po stronie prawdy” pan Józef Drzazgowski (patrz: od 13 minuta audycji).
Polecamy : http://tv-trwam.pl/film/po-stronie-prawdy-13062018
Nie ma zgody na odkrywki w Wielkopolsce!
Jednym głosem przeciwko odkrywkowym kopalniom węgla brunatnego podczas kolejnych konsultacji do projektu Polityki Surowcowej Państwa w Poznaniu (20.06.18) wypowiedzieli się posłowie, samorządowcy, eksperci oraz wyjątkowo silna reprezentacja Ogólnopolskiej Koalicji „Rozwój TAK –Odkrywki NIE” w tym radni gminy Babiak Wanda Radowska, Szymon Simiński, Tomasz Kawka (złoże Dęby Szlacheckie), dr hab. Leszek Pazderski, Anna Meres, Anna Ogniewska z Greenpeace, Sylwia Maćkowiak „Nasz Dom”(złoże Oczkowice), Miłosz Jakubowski (Frank Bold), Tomasz Waśniewski („RT-ON”), dr Benedykt Pepliński oraz współpracujących z Koalicją samorządów. Obecni byli burmistrzowie Krobi, Miejskiej Górki, starostwie Gostynia, Rawicza, Kościana i Stowarzyszenie „Przedsiębiorczość dla Ekologii”.
Całość konsultacji niemal w całości zdominował jeden temat tj. kopalnie odkrywkowe w Wielkopolsce i złoże Oczkowice.
Kierunek dyskusji, już na wstępie nadali zdeklarowani przeciwnicy eksploatacji i ochrony złoża węgla brunatnego w płd. Wielkopolsce posłowie: Jan Dziedziczak orazi Jan Mosiński. Powtórzyli oni swoje stanowisko przekazane podczas ubiegłorocznej konferencji na Św. Górze k. Gostynia, przypomnieli też słowa ówczesnego Wiceministra Środowiska Mariusza Gajdy, który tak samo jak obaj posłowie deklarował, że kopalnia nie powstanie.
Niestety deklaracji takiej nie chciał, mimo wezwania, publicznie ogłosić organizator konferencji, Wiceminister Środowiska i Główny Geolog Kraju Mariusz Orion Jędrysek - po raz kolejny tłumaczył, że nie może tego zrobić jako organ wydający koncesje (występuje w roli arbitra). Poseł Dziedziczak w odpowiedzi przywołał słowa b. Wiceministra Gajdy (Św. Góra), który miał wówczas wg posła upoważnienie od b. Ministra Środowiska. Przypomniał też przedwyborcze deklaracje obecnego Prezydenta o szanowaniu woli mieszkańców, którzy nie chcą odkrywki.
Wicewojewoda Marlena Maląg wyraziła zadowolenie, że podczas konsultacji w Poznaniu tak licznie reprezentowana jest strona społeczna. N.. nas też to cieszy, jednak warto przypomnieć, że Wiceminister Energii Grzegorz Tobiszowski nie chciał nas (tj. „RT-ON” i samorządów) uznać za stronę społeczną i de facto, w 2017 r. odmówił udziału w pracach nad „Programem dla sektora górnictwa węgla brunatnego w Polsce”.
W tym kontekście (braku dyskusji nad dokumentem z udziałem rzeczywistej strony społecznej) poruszona została (p. Szymon Simiński) sprawa ww. Programu jako groźnego bubla pełnego przekłamań np. co do wielkości zasobów złóż, gdzie oprócz planowanych do eksploatacji złóż jak: Ościsłowo, Dęby Szlacheckie, Złoczew czy Gubin wymienia się Oczkowie.
Wiceminister Jędrysek stwierdził, że „Program dla sektora..” będzie zapewne załącznikiem do PSP jako element programu wykonawczego co jest zadziwiające, bowiem jak zauważył Burmistrz Krobi konsultacje do PSP jeszcze trwają a program wykonawczy już jest ...
Krytyczne stanowisko (na piśmie) wobec projektu PSP i eksploatacji złoża Oczkowice przedstawili samorządowcy. Starosta Adam Sperzynski prezentując stanowisko oparł się na opinii dr Michała Wilczyńskiego jaką Fundacja „RT-ON” przekazała samorządowcom wiosną br.
Mocno wybrzmiał wątek sprzeciwu społecznego wobec odkrywek, konfliktów na tle inwestycji górniczych i konieczności dialogu, który wg wskazanych przez organizatora panelistów, a jakże, ma na koniec doprowadzić do kwestionowanej społecznie eksploatacji złóż.
W zasadzie wśród dyskutantów na sali nie było żadnego głosu za kopalnią czy odkrywkami jako takimi, za to co chwila padały słowa krytyki czy też sprostowania ze strony Koalicjantów do słów Ministra, przedstawicieli MŚ lub innych panelistów nie skrywających wcale swoich sympatii dla lobby górniczego. Kwestionowali oni np. katastrofalne szkody środowiskowe (brak wody) które wg dyr. Schwarza z MŚ są skutkiem zmian klimatycznych, suszy a nie kopalni odkrywkowej.
Pełne zaskoczenie (wśród panelistów) wywołała niespodziewana prezentacja dr Benedykta Peplińskiego podważająca z punktu widzenia produkcji rolnej ekonomiczny sens eksploatacji odkrywek. I znowu - jedyną odpowiedzią na naukowe opracowanie było kwestionowanie danych (dyr. Misztal z MŚ) w domyśle podważanie kompetencji uznanego naukowca. Dyrektor ds Rozwoju ZE PAK SA przekonywał, że odkrywka Ościsłowo, mimo utrudnień i protestów musi powstać dla ciągłości działania spółki. W - w odpowiedzi dr Leszek Pazderski przypomniał, że podobną narrację słyszał już 10 lat temu w przypadku odkrywki Tomisławice. Za kilka lat, pod władzą kolejnego Głównego Geologa Kraju - dodał pan Pazderski - znowu usłyszymy, że PAK potrzebuje kolejnych złóż… Podobnie Sylwia Maćkowiak zakwestionowała „konieczność” eksploatacji Oczkowic, Ościsłowa, Dębów Szlacheckich oraz pozycję firmy PAK przypominając jej nikły obecnie bo 4 % udział w produkcji energii i zamknięcie węglowej elektrowni Adamów, które żadnej katastrofy w systemie nie wywołała.
Poseł Jan Mosiński na koniec konsultacji powiedział, że ponieważ słowa ulatują (czyli deklaracje polityczne) potrzebne są gwarancje na piśmie dotyczące np. wykluczenia eksploatacji złoża Oczkowice.
Pełna zgoda - pisemne gwarancje byłyby krokiem w dobrą stronę podobnie jak objęcie nimi pozostałych kwestionowanych społecznie złóż kopalin. Póki co „Program dla sektora górnictwa węgla brunatnego w Polsce” idzie w zupełnie inną stronę.
Czas na zapłatę przez koncerny za zniszczenie środowiska. Jeśli eksperci są w stanie wykazać, że to leje depresyjne wokół kopalni oraz wydobycie węgla brunatnego doprowadziło do wysychania Noteci na ok 30 km, w tym licznych jezior w Wielkopolsce i na Kujawach, może obywatele powinni domagać się odszkodowania od koncernów energetycznych. Konstytucja jak również prawo ochrony środowiska obowiązuje a w nim zasada „zanieczyszczający płaci” ( tu osuszający płaci).
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ministerstwo-zabiera-glos-w-sprawie-kopalni,121,0,2409081.html
https://www.cire.pl/item,164471,1.html?utm_source=newsletter&utm_campaign=newsletter&utm_medium=link&apu=34207
Na sympozjum w Watykanie na temat energii i paliw papież powiedział, że dwa lata po zawarciu porozumienia paryskiego „e"emisja C02 i koncentracja gazów cieplarnianych w atmosferze są cały czas bardzo wysokie". Ten stan rzeczy jest "poruszający i niepokojący" -– podkreślił, czy. „Według niego "niepokój wywołuje stałe poszukiwanie nowych zasobów paliw kopalnych". Dlatego, zdaniem Franciszka, konieczna jest wspólna dyskusja przemysłowców, inwestorów, badaczy i użytkowników na temat poszukiwania alternatywnych źródeł energii. "Cywilizacja wymaga energii, ale wykorzystanie energii nie może zniszczyć cywilizacji" - oświadczył papież. Wyraził też przekonanie, że wyznaczenie innych źródeł energii ma "fundamentalne znaczenie dla zwalczania zatrucia środowiska, wykorzenienia ubóstwa i krzewienia sprawiedliwości społecznej".
Ponad 14 milionów złotych otrzyma Turek na wykonanie otworu poszukiwawczo - rozpoznawczego wód termalnych.
Wspaniały człowiek, kolega, działacz tryskający energią, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego "Eko-Przyjezierze" Józef Drzazgowski został właśnie po raz kolejny wyróżniony przez MARSZAŁKA WOJEWÓDZTWA KUJAWSKO-POMORSKIEGO za rok 2017 - w kategorii ochrona środowiska naturalnego. Gala dla laureatów odbyła się 19.06.2018. (foto)
Serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w naszej wspólnej Koalicyjnej batalii
https://www.facebook.com/search/str/stowarzyszenie+ekologiczne+eko-przyjezierze/keywords_search
Przybywajcie, nie może Was zabraknąć! Obóz startuje w środę 18 lipca a zakończy się w niedzielę 22 lipca 2018 r. Otworzą go gospodarze regionu ponoszący na co dzień skutki działania kopalni węgla brunatnego. Dzień pierwszy upłynie po hasłem Lokalność kolejne to: Praca (czwartek 19.7), Solidarność (piątek 20.7), Samoorganizacja (sobota 21.7), Alternatywy (niedziela 22.7). Nie zabraknie gości z kraju i zagranicy. Odbędą się warsztaty, panele dyskusyjne, działania kulturalne wszystko to na świeżym powietrzu w radosnej letniej atmosferze tuż obok zagrożonego ale wciąż pięknego jeziora. Wybitni eksperci opowiedzą np. o demokracji energetycznej - lokalnym partnerstwie na rzecz czystej, efektywnej i dostępnej dla wszystkich energii czy odchodzącym świecie paliw kopalnych. O skutecznej walce z kopalniami w Europie i na świecie opowiedzą zaproszeni specjalnie na tą okazję polscy i zagraniczni aktywiści. Obóz dla klimatu jest pierwszą tego typu inicjatywą w Polsce, nie przypadkowo zorganizowaną w regionie zagrożonym nowymi odkrywkami węgla brunatnego.
Stowarzyszenie "Nie kopalni odkrywkowej"
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA
Fundacja "Rozwój TAK - Odkrywki NIE"
Zespół redakcyjny:
Radosław Gawlik (red. naczelny)
Anna Dziadek
Hanna Schudy
Tomasz Waśniewski
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? (...) |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |