„A lato było piękne tego roku”
Z Pieśni o żołnierzach z Westerplatte, K. I. Gauczyńskiego
80 lat temu latem ludzie nie chcieli myśleć o wojnie. Wypierali ją ze świadomości. Wystawy upamiętniające ten czas pokazują nieświadomych plażowiczów, chyba naiwnie wierzących, że najgorsze ich ominie. Cisza przed burzą działa wyjątkowo uśmierzająco i pozwolę sobie porównać tamten czas pełzającej katastrofy do dzisiejszej sytuacji z „anomaliami pogodowymi”. Takich było w Polsce ostatnio sporo, ale mało kto się zająknął, że te anomalie, to już nasza codzienność naznaczona zmianą klimatu. Niestety - ekstremalna codzienność prędzej czy później kończy się tym, że przestajemy ją odczuwać, zaczyna nam brakować słownika do wyrażania niebezpieczeństw, bo takie słowa jak apokalipsa opisują coraz częściej nasz dzień jak co dzień. Zaczynamy coraz bardziej ignorować niebezpieczeństwo, bo jesteśmy nim zalewani. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć niechęć Amerykanów do ewakuacji czekających na huragan Dorian, którzy z uśmiechem na twarzy twierdzą, że zostaną w domu, bo pewnie nic się nie stanie? Jak zrozumieć Polaków wędrujących na Giewont, kiedy wiadomo, że prawdopodobieństwo burzy jest bardzo wysokie, a ewentualne porażeniebolesne i niebezpieczne? Jak wreszcie pojąć polityków, którzy patrząc na Wisłę bez wody twierdzą, że przywrócą żeglowność barek z węglem do nieistniejącego portu w Elblągu?
Ludzie nie tylko przyzwyczajają się do ekstremów, ale też lubią standardowe rozwiązania w obliczu trudnych problemów. Stąd nie dziwią słowa Trumpa, który chciał zatrzymać moc przyrody zrzucając na huragan bomby atomowe. Można by powiedzieć fake, ale dla Trumpa byłoby to rozwiązanie równie naturalne, co budowanie kolejnej elektrowni węglowej jako wyraz adaptacji do brakującej energii w czasie upałów. Chyba musimy zacząć uczyć się komunikować problemy w nowy sposób, bo straszenie, co najlepiej pokazuje przykład Giewontu, nie na wiele się zdaje. Uderzanie po kieszeni klasy średniej czy robotniczej też nie jest dobrym rozwiązaniem – patrz przykład żółtych kamizelek. Co zatem zostaje?
Sierpień był bogaty w absurdy, ale też momenty wzruszające, jak np. żegnanie 700 letniego lodowca na Grenlandii. Była informacja, że amatorzy kryptowaluty wynoszą się z Polski ze względu na wysokie ceny energii elektrycznej, ale też że ludzie na całym świecie patrzyli się uważnie na płonące lasy Amazonii i podpisywali petycje przeciwko umowom Europy z Brazylią, której prezydent twierdzi, że las tropikalny to jego sprawa, więc inne kraje niech się zajmują swoimi pożarami. Leonardo di Caprio zaoferował pomoc w gaszeniu pożaru w wysokości kilku milionów dolarów, ale o nim już słyszeliśmy. Pozostali bogacze wolą wydawać pieniądze na inne cele, a konkretnie – wolą się nie mieszać w politykę, na której też pewnie zarabiają. Bo kiedy płonęły lasy w Afryce, to jakoś nie aż tak bardzo było nam po drodze, ale tam wiadomo…daleko, wciąż daleko, mimo że tak blisko. Cieszy zatem, że w czasie próby ludzka solidarność daje o sobie znak. Wiele wskazuje, że to ona jest czymś ludzkim. Czy rzeczą ludzką jest racjonalność i przewidywalność? Ostatnie wypadki pokazują, że chyba jednak nie.
Miesiąc przygotowań do szkoły w nowej poreformowanej rzeczywistości przyniósł też apel do ministerstwa edukacji, aby temat zmiany klimatu był bardziej obecny w programie nauczania: „Jako nauczycielki i nauczyciele Ogólnopolskiego Porozumienia Nauczycieli reprezentujący środowisko przedszkoli, szkół podstawowych i średnich z całej Polski, będąc świadomymi odpowiedzialności za los przyszłych pokoleń oraz zagrożeń wynikających ze zmian klimatycznych, uważamy, że konieczne jest wprowadzenie do systemu edukacji programu, dotyczącego zachodzących procesów i sposobów przeciwdziałania pogłębiającym się zjawiskom”. Greta dopłynęła już na szczyt klimatyczny do Nowego Yorku i pewnie będzie apelować o to samo.
Energii nie zabrakło też w kościołach, wszak sierpień to miesiąc pielgrzymek. Duszpasterze apelowali do polityków o modlitwę. Ta może się przydać, bo susza, powodzie i huragany wołają wręcz o pomstę do nieba.
Hanna Schudy
|
Węgiel brunatny |
|
Energetyka konwencjonalna |
|
Klimat |
|
OZE |
|
Niska emisja |
Regiony węgla brunatnego mogą liczyć na wsparcie z Funduszu transformacyjnego UE. Teraz mają się znaleźć w nim pieniądze z budżetu
– Wzmocnienie inicjatyw "Regiony węglowe w transformacji” i "Czysta energia dla wysp UE" oraz ustanowienia nowej inicjatywy "Sprawiedliwej transformacji obszarów wiejskich”. Środki miałyby pochodzić z wszystkich trzech funduszy polityki spójności.
|
Doniesienia Koalicji Rozwój Tak Odkrywki Nie, a w nich o rocznicach i sukcesach ruchu antyodkrywkowego, o zakończeniu planowania budowy odkrywki Gubin oraz o sukcesie medialnym tematu suszy i jej wpływu na turystykę.
Przypomnijmy, że już w 2010 roku organizacje ekologiczne apelowały, że w celu ochrony podmokłych terenów okalających odkrywkę, należących do Specjalnego obszaru ochrony siedlisk, wchodzących do sieci Natura 2000, niezbędne będzie zbudowanie infrastruktury zapobiegającej odwadnianiu tego terenu przez lej depresyjny spowodowany odkrywką. Kopalnia zignorowała wtedy to zalecenie. Dzisiaj, po prawie 9 latach, sąd orzekł, że kopalnia nie działa zgodnie z europejskim prawem. Kopalnia musi zostać zamknięta dosłownie jutro czyli 1 września 2019. W tej sprawie z pewnością wiele się jeszcze wydarzy.
Prywatne banki coraz powszechniej odchodzą od finansowania węgla. Jest nacisk na PZU, które wciąż wspiera węgiel – chce m.in. ubezpieczyć odkrywkę Turów, której poszerzenie stoi pod znakiem zapytania.
Polska jest odpowiedzialna za 20% produkcji odpadów ze spalania węgla w UE. Są to surowce używane w budownictwie jak gips czy popioły. Niestety Polska ma bardzo słabe wyniki w wykorzystaniu tych surowców.
W państwach Unii Europejskiej wydobywa się coraz mniej węgla kamiennego, spada także jego zużycie – wynika z danych Eurostatu. Na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o wydobycie, znajduje się Polska, która wyprzedza Czechy i Niemcy.
Ustawa o wzmocnieniu strukturalnym to projekt ustawy, która ma w końcu określić wsparcie dla regionów, głównie węgla brunatnego, które czeka transformacja energetyczna. Chodzi głównie o Nadrenię Północną-Westfalię, Saksonię Anhalt, Brandenburgię oraz Saksonię. W sumie ma to być 40 mld euro do 2038 roku. Wciąż nie ma jednak ustawy, która dokładnie określa, kiedy Niemcy odejdą od węgla, a bez tego ustawa o środkach pomocowych i tak nie będzie miała racji bytu.
Wzrost cen energii elektrycznej dotknie każdego. Najbardziej dramatyczny może się okazać dla przemysłu i dla firm konkurujących na rynku międzynarodowym
Przewidywane są rekompensaty, ale na razie tylko na lata 2019-2020. Komisja Europejska zatwierdziła, zgodnie z unijnymi zasadami pomocy państwa, polskie plany rekompensowania energochłonnym przedsiębiorstwom wyższych cen energii elektrycznej wynikających ze wzrostu kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2 w ramach unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (ETS).
Jak wynika z komunikatu KE, program obejmie lata 2019-2020, a jego budżet wynosi 1,78 mld zł.
Polska zużywa 2 kWh energii pierwotnej na każdego dolara wypracowanego PKB, podczas gdy Niemcy, Francja czy Japonia o połowę mniej.
Komentarz:
Dwa razy więcej energii zużywamy w gospodarce już na 1 dol PKB. A energia będzie drożała - zapłacimy za monopol węglowy po wyborach- 2, 3 razy więcej? Co z konkurencyjnością gospodarki? Czy nie zaczną nam uciekać biznesy, jak ten, którego bardzo może nie żałujemy, oparty na „kopaniu internetowych waluty” – bitcoina ?
Mieszkańcy Imielina przekonują, że eksploatacja na tym terenie niesie również ryzyko uszkodzenia dwóch zbiorników wodnych: podziemnego jeziora i znajdującego się nad nim zbiornika Dziećkowice. Koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węgla w obszarze Imielin Północ udzielił w 2011 r. ówczesnej Kompanii Węglowej, której następczynią jest PGG, minister środowiska.
PGE energia ciepła odnotowuje, że zaczyna brakować młodych energetyków. Firma wkrótce może mieć problem w związku z przechodzeniem na emeryturę wykwalifikowanych pracowników.
Polska chce wybudować 6 reaktorów jądrowych w ciągu 20 lat
Komentarz:
Może nie powinniśmy zamieszczać informacji o marzeniach sennych?
Kto zdecyduje się przeciąć te bajania o energetyce atomowej w Polsce?
Jednocześnie zadziwia skuteczność atomowej propagandy, upadającego lobby atomowego.
Wnioski: Ludzie przekształcili już 72 % powierzchni lądowej planety, a wycinka lasów pod rolnictwo, uprawa, wreszcie hodowla zwierząt, odpowiadają za 23% emisji gazów cieplarnianych. By zapobiec klimatycznej katastrofie, nie wystarczy odejść od paliw kopalnych. Musimy radykalnie zmienić sposób produkcji żywności i modele konsumpcji, a także przywrócić dobrą kondycję przyrodzie.
„W trakcie obchodów odsłonięto tablicę z napisem: "Ok jest pierwszym islandzkim lodowcem, który utracił status lodowca. W ciągu następnych 200 lat prawdopodobnie wszystkie nasze główne lodowce będą podążać tą samą drogą. Ten
pomnik ma potwierdzić, że wiemy, co się dzieje i co należy zrobić. Tylko ty wiesz, czy to zrobiliśmy".Ministerstwo Środowiska opublikowało Politykę ekologiczną państwa do 2030 r. Ministerstwo chwali się, że podkreśla znaczenie adaptacji do zmian klimatu. W pierwszej kolejności polityki ekologicznej mowa jest o wodach, dopiero dalej jest coś o klimacie. Pojawia się też ostrzeżenie o zmianach klimatu, ale już nie ma mowy o potrzebie odejścia od energetyki węglowej. Nie ma też odnotowanego postulatu nauczycieli, aby uczyć o zmianie klimatu. Czy edukacja ograniczy się do edukacji ekologicznej i nauczaniu o dobrym konsumeryzmie? Bardzo dużo uwagi poświęcono natomiast wodom i rozbudowie hydrotechnicznej.
Związek Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć wydała oświadczenie:
Fundusze unijne w przyszłej perspektywie budżetowej powinny zostać wykorzystane na przywrócenie równowagi wodnej kraju przez odbudowę retencji krajobrazowej, odtworzenie osuszonych mokradeł, renaturyzację dolin rzecznych i rozwój tzw. zielonej i niebieskiej infrastruktury w miastach, PZS wyraża sprzeciw wobec wpisania do Umowy Partnerstwa rozwoju śródlądowych dróg wodnych.
Szwajcaria planuje, że w 2050 roku nie będzie miała emisji dwutlenku węgla. Ma to się odbyć głównie poprzez transformację energetyczną i zachowywanie terenów zielonych, które będą pochłaniały dwutlenek węgla. Ta ambitna decyzja z stosunku do wymogów Porozumienia Paryskiego wzięła się z tego, że w międzyczasie okazało się, że cel czyli zatrzymanie wzrostu temperatury do 2 stopni Celsjusza to zdecydowanie za mało.
Okazuje się, że pieniądze z uprawnień do emisji wspierają budżet państwa, a potem środki często są przeznaczane na doraźne potrzeby. Kiedy uprawnienia są drogie, to zebrane środki zaczynają być imponujące. Czy równie imponujące są inwestycje w dekarbonizację, która zasadniczo ma być wspierana właśnie z tego mechanizmu?
Zmiany klimatu potrzebują atomu…twierdzą zwolennicy jądrowej energetyki przekonaniu o jej „niskoemisyjności”. Donald Trump ostatnio zasugerował inne wykorzystanie atomu – bombami chciał zapobiec huraganowi, który nadciąga nad Florydę.
Wstępne dane pokazują, że w sierpniu zostało spalone 1145 kilometrów kwadratowych lasów deszczowych w Amazonii. To najgorszy sierpień od pięciu lat, czyli odkąd jest prowadzony systematyczny monitoring satelitarny degradacji Puszczy.
Partnerem w projekcie budowy olbrzymiej farmy fotowoltaicznej jest spółka celowa o nazwie Energia Przykona, ale oprócz niej jest to także operator Energa i przedsiębiorstwo ZE PAK, będące właścicielem dużej części terenów. Gmina wraz z wymienionymi partnerami przystąpiła do unijnego projektu zakładającego sprawiedliwą transformację powęglową.
Farmy słoneczne PGE o mocy od kilkunastu do kilkudziesięciu megawatów mają masowo powstawać w latach 2022-23 na terenach należących do KGHM.
Po kolejnym blackoucie, m.in. Rzeczpospolita pisała, że jedną z przyczyn blackoutów są źródła odnawialne. Polecamy artykuł, który krytycznie odnosi się do tego stanowiska: „Brytyjskie doświadczenia dowodzą, że wzrost penetracji źródeł odnawialnych jest wyzwaniem dla systemu elektroenergetycznego. Nie oznacza to jednak, że OZE są przyczyną wszystkich problemów”.
Od redakcji:
To chyba robota PR lub tzw. fake newsów. Odpowiada za blackouty nie OZE a monopol paliw kopalnych głównie elektrowni węglowych. Jak mówi prof. Popczyk, to nie źródła odnawialne są niepewne! Dziś z wyprzedzeniem jednego czy dwóch dni bardzo dobrze prognozujemy pogodę i moc tych źródeł. To paliwa kopalne i węgiel, atom są bardziej nieobliczalne, bo zależne od polityków i naszych podatkowych pieniędzy, którymi je subwencjonują.
Start programu dotacji na domowe instalacje fotowoltaiczne w programie Mój Prąd. Dotacji ma wystarczyć dla 200 tys. przyszłych prosumentów.
Od redakcji:
Jesteśmy krytyczni wobec tego kolejnego dofinansowywani tych, którzy sobie świetnie radzą z własnych lub kredytowych środków. Te inwestycje zwracają się dziś w ciągu ok 8 lat. Za chwilę jak podrożeje prąd - szybciej! Za 1 mld zł moglibyśmy wesprzeć obszar wrażliwy ubóstwa energetycznego likwidując smog, wprowadzając nowe technologie jak PV i pompy ciepła. Tylko to za trudne?! Łatwiej rozdać 1 mld zł przed wyborami, głownie na papierze.
Raport na zlecenie Client Earth pokazuje potencjał OZE w kształtowaniu się, szczególnie na wsi, potrzeb energetycznych. „W obecnej sytuacji politycznej to elektorat wiejski będzie decydował o przyszłym kształcie parlamentu, a więc siłą rzeczy OZE i prosumeryzm staną się znacznie istotniejszym obszarem walki politycznej niż we wcześniejszych wyborach” – komentuje wyniki badań dr Krzysztof Księżopolski.
Bez większego entuzjazmu co do obiecanego w Polsce ustawodawstwa dotyczącego OZE
Splot wielu czynników zadecydował, że Chiny zaczęły najmocniej na świecie inwestować w OZE
Projekt noweli "uzbraja" obowiązujące rozporządzenie dotyczące norm jakości kotłów w przepisy pozwalające skuteczniej przeciwdziałać wprowadzaniu na rynek nie ekologicznych kotłów grzewczych na paliwo stałe.
To ważna, ale też symboliczna chwila. W Krakowie wciąż wiele domów opalanych będzie węglem. Jak wskazują władze Krakowa, pozostało ok. 4 tysięcy kotłów niespełniających zapisów uchwały antysmogowej. Ilość ta może wydawać się trudna do wyeliminowania, jednak miasto podkreśla, że od 1995 roku wyeliminowano ok. 45 tys. tego typu urządzeń, z czego w latach 2012-2019 – 25 tysięcy.
Policjanci we Wrocławiu sprawdzają samochody
(źródło: radiowroclaw.pl)
Smog to nie tylko niska emisja, ale też zanieczyszczenia samochodowe. Policja będzie to sprawdzać.
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? (...) |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |