Nie jest prawdą, że inwestor mógłby partycypować w kosztach sporządzenia studium.

Wójt gminy Brody zgodnie z prawem nie podpisał porozumienia z Urzędem Marszałkowskim i inwestorem w sprawie sfinansowania studium.

W wielu miejscach pojawia się oskarżenie pod adresem władz gminy Brody, iż odrzuciły propozycję pomocy w sfinansowaniu studium ze środków przekazanych przez inwestora.
Link do artykułu w Gazecie Lubuskiej z dnia 13 marca 2014 roku

 Finansowanie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy
W wielu miejscach pojawia się oskarżenie pod adresem władz gminy Brody, iż odrzuciły propozycję pomocy w sfinansowaniu studium ze środków przekazanych przez inwestora.

Link do artykułu w Gazecie Lubuskiej z dnia 13 marca 2014 roku

Komentarz prawny:

Nie jest prawdą, że inwestor mógłby partycypować w kosztach sporządzenia studium.

O ile przypadku zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego ustawodawca przewidział udział inwestora w kosztach, o tyle w przypadku projektu studium pozostawił tę kwestię kolejnym szczeblom władzy publicznej. Cytując za art. 13 ust. 2 u.p.z.p (ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym).:

„Koszty sporządzenia lub zmiany studium wynikające z rozmieszczenia inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym obciążają odpowiednio budżet państwa, budżet województwa albo budżet powiatu”.

W Polsce podejmowane są czasami próby ominięcia prawa poprzez dokonanie darowizny przez podmiot zainteresowany zmianą studium. Taka praktyka jest jednak niedopuszczalna, ponieważ darowizna będąca świadczeniem bezpłatnym nie może wiązać się z zobowiązaniem gminy do podjęcia prac nad zmianą czy też uchwaleniem nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.

Wydaje się, że powierzenie przez ustawodawcę poniesienia kosztów podmiotom reprezentującym władzę - budżetowi państwa oraz budżetom samorządów miało na celu uniknięcie w toku procedury sytuacji, w której to podmiot zewnętrzny wpływa poprzez finansowanie na kształt studium. Jednym słowem, prawodawca chciał w ten sposób zminimalizować ryzyko korupcji czy nieuczciwego lobbingu. Władze gminy słusznie nie zgodziły się na działania, które mogą być poddane w wątpliwość, jako obejście procedur wyznaczonych przez prawo.

Stanowisko wójta gminy Brody, który nie podpisał porozumienia z Urzędem Marszałkowskim i inwestorem w sprawie sfinansowania studium, znajduje także mocne oparcie w nauce prawa, np.:

„Komentowany art. 13 jest w tym zakresie jednak niejednoznaczny i ewentualne próby przerzucenia kosztów sporządzenia studium na inwestora mogą skończyć się stwierdzeniem przez sąd nieważności takiego porozumienia i nakazaniem zwrotu poniesionych kosztów inwestorowi mimo treści porozumienia.” (M.J. Nowak (red.), Planowanie i zagospodarowanie przestrzenne. Komentarz, Warszawa 2012).

Przywołany wyżej autor w dalszej części rozwiewa także wątpliwości dotyczące transparentności takiego postępowania:

„Oceniając wszelkie wątpliwości w tym zakresie, wydaje się jednak, że stanowisko, zgodnie z którym koszty sporządzenia lub zmiany studium obciążają budżet gminy (z uwzględnieniem art. 13 ust. 2 PiZPU) jest słuszne i nie można obecnie wywodzić od niego wyjątków. Wszelkie czynione próby w tym zakresie są sprzeczne z ustawą.”

W związku z tym, porozumienie z przedsiębiorcą w zakresie pokrycia przez niego kosztów zmiany studium miałoby na celu ominięcie postanowień ustawy i jako takie – prowadzące do obejścia prawa powinno zostać uznane za niedopuszczalne.

źródło: http://www.niedlakopalni.pl