Morawiecki wbrew polskiej racji stanu blokuje neutralność klimatyczną na szczycie UE
Premier i kolejny rząd Polski kontynuują niechlubną tradycję liberum veto. Doprowadzi to do nieszczęść, które spadną na państwo i społeczeństwo polskie. Blokując cel neutralności klimatycznej, premier potwierdza, że kolejne polskie rządy – od czasu samotnego weta polityki klimatycznej UE na lata 2011-14 – nadal nie rozumieją, co jest racją stanu państwa i szansą rozwoju kraju oraz bezpieczeństwa jego mieszkanek i mieszkańców.
Premier Mateusz Morawiecki, fałszywie odwołując się do bezpieczeństwa gospodarki, w istocie dba niezmiennie o bezpieczeństwo lobbystów i monopolu paliw kopalnych. Polityka oparta na „świętym węglu” zbankrutowała. Jej skutki to utrata zdrowia i życia na skutek smogu, podwyżki cen energii, trudności w zaopatrywaniu w nią gospodarki i społeczeństwa, a wreszcie import milionów ton węgla z Rosji. Dziś oglądamy w Polsce na przemian skutki suszy lub powodzi. Katastrofa klimatyczna puka do naszych domów. Z drugiej strony pojawiają się szanse na wspólną, oddolną budowę bezpieczeństwa energetycznego w UE poprzez wprowadzenie rynkowych technologii oszczędzania energii i zamiany jej źródeł na odnawialne.
Blokowanie polityki klimatycznej hamuje szanse Polski na pokonanie i przeskoczenie etapu energetycznego zacofania. Pora na skok cywilizacyjny – z węgla, gazu i ropy na OZE, z polityki centralistycznej i monopolistycznej na rozproszone, prosumenckie i demokratyczne zaopatrzenie w energię.
Premier najwyraźniej nie wie tego, co od dawna wiedzą Zieloni i coraz więcej obywateli kraju. Racją stanu Polski jest stanąć na czele krajów wspierających neutralność klimatyczną. To jest niezbędne dla gospodarki, rozwoju miejsc pracy i ratowania klimatu Ziemi. Scenariusz przejścia na energię w 100 proc. ze źródeł odnawialnych w 2050 r. jest już dziś 11-krotnie tańszy od krytykowanej powszechnie Polityki Energetycznej 2040, przyjętej przez rząd PiS. Konsekwentnie zmieniając kraj, w 2050 r. możemy się zaopatrywać w energię z „polskiego” słońca, wiatru, czy biogazu, a nie kupowanego w Rosji czy USA bezpieczeństwa opartego na węglu, ropie i gazie ziemnym.
Pora, aby rząd polski zaczął reprezentować rzeczywiste interesy obywateli i obywatelek, a także wziął odpowiedzialność za ich zdrowie i życie. Pora, aby rząd zaczął przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu i wymieraniu gatunków Polski i świata.
Marek Kossakowski
Małgorzata Tracz
przewodniczący Partii Zieloni