W Polsce rozpoznano ponad 150 złóż i obszarów zasobnych w to paliwo, ale bez nowych koncesji kopalnie odkrywkowe znikną za 30 lat...
Mówimy "węgiel", myślimy "kamienny". Tymczasem równie wartościowym paliwem jest węgiel brunatny. Jednak dla unijnej ekopolityki jest on także surowcem bez większej przyszłości. Czy uda się zmienić ten świato(?)pogląd?
W Polsce udział węgla brunatnego w produkcji energii elektrycznej oscyluje wokół 30-35 proc. Tymczasem w Niemczech, stawianych za przykład w wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii, udział węgla brunatnego w wytwarzaniu energii elektrycznej zwiększył się w 2012 r. do 25,1 proc. (z 24,6). Tak podaje Federalny Związek Energetyki i Gospodarki Wodnej (BDEW).
W naszym kraju rozpoznano ponad 150 złóż i obszarów zasobnych w węgiel brunatny. Nasze zasoby zaliczane są do największych w świecie. Prof. Zbigniew Kasztelewicz (kierownik Katedry Górnictwa Odkrywkowego AGH) ma swoje scenariusze dla brunatnego na I połowę XXI w.
Pesymistyczny zakłada wykorzystanie jedynie tych złóż, na które kopalnie posiadają obecnie koncesje na wydobywanie. Scenariusz realny zakłada kontynuację rozwoju tego górnictwa w oparciu o złoża satelickie czynnych obecnie kopalń oraz zagospodarowanie złóż perspektywicznych regionu łódzkiego (złoże Złoczew) i lubuskiego (Gubin-Zasieki-Brody). I ostatni wariant rozwoju sytuacji: optymistyczny, czyli rozszerzenie tego realnego o powstanie nowych zagłębi górniczych w oparciu o złoża perspektywiczne regionu zachodniego (Legnicy) i regionu wielkopolskiego (Poniec-Krobia, Oczkowice).
Zasoby geologiczne węgla brunatnego o cechach bilansowych: 22,5 mld t. Tyle samo co zasoby prognostyczne. Wydobycie w 2012 r. - 64,2 mln t - 7. miejsce w świecie. Lider, Niemcy, wydobył 184,3 mln t.
Mamy 5 kopalń. Jeśli nie dostaną nowych koncesji, to na podstawie dziś obowiązujących zakończą działalność najpóźniej w 2022 r. (Adamów), 2025 (Konin), 2030 (Sieniawa - najmniejsza z kopalń), 2038 (Bełchatów) i 2044 (Turów).
Prof. Kasztelewicz przypominał ostatnio w Katowicach wyliczenia, wg których budowa na złożach lubuskich dwóch kopalń (45,5 mln t wydobycia) i dwóch elektrowni (7700 MW) kosztowałaby 75 mld zł. B. dyrektor kopalń Turów i Bełchatów Wiktor Musielak w wywiadzie dla Radia Ziemi Wieluńskiej też przypominał, że energia z węgla brunatnego jest najtańsza z możliwych. Kosztuje 4,16 zł za gigakalorię, ta z węgla kamiennego już 7,26 zł, uzyskana z gazu konwencjonalnego - 25,55 zł, a z oleju opałowego aż 35 zł za gigakalorię.
Dodajmy, iż koszt dwóch elektrowni jądrowych o mocy 6000 MW szacuje się na 135 mld zł. W kontekście polityki dekarbonizacji, wyłączania przestarzałych bloków węglowych znaczenie węgla brunatnego w ogólnym bilansie energetycznym kraju jest i będzie znaczące. Albo raczej może być znaczące.
To zależy, które lobby wygra. Raczej nietrudno domyślić się, że prowadzona kampania, nawołująca do zastąpienia źródeł energii nieodnawialnych odnawialnymi, nie wynika wyłącznie z ekoaltruistycznych pobudek.
W tej samej uczelni pracują rzecznik wykorzystania węgla brunatnego w krajowej energetyce, czyli prof. Kasztelewicz, i negujący jego racje prof. Mariusz Kudełko, specjalizujący się w "badaniach systemowych w gospodarce surowcowej i energetycznej".
Prof. Kudełko stał się ostatnio tzw. siłą argumentów w ideologii Greenpeace Polska na rozwój energetyki opartej na węglu brunatnym.
"Nawet 10 mld złotych rocznie będą wynosić straty społeczne i środowiskowe związane z produkcją energii, jeśli uruchomione zostaną nowe kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego. Na tyle dr hab. inż. Mariusz Kudełko, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej, szacuje koszty zewnętrzne spalania węgla brunatnego z planowanych odkrywek na złożach Gubin i Legnica. Koszty, o których mowa, wiążą się z utratą zdrowia ludzi, stratami w uprawach, zniszczeniami budynków i stratami bioróżnorodności...".
Zielony Pokój - Greenpeace nie jest - jak się często wydaje - stowarzyszeniem naiwnych miłośników natury. To potężna i wpływowa w świecie organizacja. Jego rola w czasach, gdy zaczynał działać, i teraz to dwa zupełnie inne światy. W latach 70. zaangażowany był w antyatomowe protesty (jakoś nie protestował przeciwko radzieckim próbom jądrowym). Teraz należy postrzegać ich działaczy jako hunwejbinów ekopolityki. Greenpeace nadal głosi swoją niezależność, ale działa także tam, gdzie unijni ekopolitycy nie mogą zabierać głosu.
Greenpeace Polska aktywnie wspiera Społeczny Komitet "Stop odkrywce", czyli tych, którzy nie chcą tego, co Kasztelewicz i twórcy "Polityki energetycznej Polski...", bo mówią "stanowcze nie" zagospodarowaniu złóż Lubin i Legnica.
Komitet występuje pod hasłem "Chrońmy przyrodę, mamy tylko jedną" i Greenpeace go w tym popiera. Jakoś nie słychać, by Greenpeace z Niemiec i mieszkający w Kolonii i jej okolicach domagali się likwidacji pobliskich odkrywek węgla brunatnego.
Oczywiście, wyprodukowanie jednostki energii elektrycznej w solarze jest mniej szkodliwe dla środowiska od wytworzenia w elektrowni węglowej. To negatywne oddziaływanie można znacznie zredukować. Rzecz w tym, że w Polsce węgla mamy znacznie więcej niż potencjalnych OZE. Gołym okiem widać, że idzie o zmianę tych proporcji. Dziwne, że podobnej dbałości o środowisko Komisja Europejska nie prezentuje w kwestii... motoryzacji. Przecież skoro tylko energia ze słońca, wiatru (tudzież z wody, ale to margines) jest czysta, to dlaczego nie zakaże na terenie UE produkcji samochodów spalinowych? Przecież trują, i to niemało (2/3 wszystkich zanieczyszczeń w miastach).
Spokojnie, takiego zakazu nie będzie. Przemysł motoryzacyjny i stojące za nim lobby na to nie pozwolą. Bo jak nie wiadomo, o co chodzi, że zakończę sztampowo, to chodzi o pieniądze, a nie wyłącznie o miejsce "do życia i wypoczynku w czystym środowisku od codziennego zgiełku i pracy", jak to idealistycznie przedstawia Komitet "Stop odkrywce".
Autor: Andrzej Bęben
Pierwsze zdanie prawdziwe, drugie to bujanie. Zasoby wiatru i słońca nad Polską sa wystarczajace dla pokrycia całego zapotrzebowania w energię. W XXI w pora wyciagnąć gróników także odkrywkowych na slońce !
R. Gawlik
Powstrzymajmy czarne piątki |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |