Kilka fotek z Bułgarii
Zapadające się podwórka, straty górnicze w budynkach. Tak wygląda miasto w Unii Europejskiej, na zachodzie Bułgarii – Pernik.
Zapadające się podwórka, straty górnicze w budynkach. Tak wygląda miasto w Unii Europejskiej, na zachodzie Bułgarii – Pernik. Uznane jest nie tylko za jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie, ale też za przykład miasta, które zamiast na rozwój postawiło na eksploatację węgla.
EKO-UNIA odbyła wizytę studyjną w Bułgarii. Rozmawialiśmy z aktywistami, ale też mieszkańcami, którzy od lat nie mogą się uprosić o odszkodowanie wywołane nielegalnym wydobyciem węgla. „Biedaszyby kopane małymi romskimi rączkami świadczą ile znaczą prawa człowieka w Bułgarii” – mówi mieszkaniec miasta. To błędne koło uzależnienia od węgla sprawia, że dzieci muszą kopać nielegalne tunele, mieszkańcom zapadają się domy, a za całością zdarzeń stoi władza oligarchy. Aż dziw, że dzieje się to w Unii Europejskiej, bo kontekst nawiązuje raczej do III świata.
Sytuacja jest dla nas w Polsce wyzwaniem, ponieważ jesteśmy dzisiaj na poziomie, który umożliwia nam pomoc innym. Nie jesteśmy już dłużej tylko ofiarami. Bułgaria może być dla nas jednak przestrogą - co się dzieje tam, gdzie stawia się na monokulturę węglową. Niech za komentarz posłużą zdjęcia.