Kopalnia odkrywkowa w Wielkopolsce?
Jakie konsekwencje dla regionu może mieć budowa kopalni odkrywkowej w południowo-zachodniej Wielkopolsce?
O tym debatowali eksperci podczas konferencji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Szczegóły poniżej i w załączonym komunikacie.
Eksperci o konsekwencjach odkrywki
Zmiany w środowisku naturalnym spowodowane eksploatacją odkrywkową wpłyną na sytuację regionalnego rolnictwa – to główny wniosek konferencji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Geolodzy, hydrolodzy, urbaniści i przedstawiciele władz debatowali o potencjalnych skutkach budowa kopalni w południowo-zachodniej Wielkopolsce.
Budowa kopalni odkrywkowej na terenie powiatów gostyńskiego i rawickiego budzi szereg kontrowersji. O tym, na ile są uzasadnione, eksperci debatowali w piątek.
– Wokół planowanej inwestycji w południowo-zachodniej Wielkopolsce narasta wiele mitów i do tej pory brakowało obiektywnej, merytorycznej dyskusji na ten temat – zauważył Leszek Wenderski, przewodniczący Stowarzyszenia „Przedsiębiorczość dla ekologii”, współorganizującego wydarzenie. – Wspólnie z ekspertami Stowarzyszenia Gospodarka Przestrzenna oraz Instytutu Geologii UAM postanowiliśmy przeanalizować to zagadnienie w oparciu o fakty.
Jednym z głównych skutków budowy kopalni odkrywkowej jest zdaniem ekspertów, poważne naruszenie stosunków wodnych w regionie. Dotyczy to zarówno wód powierzchniowych, np. rzek i jezior, jak i gruntowych, czyli kluczowych dla nawadniania gleb. - Budowa kopalni odkrywkowej spowoduje rażący spadek poziomu wód w regionie, w którym zasobów wodnych i tak dziś jest bardzo mało – podkreślał prof. Jan Przybyłek z Instytutu Geologii UAM.
Odkrywka wiąże się nie tylko z zagrożeniem ekologicznym, ale też społecznym i ekonomicznym. Południowo-zachodnia Wielkopolska to region o wysoko rozwiniętym rolnictwie. Jeśli powstanie tam kopalnia, straci on status rolniczego zagłębia.
Czy kwestie bezpieczeństwa energetycznego kraju można rozważać na równi z bezpieczeństwem żywnościowym? Eksperci podkreślali, że rozwiązaniem tych dylematów mogą być zasady zrównoważonego rozwoju. – Zamiast inwestować w węgiel brunatny, warto stawiać na odnawialne źródła energii - tłumaczył prof. Waldemar Ratajczak z Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej UAM. – Technologia idzie do przodu i to, co dziś jest rozwiązaniem kosztownym i mało dostępnym, już niedługo stanie się normą. Tak dzieje się np. w przypadku fotowoltaiki, czyli wykorzystania energii słonecznej.
To dobra alternatywa do wysokoemisyjnych źródeł konwencjonalnych.
Konferencja pt. „Węgiel brunatny w południowo-zachodniej Wielkopolsce.
Rozpoznanie i diagnoza skutków eksploatacji odkrywkowej” to wstęp do merytorycznej dyskusji o skutkach budowy kopalni. Organizatorzy zapowiadają kolejne spotkania w tym temacie.
Główne wnioski przedstawione przez prof. Jana Przybyłka:
- Złoża węgla brunatnego w środkowej i południowo-zachodniej Wielkopolsce występują w warunkach skomplikowanej budowy geologicznej (liczne uskoki tektoniczne o dużych zrzutach, głębokie rowy tektoniczne). Z kolei układy krążenia lokalnych wód gruntowych są podporządkowane złożonej strukturze zbiorników wód podziemnych w postaci wąskich dolin kopalnych, odkrywanych przy poszukiwaniu źródeł zaopatrzenia w wodę do picia i na potrzeby gospodarcze, które w warunkach eksploatacji odkrywkowej zostaną całkowicie zniszczone.
- Wody podziemne w poziomach wgłębnych są zasolone. W przypadku odwodnienia odkrywek węglowych nastąpi wzmożony napływ wód słonych z podłoża do płytszych systemów wodonośnych i systemu odwadniania w warunkach wielkopromiennego zasięgu leja depresji kopalni.
- Ramowa Dyrektywa Wodna UE stanowi podstawowe narzędzie do wykluczenia omówionych terenów Wielkopolski z planów odkrywkowej eksploatacji węgla brunatnego dla ochrony ich bilansu wodnego, a także utrzymania w wysokiej kulturze rolnej z zachowaniem więzi społecznych na dotychczasowym harmonijnym poziomie.
Więcej informacji:
Agata Potarzycka-Szczerba, 518 806 027, biuro@przedsiebiorczoscdlaekologii.pl