Nationale Nederlanden (NN) – właściciel największego OFE w Polsce - inwestuje emerytury Polaków w spółki węglowe ZE PAK i PGE, którym będzie coraz trudniej wypracować zyski oraz bogaci się na wypłacanych dywidendach,
Nationale Nederlanden (NN) – właściciel największego OFE w Polsce - inwestuje emerytury Polaków w spółki węglowe ZE PAK i PGE, którym będzie coraz trudniej wypracować zyski oraz bogaci się na wypłacanych dywidendach, kosztem ludzi, środowiska i klimatu. Reprezentant Koalicji „Rozwój TAK - Odkrywki NIE” bierze dziś udział w Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszu (WZA) Nationale Nederlanden w Holandii, aby żądać od firmy zobowiązań o wycofaniu się z udziału w polskim sektorze węglowym.
W maju 2016 setki tysięcy osób na całym świecie symbolicznie zablokowały wydobycie i transport paliw kopalnych w ramach globalnej kampanii BREAK FREE from Fossil Fuels. Celem protestów było zmuszenie rządów, wielkiego przemysłu opartego na węglu, ropie i gazie oraz największych instytucji finansowych, aby wyzwania klimatyczne w końcu zostały potraktowane poważnie.
Protest z okazji Break Free w Polsce miał miejsce pod siedzibą Nationale Nederlanden w Warszawie i był skierowany do zarządzanego przez NN funduszu emerytalnego (NN OFE). Setki osób przybyły pod drzwi NN, aby pokazać, że ich dotychczasowe życie jest zagrożone przez plany budowy nowych odkrywek węgla brunatnego, oraz że zamierzają piętnować wszystkich odpowiedzialnych za to zagrożenie. Następnego dnia ruszyła petycja internetowa wzywające władze polskiego NN do wycofania się z inwestycji, w których wyniku ludzie stracą domy, gospodarstwa rolne, pracę i zdrowie, a wszyscy Polacy i Polki lasy oraz obszary cenne przyrodniczo. Petycję podpisało już ponad 1880 osób.
W Polsce ponad 50% energii elektrycznej pochodzi z węgla kamiennego i ponad 30% z węgla brunatnego. Rząd blokuje rozwój OZE i rynku prosumentów, zgodnie z archaicznym i fałszywym przekonaniem, że „Polska węglem stoi”. Tymczasem moce wytwórcze w Polsce starzeją się i są sukcesywnie wyłączane, ale nie zastępuje się ich wystarczającą ilością nowych źródeł energii.
W 2015 roku polskie spółki węglowe wykazały stratę w łącznej wysokości blisko 15 mld zł. Rząd, kierując się pobudkami politycznymi, wpędza państwowe spółki energetyczne w plan ratunkowy dla górnictwa węglowego i tworzy nowe mechanizmy wsparcia, aby doprowadzić do budowy nowych elektrowni węglowych - co stoi w sprzeczności z Porozumieniem paryskim i polityką klimatyczną UE.
Polski rząd twierdzi, że OZE są niestabilne i nie gwarantują bezpieczeństwa dostaw energii. Ale fala upałów w 2015 roku dowiodła, że to na energetyce węglowej nie można dłużej polegać. W sierpniu 2015 roku z powodu braków wody do celów chłodniczych wiele bloków węglowych musiało zostać wyłączonych, co zagroziło stabilności systemu energetycznego. Całej Polsce groził wielki blackout. Zbliża się lato 2016, a każdy miesiąc tego roku bije rekordy ciepła. Ryzyko, że sytuacja z sierpnia 2015 się powtórzy, jest bardzo wysokie.
Mimo to wciąż istnieją firmy, które czerpią zyski z polskiej brudnej energii w białych rękawiczkach, co idealnie wpisuje się w plany polskiego rządu. Nationale Nederlanden jest jedną z tych firm.
Pod koniec 2015 roku inwestycje NN OFE w sektor węglowy i energetyki konwencjonalnej wyniosły blisko 470 mln PLN. Ta kwota to zaledwie wierzchołek góry lodowej, ponieważ uwzględnia tylko środki zainwestowane bezpośrednio przez NN OFE, a nie przez jednostki zależne holenderskiego NN oraz zarządzane przez nie fundusze.
Wśród spółek, których udziały są własnością NN OFE, znajdują się najwięksi polscy emitenci zanieczyszczeń – PGE S.A., Tauron S.A., ENEA S.A. i ZE PAK S.A. Każda z nich wytwarza większość elektryczności z węgla i każda jest w toku przygotowań lub budowy nowych elektrowni węglowych lub kopalń węgla brunatnego.
Utrzymując swoje udziały i powiązania korporacyjne z tymi firmami, NN efektywnie wspiera polski rząd w działaniach przeciw Porozumieniu Klimatycznemu z Paryża i w podważaniu polityki klimatycznej UE.
ZE PAK i PGE są głównymi producentami węgla brunatnego i energii z tego surowca w Polsce. Obecnie obie spółki dążą do zabezpieczenia koncesji na wydobycie węgla brunatnego, których uzyskanie pozwoliłoby im na podwojenie liczby istniejących odkrywek i wydobycie łącznie 7,7 mld ton węgla. To więcej, niż zostało wydobyte i spalone w całej dotychczasowej historii Polski.
PGE i ZE PAK odnotowały w zeszłym roku stratę w łącznej wysokości ponad 4,88 mld PLN. Obie spółki szykują się na najgorsze. Nationale Nederlanden posiada 9,97% udziałów w ZE PAK i blisko 3% udziałów w PGE. Wycofanie kapitału NN OFE oraz pozostałych funduszy emerytalnych działających w Polsce z tych spółek doprowadziłoby do porzucenia przez nie planów uruchomienia nowych odkrywek, a tym samym pozwoliłoby zapobiec wielu ludzkim tragediom oraz szkodom dla środowiska i dla zdrowia ludzi. Pozwoliłoby również uniknąć ryzyka finansowego związanego z inwestowaniem emerytur Polaków w spółki zagrożone bankructwem.
Nationale Nederlanden dotychczas nie podjął żadnych zobowiązań do wycofania się z inwestycji węglowych. W sytuacji, gdy coraz więcej firm wycofuje swój kapitał z sektora węglowego w ramach globalnego zjawiska dezinwestycji - czas zapytać, kiedy NN podąży ich śladem.
Podczas najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, NN musi podjąć zobowiązanie do dezinwestycji ze stwarzających największe problemy firm zależnych od węgla. Kombinacja czterech kryteriów zapewni powodzenie tego przedsięwzięcia:
- Dezinwestycja ze wszystkich firm planujących nową infrastrukturę węglową
- Dezinwestycja z elektrowni, w których produkcja prądu jest oparta na węglu w ponad 50%
- Dezinwestycja ze wszystkich firm, które wydobywają lub sprzedają ponad 20 mln ton węgla rocznie
- Dezinwestycja ze wszystkich firm, w których ponad 30% obrotu jest generowane przez działalność związaną z węglem.
- Bycie międzynarodową instytucją finansową, zarządzającą setkami miliardów EUR, ma swoją cenę - mówi Kuba Gogolewski, kampanier finansowy Fundacji Rozwój Tak - Odkrywki Nie. - Trzymając się inwestycji węglowych w Polsce czy gdziekolwiek na świecie, Nationale Nederlanden skutecznie działa przeciw Porozumieniu Paryskiemu i ryzykuje utratą tych klientów, dla których ma znaczenie jakość środowiska, w którym będą żyły ich dzieci.”
Szkodliwość węgla nie ogranicza się do emisji CO2. Wydobycie i spalanie węgla brunatnego to ogromne szkody dla ludzi i środowiska. Marnowanie zasobów wodnych na ogromną skalę, dewastacja cennej przyrody, osuszanie terenów rolniczych, zanieczyszczenie powietrza i niszczenie dorobku życia tysięcy ludzi, doprowadziły do masowych protestów przeciw wydobyciu węgla brunatnego. Dziś inwestorzy wiedzą, że zakup kopalni węgla brunatnego - to zakup protestów społecznych i wielkich problemów. Nationale Nederlanden też o tym wie. Pytanie, co NN zrobi z tą wiedzą?
Kuba Gogolewski
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? (...) |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |