Zagłębie Turoszowskie potrzebuje szybkiej i sprawiedliwej transformacji
Komunikat prasowy Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA, Fundacji „Rozwój Tak Odkrywki Nie” oraz Polskiej Zielonej Sieci
Raport IPCC to wskazówka także dla mieszkańców Bogatyni i okolic – węgiel nie ma przed sobą długiej przyszłości, zwłaszcza jeśli miałby być wydobywany kosztem dostępności wody. Dlatego już teraz trzeba zacząć planowanie transformacji regionu.
Na początku października, dwa miesiące przed Konferencją Klimatyczną ONZ COP 24 w Katowicach, ukazał się raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmiany Klimatu (IPCC) na temat skutków globalnego ocieplenia o 1.5°C. Prawie w tym samym czasie Ministerstwo Środowiska opublikowało raport „Polityka ekologiczna państwa 2030”, w którym przewiduje, jakie niekorzystne zmiany wydarzą się w Polsce w związku ze zmianami klimatu. Raport IPCC nie ma na celu jedynie straszyć - wciąż jest nadzieja, że możemy powstrzymać najgorsze skutki zmian klimatu, które grożą nam jeśli temperatura Ziemi wzrośnie o więcej niż 1,5 stopnia C, czyli powodzie, susze, wichury oraz tropikalne choroby.
-W raporcie IPCC mowa jest, że ze spalania węgla trzeba będzie radykalnie zrezygnować już w latach 30-tych XXI wieku. W raporcie ministerstwa nie jest to wyraźnie wyartykułowane, nie ma też za wiele o czynnikach sprzyjających osuszaniu Polski jak np. obejmujące całe powiaty leje depresyjne powodowane przez odkrywki węgla brunatnego. Zamiast o redukcji emisji gazów cieplarnianych mówi się głównie o roli lasów w pochłanianiu CO2. Takiej powierzchni leśnej w Polsce jednak nie ma i nie będzie – mówi Hanna Schudy, ekspertka z EKO-UNII.
Z raportu Ministerstwa nie dowiadujemy się również, że Polska stawiając na węgiel np. w Bogatyni, generuje suszę także w Czechach. Do tego Polska i region nie budują sojuszy z sąsiadami, które potrzebne są jak nigdy dotąd. Jak dowiedzieliśmy się od organizacji prawniczej Frank Bold, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznała, że nie ma potrzeby konsultować z Czechami i Niemcami planów rozszerzenia odkrywki i to w obliczu faktu, jakim jest wieloletnia susza w regionie Frydlant powodowana właśnie działalnością kopalni Turów. Czesi do konsultacji zgłosili się sami. Takie działanie, szczególnie w obliczu niebezpieczeństw, które będą wymagały wzajemnej pomocy, nie jest w interesie naszego kraju oraz regionu Bogatyni. Teraz do konsultacji przygotowują inni niezaproszeni - Niemcy.
Izabela Zygmunt, ekspertka Polskiej Zielonej Sieci zaangażowana w projekty sprawiedliwej transformacji Subregionu Konińskiego i Śląska, dodaje:
-Węgiel od dawna nie jest już energetycznym dobrodziejstwem, w imię którego warto byłoby poświęcać wodę, czyste powietrze i dobre relacje z sąsiadami. W całej Europie regiony węglowe planują w tej chwili swoją transformację i powęglową przyszłość, sięgając po unijne wsparcie. Trzeba tylko pamiętać, że pierwszym krokiem do udanej transformacji musi być dobry plan, będący wynikiem szerokiego dialogu angażującego wszystkie zainteresowane strony, w tym sąsiadów zza miedzy.
Dzisiaj trzeba rozmawiać już nie tylko o tym, co po węglu, ale już teraz zatrzymać emisje z Turowa i przekształcić miejsca pracy w regionie, które dadzą się pogodzić z wyzwaniami zmian klimatu i poprawią jakość życia.
Kuba Gogolewski, ekspert ds. energii i finansów z Fundacji „Rozwój Tak Odkrywki Nie” mówi: - Czas węgla się skończył. Kolejni ubezpieczyciele rezygnują z inwestycji w spółki węglowe takie jak PGE oraz ograniczają ubezpieczanie nowych elektrowni i kopalni. W najbliższych miesiącach kolejne instytucje dołącza do nich i zaostrzą swoje kryteria. Równocześnie z entuzjazmem podchodzą do finansowania i ubezpieczania projektów opartych na odnawialnych źródłach energii, zdecydowanemu ograniczaniu zużycia energii oraz innowacjom. Już teraz trzeba budować przyszłość Bogatyni, która będzie mniej zależna od odkrywki i elektrowni Turów.
Sprawiedliwa transformacja regionu Bogatyni jest możliwa!
Kub Gogolewski, Fundacja RTON tel. +48 661 862 611
Izabela Zygmunt, PZS, tel. 502 036 987
Hanna Schudy, EKO-UNIA tel. 733 616 509