Lausitzer-Kohle-Rundbrief
BRUNICOWY ROZGLĔD
6 grudnia brandenburskie ministerstwo środowiska przed kamerami rozgłośni RBB oświadczyło, że około 7 jezior leżących w okolicach miasta Guben odwadnianych jest przez odkrywkę Jänschwalde. O jednoznacznym wpływie odkrywek na poziom wody w jeziorach mówi się w przypadku jeziora Pastlingsee, Grossee, Kleinsee oraz Pinnower See, z kolei dla jezior Schenkendoberner oraz Deulowitzer land nie wyklucza, że na odwadnianie wpływ ma odkrywka.
Koncern węglowy od wielu lat unika jednak poniesienia odpowiedzialności za poniesione szkody w środowisku. Co ważne koncern nie przyznaje się, mimo że wpływ odkrywek na jeziora potwierdzają urzędy. Poza tym, nie tylko jeziora są zagrożone, bowiem odkrywka wywiera wpływ także na lasy oraz obszary chronione. Dlatego GRUNE LIGA żąda, aby powstrzymać wysychanie jezior. Proces ten postępuje w kierunku północnym.
Podczas gdy hydrolodzy z ministerstwa potwierdzają ubytek wody średnio o 1 metr, koncern LEAG zaprzecza, że proces ten ma związek z kopalniami. Rząd landowy stosuje uniki. Z jednej strony wspiera masową propagandę odnośnie planowanego pokopalnianego „Jeziora wschodniego”, przeznacza na to publiczne pieniądze oraz kreśli wizję nowej atrakcji turystycznej. Z drugiej strony rząd milczy kiedy okazuje się, że miejsca wypoczynkowe nad wysychającymi jeziorami upadają. Cieszy się z wirtualnej inwestycji jednocześnie lekceważąc problemy realnej branży turystycznej – hoteli, miejsc campingowych, szkół nurkowania.
W marcu 2017 r. landowe ministerstwo środowiska oświadczyło, że za ubytek wody w jeziorze Pastlingsee w znacznej mierze odpowiada pobliska odkrywka. Oczywiście operator kopalni Vattenfall (obecnie LEAG) zaprzeczył, że ma z tym jakiś związek. Dodatkowo władze landowe przedłużają procedurę pociągania do odpowiedzialności koncernu LEAG. Na posiedzeniu landtagu (14. grudnia) minister środowiska Vogelsanger odpowiedział na pytanie posłanki Zielonych Heide Schinowsky, że monitoring hydrologiczny oraz model wód podziemnych sporządzony przez LEAG powinien zostać zaktualizowany. Zdumiewające, że w pierwszym kwartale 2018 r. poprawione dokumenty mają zostać ocenione przez Urząd Landowy d.s Środowiska, koncern LEAG oraz Urząd górniczy. Czy to oznacza, że kopalnia znowu będzie oceniała samą siebie? Czy będzie miała decydujący głos w ustaleniu, kto jest odpowiedzialny za degradację jezior? Wydaje się, że niezależna ocena powinna wyglądać inaczej.
Temat komentowany był już szeroko w niemieckich mediach. Nasze doniesienie prasowe z 7 grudnia publikowane było w rozgłośniach i gazetach: n-tv, Lausitzer Rundschau, niederlausitz-aktuell, Berliner Morgenpost, MOZ, PNN, SVZ-Schweriner Volkszeitung, Suddeutsche Zeitung oraz w Der Prignitzer. MAZ oraz BILD również poruszyły temat.
7 grudnia przewodniczący partii SPD Martin Schulz w swojej mowie nie pozostawił żadnych wątpliwości, że odejście od węgla brunatnego jest konieczne, jeżeli Niemcy mają zrealizować cele polityki klimatycznej. Fragmenty wystąpienia Schulza emitowane były już parę sekund później w radio Antena Brandenburg. Z kolei prasa drukowana nie poświęciła tej informacji wiele miejsca, można nawet podejrzewać, że media te świadomie milczały w sprawie.
Dlatego postanowiliśmy opublikować tą wypowiedź:
„Nasz obowiązek pozostawienia świata w dobrym stanie dla przyszłych pokoleń, będzie kryterium do osądzenia, czy nasza działalność polityczna ma sens. Zmiany klimatu są największym wyzwaniem dla czasów, w których żyjemy. Ja sam pochodzę z regionu węglowego. Sam doświadczyłem, jak kopalnie węgla kamiennego były zamykane a tysiące ludzi straciło pracę. To były gorzkie chwile. Jednak jako były burmistrz pamiętam, że można było uniknąć bezrobocia, bo odpowiednio wcześnie planowaliśmy, przygotowywaliśmy się do zmian.
Teraz podobny los czeka węgiel brunatny. Prawda jest taka – jeżeli chcemy osiągnąć cele polityki klimatycznej, musimy wiedzieć, że będzie to niemożliwe bez końca spalania węgla. Ludzie zdają sobie z tego sprawę. Zarówno na terenie Łużyc, w Niemczech środkowych oraz w moim regionie w Nadrenii. Tym, którzy nie chcą sobie tego uświadomić nie pomoże wypieranie rzeczywistości. Co możemy zrobić, to zacząć poważnie planować przyszłość. Bo to jest zadanie dla socjaldemokracji – nie chodzi o konserwowanie przeszłości, ale o tworzenie perspektyw dla przyszłości. Dlatego właśnie będziemy się troszczyć o te perspektywy. Chcemy, aby przebudowa się udała. Ale nie kosztem bezpieczeństwa dostaw energii, nie kosztem zatrudnionych. Dlatego potrzebujemy inwestycji, które wyniosą miliardy – inwestycji w sieć, w rozwój regionalny”.
Wypowiedź nie jest sama w sobie istotna, gdyż wiemy jak konsekwentnie Schulz przekuwa swoje słowa w czyny, jeżeli chodzi o koalicję. Ważny jest sygnał, który skierował w stronę Łużyc, a mianowicie, że realizacja celów polityki klimatycznej, która polegać będzie na ograniczeniu spalania węgla brunatnego nie jest żadną radykalna pozycją partii zieloni. Tak jednak się mówi na terenie Łużyc. W dyskusjach na poziomie federalnym to raczej region węgla brunatnego uchodzi za radykalny, gdyż żąda się tam przedłużenia pracy elektrowni z czasów NRD do roku 2030, dla których to trzeba będzie poświęcić wsie jak Proschim czy Muhlrose.
Wypowiedź Schulza brzmi tez bardzo ciekawie w kontekście słów Dietmara Woidkego, który kilka dni wczesniej podczas Barbórki w koncernie LEAG opowiadał typowe dla siebie historie o wadze węgla brunatnego. Po słowach Schulza powinien jednak sobie zadać pytanie, czy mowa o “wypieraniu rzeczywistości” nie dotyczyła raczej jego rządu landowego.
Jak czytamy w opublikowanym wczoraj wywiadzie dla magazynu gospodarczego “Capital” koncern EPH tylko wtedy poniesie odpowiedzialność za koszty zewnętzne swojej spółki-córki, jeżeli niemiecka polityka zagwarantuje dobre warunki dla węgla brunatnego.
W odpowiedzi GRUNE LIGA skierowała do polityków landowych oraz federalnych prośbę, aby nie ugięli się pod naciskiem koncernu węgla brunatnego. Czeski koncern EPH wykorzystuje swoje zaangażowanie w LEAG działający na terenie Niemiec i chce wpłynąć na niemiecką politykę. Organizacja ekologiczna zwraca jednak uwagę, że władza powinna skierować do koncernu jasny komunikat, jakie są cele polityki klimatycznej w Niemczech. Politycy maja bowiem możliwość zagwarantować pieniądze na pokrycie kosztów rekultywacji, chociażby poprzez wprowadzenie opłat za pobieranie wody. Poza tym koncern Vattenfall sprzedając łużycką branżę węgla brunatnego przekazał na konto EPH 14 milionów euro kapitału zakładowego, z ktorego środki miały być przeznaczone na rekultywację. W wypadku niewypłacalności koncernu, rekultywacja będzie opłacona z pieniędzy podatników.
Zgodnie z federalnym prawem górniczym i geologicznym, w przypadku kiedy wydawane jest zezwolenie na wydobycie należy zapewnić, że zabezpieczone zostały środki na rekultywację. Działania brandenburskich ministrów gospodarki – Gerbera i Duliga – można zatem uznać za rażące niedbalstwo, ponieważ przez lata nie zagwarantowali środków na rekultywację ze strony koncernu. Oznacza to, że w najgorszym wypadku będzie ona opłacana z kieszeni podatników. W obliczu takiego zaniedbania należy się zastanowić, czy to nie ministerowie powinni ponosić odpowiedzialność za koszty rekultywacji. Jan Špringl, menadżer czeskiego koncernu EPH przed kamerami magazynu gospodarczego Capital przyznał, że koncern EPH nie odpowiada za zobowiązania swojej spółki córki LEAG.
Mozna się było spodziewać takiego stwierdzenia spółki matki w sprawie spółki córki, skoro – jak podkreśla Špringl – “polityka nie określa ogólnych warunków dla naszego interesu”.
Tłumaczenie: Hanna Schudy
Wydawcą newslettera Węgiel Łużycki (Kohlrundbrief) jest GRÜNE LIGA z Cottbus. www.lausitzer-braunkohle.de
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) listopad 2024 |
Powstrzymajmy czarne piątki |
Obywatelskie społeczności energetyczne |
COP29: Cel finansowy zbyt niski, ale transformacji nie (...) |
Decybele Przyszłości |
Rzeka betonu nikogo przed powodzią nie uratuje |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |