Lausitzer-Kohle-Rundbrief
BRUNICOWY ROZGLĔD
Kościół ewangelicki obchodzi w tym roku 500 jubileusz reformacji. Z tej okazji ustanowiono szlak reformacji biegnący przez Europę. Jedną ze stacji będzie miejscowość Kerkwitz, która jest zagrożona zniszczeniem przez planowaną odkrywkę węgla brunatnego. Inne stacje to m.in. Londyn, Wenecja czy Worms w Niemczech. Postój w Kerkwitz odbędzie się 11 maja 2017 r. i będzie to jedyne miejsce w Brandenburgii oraz jedyna wieś spośród 67 stacji.
Całe przedsięwzięcie wystartowało 3. listopada 2016 r. w Genewie, a zakończy się 20 maja 2017 r. w Wittenbergii przy Zrzeszeniu Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego. Specjalny pojazd „Mobilne historie” będzie zbierać opowieści w poszczególnych miejscach na trasie. Taką historią w Kerkwitz, oprócz zagrożenia ze strony odkrywki, było wzniesienie pierwszego nowego kościoła w byłym NRD.
Wieś przedstawia się osobom zainteresowanym z całej Europy w 4 minutowym filmie, który można zobaczyć w Internecie.
Po raz dziesiąty mieszkańcy ze wsi zagrożonych przesiedleniem z całych Łużyc – jak również goście z Saksonii, Polski i Berlina - protestowali podczas marszu gwiaździstego przeciwko budowie nowych kopalni odkrywkowych. Ponad 800 uczestników żądało od czerwono-czerwonego rządu landowego, natychmiastowego zakończenia działań planistycznych dla nowej odkrywki Jänschwalde-Nord oraz nie wydawania żadnych nowych pozwoleń na budowę kolejnych odkrywek na terenie Łużyc.
W tym roku Marsz Gwiaździsty relacjonowany był w skali całych Niemiec: Wiadomości na jedynce (Tagesschau) poświęciły mu dwuminutowy program. Dwa dni wcześniej, do skrzynek pocztowych w najbliższej okolicy dotarła wyczerpująca zapowiedź wydarzenia w gazecie „Cottbuser Wochenkurier“.
„To hańba, że od ponad 10 lat jesteśmy dla brandenburskiego rządu landowego obiektem spekulacji” – mówi Christian Huschga z Atterwasch: „Podczas gdy na całym świecie ma miejsce stopniowe odejście od węgla, nasz rząd rzuca nas czeskiemu oligarsze pod nogi jak żarcie”.
„Oczekujemy od rządu landowego, że żadna nowa odkrywka Jänschwalde-Nord nie będzie brana pod uwagę przy opracowaniu strategii energetycznej” – żądał radny Andreas Stahlberg z gminy Schenkendöbern. Nowa elektrownia Jänschwalde nie powstanie, a więc nie jest też potrzebna kopalnia. Stahlberg postawił sprawę jasno, że „nie ma żadnej uzasadnionej przesłanki dla energetyczno-politycznej konieczności powstania odkrywki Jänschwalde-Nord“.
Tradycyjny Marsz Gwiaździsty organizują przedstawiciele miejscowości, które są zagrożone zniszczeniem lub lokalizacją na brzegu kopalni. Organizacją zajęła się też grupa robocza Agenda 21 przy gminie Schenkendöbern. Pierwszy raz marsz odbył się 6 stycznia 2008 r. po tym, kiedy wyszły na jaw plany koncernu Vattenfall oraz poczdamskiego rządu landowego odnośnie odkrywek.
13 stycznia, podczas posiedzenia w Weimarze, Frakcja Zieloni w Bundestagu przedstawiła dokument „Mapy drogowej odejścia od węgla – sposób na dobry dla klimatu i sprawiedliwy świat energii”. Dokument ma 5 stron i zaleca, aby szybko wygasić 20 najbardziej szkodliwych dla klimatu elektrowni oraz żąda opracowania budżetów CO2 dla Elektrowni węglowych, które wciąż zostaną podłączone do sieci.
Według wypowiedzi posłanki do landtagu Dr Jany Pinka (Lewica), Saksonia rezygnuje z podatku od wydobycia węgla w wysokości milionów euro. Pinka: „Saksonia nie pobiera żadnego podatku od wydobycia węgla brunatnego. Dotychczas było to uzasadnione, ponieważ jest to „Przeniesiona własność istniejącej kopalni”, na którą z powodu umowy o zjednoczeniu Niemiec, nie można było pobierać podatków od wydobycia. To nie dotyczy jednak, jak mi na moje pytanie odpowiedział minister gospodarki Dulig (Drs 6/7085), pól, gdzie od czasu zjednoczenia Niemiec wcześniej zostało zatwierdzone wydobycie. Izba obrachunkowa słusznie żąda, aby wykorzystać wszystkie możliwe wpływy. Firmy górnicze prowadząc swoją działalność gospodarczą przyczyniają się do znaczących strat środowiskowych. Nie mogą być nadal chronione i to ze względu na interes przyrody landu Saksonia oraz wszystkich osób, którzy dzisiaj albo w przyszłości będą zamieszkiwali ten land”.
Na polach wydobywczych środkowoniemieckiego rewiru wydobyto dotychczas 100 milionów ton węgla, od których można byłoby pobierać podatek. Tak właśnie land Saksonia stracił około 150 milionów euro. W ciągu następnych lat, według planu, ma zostać wydobytych jeszcze około 75 milionów ton. Jeżeli nie dojdzie do uporządkowania sprawy z poborem podatków, land może stracić kolejnych 115 milionów euro. Frakcja partii Lewica zamówiła przed okresem ustalania budżetu landowego ekspertyzę. W tymże opracowaniu autorzy dochodzą do wniosku, że podatek od wydobycia powinien być pilnie wprowadzony jako narzędzie ochrony zasobów, nie tylko dla węgla brunatnego, ale też dla innych złóż.
(Doniesienie prasowe, skrócone, Jana Pinka,
21.12.2016)
Jesienią 2016 r dyskutowano na temat planu urzędu górniczego odnośnie opracowania specjalnego dokumentu „Ochrona przed imisją przy odkrywce Welzow Süd“ należącej do koncernu LEAG. Urząd podjął decyzję trzy dni przed Bożym Narodzeniem. Tym samym odrzucony został kompromis wypracowany przez posiedzenie rady miasta Welzow, aby wprowadzić zakaz pracy w nocy przy panowaniu wiatrów wschodnich. Urząd przedstawił uzasadnienie, że nie ma żadnego obciążenia dla mieszkańców w związku z nocną pracą kopalni.
„W nowym stanowisku nie znajdziemy żadnego polepszenia sytuacji dla mieszkańców okolic odkrywki. To jest policzek dla demokratycznie podjętych decyzji” – podsumowała przewodnicząca komitetu d.s. ochrony środowiska w Welzow Hannelore Wodtke (Grüne Zukunft Welzow). „Urząd górniczy wydaje zezwolenia odpowiadające potrzebom koncernów górniczych, a obciąża interesy mieszkańców”.
Monitoring będzie prowadzony w trybie pół rocznym i wtedy wyliczona będzie średnia roczna. „Jeżeli ludzie podczas gorącego lata nie mogą w nocy otwierać okna, ponieważ hałas z okolicznej odkrywki kradnie im sen, to nie pomoże przesłanka, że średnia roczna hałasu pozostaje poniżej normy” – mówi Wodtke. Odkrywka będzie niedługo oddalona zaledwie 300 metrów od granicy miasta. Żądamy od administracji miasta, aby sprzeciwiła się tej decyzji. Mamy przecież wyraźną decyzję radnych, która nie może być przekreślona pociągnięciem piórem urzędu górniczego” – wyjaśniła Hannelore Wodtke.
Uwagi do tej decyzji będzie można składać jeszcze przez najbliższy miesiąc. Nowy plan ma wejść w życie od 2017 r. i będzie ważny do 2022 r.
Opracowanie (skrócone)
Afera sponsoringowa SPD dotarła także do Brandenburgii i okazało się, że jest też związana z węglem brunatnym. Jak donosi gazeta Potsdame Neuesten Nachrichten (PNN) z 27. grudnia, koncern Vattenfall, do którego należały elektrownie węgla brunatnego oraz firma Hitachi, która zaopatrywała elektrownię w sprzęt, zapłaciły w roku 2011 za spotkanie Sörenowi Kosanke, który był wtedy rzecznikiem d.s. gospodarczych i politycznych frakcji SPD w landtagu. Zapłata została dokonana poprzez agencję Network Media należącą do SPD. W tym czasie, rząd landowy pracował m.in. nad „Strategią energetyczną do roku 2030”.
Tu artykuł z gazety PNN:
Tłumaczenie: Hanna Schudy
Wydawcą newslettera Węgiel Łużycki (Kohlrundbrief) jest GRÜNE LIGA z Cottbus. www.lausitzer-braunkohle.de
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? (...) |
Setki ton porzuconych śmieci w wakacyjnych kurortach. |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) sierpień (...) |
Więcej sinic, mniej tlenu. Pierwsza elektrownia jądrowa może (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) lipiec (...) |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |