×
logo
kontakt:
redakcjaeko.org.pl
odkrywki dla klimatu energia prawo rzeki smog ptaki drzewa o nas gry
logo
 

8 kwietnia 2014
info
 

Kopalnie bez dna

Energetyka węglowa i przemysł wydobywczy, odbierane powszechnie jako najtańsze źródła energii,
to w rzeczywistości studnie bez dna.

Energetyka węglowa 
i przemysł wydobywczy, odbierane powszechnie jako najtańsze 
źródła energii, 
to w rzeczywistości studnie bez dna. Jest to również potężny obszar społeczny objęty różnorodnymi przywilejami 
– pisze publicysta.

Lada chwila ukaże się szczegółowy raport „Analiza wsparcia gospodarczego dla energetyki węglowej oraz górnictwa w Polsce". Autorzy – Maciej Bukowski i Aleksander Śniegocki – podjęli się próby wyliczenia, jak w minionym ćwierćwieczu wyglądały koszty zewnętrzne sektora górniczego i energetyki węglowej w naszym kraju. Raport wykonano na zlecenie Greenpeace, co z pewnością zostanie skrzętnie wykorzystane przez te grupy społeczne, którym postawione przez ekonomistów tezy nie są w smak. A jednak zbagatelizować je trudno. Autorzy pracują w Warszawskim Instytucie Studiów Ekonomicznych, think tanku, wykonującym zlecenia m.in. dla Banku Światowego i Komisji Europejskiej. Trudno więc oskarżać ich o nierzetelność. Tym trudniej, że warunki brzegowe przyjęte na potrzeby opracowania wyglądają na dosyć ostrożne.

Na marginesie zaznaczę, że cena merytorycznej współpracy z ekologami bywa bardzo wysoka, o czym boleśnie przekonał się krakowski naukowiec prof. Mariusz Kudełko, który w 2012 r. próbował na zlecenie Greenpeace policzyć ukryte koszty energetyki opartej na węglu brunatnym. Akademia Górniczo-Hutnicza radykalnie odcięła się od poglądów swojego pracownika, nawet nie próbując podjąć z nimi merytorycznej dyskusji, co nie dziwi, jeśli zważyć na jej ścisłą współpracę z sektorami wydobywczym i energetycznym.

Lektura wyników tych badań jest doświadczeniem głęboko pesymistycznym. Owszem, o niewidocznych gołym okiem kosztach gospodarki opartej na węglu ekolodzy mówili już od dawna, ale ich argumenty na podwórku polskim nie były poparte mocnymi analizami finansowymi. Sprawę kosztów zewnętrznych, czyli tych efektów działalności przedsiębiorstw, za które zapłaciły inne instytucje, szerokim łukiem omijały też kolejne rządy, słusznie obawiając się efektów zbytniej dociekliwości. Jedynym nieźle zbadanym fragmentem tej skomplikowanej układanki były wielokrotnie opisywane, m.in. w „Rzeczpospolitej", dopłaty do górniczych emerytur.

Teraz otrzymujemy spójny, w miarę całościowy obraz, z którego jasno wynika, że energetyka węglowa i przemysł wydobywczy, odbierane powszechnie jako najtańsze źródła energii, to w rzeczywistości studnie bez dna. Jest to również obraz potężnego obszaru społecznego objętego różnorodnymi przywilejami. O ile mechanizmy wsparcia dla mundurówki czy rolników zostały już wielokrotnie opisane, o tyle przemysł węglowy takiej analizy ani też debaty publicznej jeszcze się nie doczekał.

Cały kraj pracuje na górników

W ciągu minionego ćwierćwiecza wspieraliśmy górnictwo na bardzo różne sposoby. Pieniądze szły nie tylko na konieczną restrukturyzację (na początku lat 90. kopalnie zatrudniały około 400 tys. osób, w ubiegłym roku cztery razy mniej), zamykanie nierentownych zakładów czy niemałe odprawy. Autorzy opracowania zwracają też uwagę, że instytucje państwowe umarzały lub odraczały spłaty potężnych zobowiązań: podatków, należnych składek ZUS, opłat za szkody górnicze. WISE wyliczył, że w latach 1990 i 2003 łączne dotacje dla górnictwa osiągnęły 2 proc. PKB, czyli pięciokrotnie więcej niż ówczesne wydatki na naukę i innowacyjność.

Oczywiście te dwa momenty były radykalną konsekwencją czytelnej polityki społecznej, traktującej sektor węglowy jako jeden z przedmiotów szczególnej troski państwa. Spieranie się, czy była ona sensowna, nie ma już dzisiaj większego znaczenia, jej apogeum mamy za sobą. Mimo to państwo nadal nie potrafi zmienić wyjątkowego systemu górniczych rent i emerytur. Wedle oficjalnych szacunków każda wpłacona przez górnika do ZUS złotówka zwiększa zobowiązania wobec niego o 1,5–1,8 złotego (w zależności od rodzaju wykonywanej pracy), zamiast przekładać się na 1 złotego, tak jak w systemie powszechnym. Jeśli jednak wyliczenia WISE są prawidłowe, to dane te są znacznie zaniżone: warszawscy ekonomiści szacują, że w 2013 r. pokrywana przez państwo różnica nie wynosiła 80 groszy, lecz 152 grosze. Wpływ na to ma długość pobierania świadczeń (w przypadku górników statystycznie o dziewięć lat dłuższa niż w systemie powszechnym) oraz niski wiek emerytalny (48 lat). Wzrost płac i wydłużająca się długość życia sprawiają więc, że problem zamiast maleć, rośnie.

Energetyka węglowa 
i przemysł wydobywczy, odbierane powszechnie jako najtańsze 
źródła energii, 
to w rzeczywistości studnie bez dna. Jest to również potężny obszar społeczny objęty różnorodnymi przywilejami 
– pisze publicysta.

O skali zjawiska mówią następujące szacunki: w latach 1990–2012 dotacje i subwencje dla sektora górniczego wyniosły łącznie 136 mld złotych. Do tego należy dodać, opłacane głównie w rachunkach za energię, wsparcie dla energetyki węglowej, które w latach 2005–2012 zamknęło się w kwocie około 42 mld złotych.

Dorzućmy jeszcze budzące wśród naukowców kontrowersje wyliczenia Europejskiej Agencji Środowiska, która szacuje, że koszty zewnętrzne w postaci wywołanych spalaniem węgla zwolnień chorobowych, przedwczesnych zgonów i wydatków na leczenie wynoszą kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie. Przesada? Być może. Wystarczy jednak pojechać w czasie sezonu grzewczego w Polskę powiatową albo odwiedzić którekolwiek uzdrowisko górskie. Wszędzie tam unosi się gryzący, suchy smród ekogroszków, marnych sortymentów, koksu, a nawet wyjątkowo szkodliwego w domowym spalaniu węgla brunatnego (dostępnego np. w Castoramie). W całym kraju przekroczone są stężenia benzo(a)pirenu, rakotwórczego składnika smogu, powstającego głównie na skutek niskiej emisji. Średnia liczba dni w Krakowie z przekroczeniem norm pyłu PM 10 (składnik smogu) wynosi 135 w roku.

Od 2004 r. w Polsce nie obowiązują normy, które precyzowałyby, jaki rodzaj węgla można spalać w piecach. W efekcie kopalnie handlują nie tylko węglem przyzwoitej jakości, ale również miałem, a nawet mułem węglowym – ich spalanie w piecach marnej zazwyczaj jakości sprawia, że powietrze zmienia się w truciznę.

Koszty zdrowotne tej katastrofy społecznej ponoszą wszyscy obywatele.

Margaret Thatcher nie widać

Co ciekawe, wyniki badań WISE pokrywają się z argumentem wysuniętym nieśmiało przez rząd przy okazji publikacji programu rozwoju polskiej energetyki jądrowej. Żeby uzasadnić potrzebę budowy elektrowni atomowych, w oficjalnym dokumencie rządowym pojawiła się tabelka, z której jasno wynika, że największe koszty zewnętrzne związane są z działalnością elektrowni na węgiel brunatny i kamienny, najniższe zaś – z odnawialnymi źródłami energii, energetyką wodną oraz jądrową. Niemal identycznie wygląda emisja gazów cieplarnianych, która z roku na rok będzie generować coraz większe obciążenia dla budżetu.

Dlaczego owe sygnały pojawiają się dopiero teraz, mimo że ekonomiczne narzędzia do wyliczania kosztów zewnętrznych istnieją od wielu lat? Wyjaśnienie jest niesłychanie proste: ukryte strumienie pieniędzy, jakie płyną od początku lat 90. do dwóch sektorów, służą utrzymaniu spokoju społecznego, przede wszystkim na Górnym Śląsku. Na horyzoncie nie widać rodzimej Margaret Thatcher, nikomu bowiem nie zależy na widoku zdemolowanej przez górników Warszawy. Ani Platforma Obywatelska, ani żadna inna partia, która przejmie po niej stery państwa, nie zaryzykuje otwartego postawienia sprawy, byłoby ono bowiem zbyt kosztowne politycznie. Mówiąc wprost: ukryte koszty polskiego przemysłu węglowego w najbliższych latach nie zmaleją, ponieważ stoją za nimi zdeterminowani związkowcy z łomami w rękach. Przywilejów będą bronić do ostatniej kropli krwi. Najbardziej prawdopodobny scenariusz wygląda więc następująco: wysokie koszty zewnętrzne nadal będą obciążać budżet państwa, a nierentowne kopalnie wraz ze związkowcami tym mocniej naciskać na dodatkowe wsparcie, w im bardziej rozpaczliwej sytuacji się znajdą. W ostatnim ćwierćwieczu naciski te były wyjątkowo skuteczne.

Czarny zielony lud

Przyznajmy, rząd Donalda Tuska znajduje się w mało komfortowej sytuacji: z jednej strony oficjalnie deklaruje wsparcie dla sektora węglowego, uspokaja związkowców, inwestuje w elektrownie węglowe i przyklaskuje planom budowy nowych kopalń, z drugiej jednak świetnie zdaje sobie sprawę, że sektor górniczy wciąż stanowi potężne obciążenie dla budżetu. Nasz podobno tani węgiel nie dosyć, że wypycha część kosztów na zewnątrz, to jeszcze mimo restrukturyzacji przegrywa w wojnach cenowych z tańszym i lepszym towarem z Rosji – żeby się o tym przekonać, wystarczy pojechać na Śląsk, gdzie na kopalnianych hałdach piętrzą się miliony ton niesprzedanego surowca. Gdyby nie kontrakty długoterminowe zawierane między kopalniami a sektorem energetycznym, zimową porą już dawno cała Polska grzałaby się przy syberyjskim węglu.

Energetyka węglowa 
i przemysł wydobywczy, odbierane powszechnie jako najtańsze 
źródła energii, 
to w rzeczywistości studnie bez dna. Jest to również potężny obszar społeczny objęty różnorodnymi przywilejami 
– pisze publicysta.

Na pewno jednak żaden z decydentów nie złoży też górnictwa na ołtarzu atomu, choć część wyliczeń (np. prof. Popczyka z Politechniki Śląskiej) pokazuje, że nasz system energetyczny jest zbyt mały, by przyjąć jednocześnie duże bloki jądrowe i utrzymać produkcję energii pochodzącej z węgla na poziomie proponowanym przez rząd. Nie oczekujmy również oficjalnej rehabilitacji odnawialnych źródeł energii. Mimo że w zestawieniu z węglem okazują się one wcale nie tak drogie, jak przez lata utrzymywali politycy, nadal będą pełniły funkcję czarnego luda, którym można straszyć po nocach niegrzeczne dzieci. Warto przy tym podkreślić pewien paradoks, widoczny na marginesach przywoływanych tu badań: z jakichś przyczyn od lat zgadzamy się na mniej lub bardziej ukryte dotacje dla polskiego węgla, oficjalne dotacje dla zielonej energii są natomiast dla nas koronnym dowodem na ekologiczny szwindel i marne ekonomiczne podstawy odnawialnych źródeł energii. Czym wytłumaczyć ten ewidentny brak równowagi? Chyba tylko niewiedzą społeczeństwa jak za PRL żyjącego w przekonaniu, że polski węgiel to najtańsze źródło energii.

Lektura raportu WISE wytrąca ze słodkiej niewiedzy i budzi uzasadniony niepokój. Najwyższy czas, by dyskutować o tych sprawach głośno, niezależnie od poglądów na ekologię i unijną politykę klimatyczną. Okazuje się bowiem, że węgiel ciągnie za sobą długi ogon ukrytych kosztów, które w ostatecznym rozrachunku obciążają portfel Kowalskiego.

źródło: http://www.rp.pl/artykul

autor: Michał Olszewski

min

Autor jest publicystą, dziennikarzem, specjalizuje się w tematyce 
ochrony środowiska

info

28 lutego 2024 godz. 17:45 sala nr 2 Kino Nowe Horyzonty ul. Kazimierza Wielkiego 19a/21, 50-077 Wrocław
czytaj całość
19 lutego, godz. 11.00, Odracentrum, ul. Wybrzeże Słowackiego 5B Wrocław  
czytaj całość
Zapraszamy na pierwsze w 2024 r. spotkanie z cyklu „Oblicza katastrofy”, które poświęcone będzie największym manipulacjom i dezinformacjom dotyczącym kwestii (...)
czytaj całość
Negocjacje podczas Szczytu Klimatycznego COP28 w Dubaju zakończono z dobowym opóźnieniem. Przedmiotem największego sporu między “petropaństwami” a krajami już dziś (...)
czytaj całość
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA zaskarżyło bezczynność organów ochrony kultury oraz zaskarżyło postanowienia organów do sądu administracyjnego. Co ciekawe,
czytaj całość
17 i 18 listopada 202 roku odbędą się Dni Klimatu Wrocławskiego Środowiska Akademickiego.
czytaj całość
więcej
2023-10-05
We Wrocławiu powstało nowoczesne laboratorium – pracuje nad oszczędzaniem energii
2023-10-04
Otwarta debata wyborcza we Wrocławiu - 5.10.2023 w Kinie Nowe (...)
2023-10-02
„Popełniliśmy wielki błąd”. Opozycja jednogłośnie o potrzebie transformacji energetycznej
2023-09-22
Debata wyborcza: Jakiej transformacji energetyki i ochrony klimatu potrzebujemy?
2023-09-21
Fundusze na rozwój firm – od kuchni. Bezpłatne szkolenie w (...)
2023-08-17
Ta zmiana każdemu Polakowi odbiera prawo do decydowaniu o miejscu, (...)
2023-07-21
NIK: Szkoda środowiska
2023-05-30
Ostatni wtorek dla kaucji
2023-04-26
Akcja Czysta Odra - 28.04.2023
2023-03-05
Ekolodzy okupowali restaurację Gesslera
2023-03-05
Ekolodzy zaskarżą przedłużenie koncesji dla Turowa
2023-02-22
Czy budowa elektrowni "Młoty" to dobry pomysł?
2022-12-06
Region turoszowski bez funduszy na transformację.
2022-11-17
Młodzeżowy Strajk Klimatyczny: 18.11.2022 strajkujemy dla klimatu!
2022-11-03
JESTEŚMY NADAL W CZARNYM DOLE
2022-10-25
DOSYĆ wpuszczania Odry w kanał!
2022-09-24
Młodzezowy Strajk Klimatyczny: Wrocław
2022-09-22
Młodzieżowy Strajk Klimatyczn: Miasteczko Klimatyczne
2022-09-16
Zrzutka na Odrę: ODRAtujmy Odrę!
2022-09-06
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) sierpień 2022
2022-08-25
Stanowisko Polskiego Towarzystwa Hydrobiologicznego
2022-08-13
Dosyć trucia
2022-08-12
Zieloni i KO: Katastrofa ekologiczna na Odrze oraz jej konsekwencje (...)
2022-07-08
Wodny Azyl w Warszawie
2022-07-05
Za zieloną fasadą Krajowych Planów Odbudowy
2022-06-29
Czego boją się handlowcy, czyli kto zapłaci za kaucję?
2022-05-27
Potrzebujemy więcej zieleni i bezpieczeństwa w funduszach UE na lata (...)
2022-05-26
Porozmawiajmy o transformacji i o środkach na odporność - debata (...)
2022-05-18
Wybory w NRW
2022-05-09
Akcja Czysta Odra - 850 km edukacji ekologicznej
2022-04-28
Inauguracja Akcji Czysta Odra
2022-04-26
Skończmy z wykorzystywaniem zwierząt w badaniach naukowych!
2022-04-21
Choosing the Right Path at this Turning Point in History
2022-04-14
Konferencja pt. Ochrona dziedzictwa kulturowego Łużyc w procesie transformacji trójziemia
2022-01-29
EkoObywatel – wsparcie interwencji i zmian systemowych
2022-01-13
Demonstracja w sprawie Taksonomii Unii Europejskiej
2022-01-03
Konferencja pt. Krajobraz kulturowy Łużyc zasobem transformacji regionu zgorzeleckiego
2021-12-21
IV Wrocławskie Konwersatorium Inteligentna Energetyka
2021-12-03
Odkrywki i węgiel bezdni.
2021-11-19
Polski Kongres Klimatyczny
2021-11-04
Nowe ekologiczne miejsce na mapie Warszawy
2021-10-20
Gwałtowne zmiany zniweczą rozwój polskiej fotowoltaiki – apel do rządu
2021-08-31
Turów: 102 dni od postanowienia TSUE. Czy Polskę czekają kary?
2021-08-11
List Otwarty do Prezesa Zarządu PGE
2021-08-09
Rozpoczyna się międzynarodowy i otwarty Rzeczny Uniwersytet 2021!
2021-08-03
Turów 2071, czyli o potędze wyobraźni
2021-07-30
Przezorność i odpowiedzialność w czasie pandemii, czyli dlaczego warto czytać (...)
2021-07-30
Plener Ziemia Zgorzelecka: OPOLNO 2071
2021-07-26
Skarb Państwa straci nawet pół miliarda złotych!
2021-07-19
EKO-UNIA na festiwalu Góry literatury w Nowej Rudzie i okolicach
2021-07-13
Twarde negocjacje opóźniają odejście od węgla, a nowy blok w (...)
2021-06-30
Czy Śląsk straci 2,6 mld euro? Społecznicy apelują do marszałka
2021-06-09
Herpetolodzy odłowią inwazyjne żółwie z Fosy Miejskiej
2021-06-08
Zaprojektuj "zieloną" ciepłownię przyszłości z NCBR
2021-05-31
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) Maj 2021
2021-05-27
Turów szansą na początek (zaplanowanego) końca węgla w Polsce
2021-05-20
Subregion Wałbrzyski- dekarbonizacja 2030, neutralność klimatyczna 2040
2021-05-17
NCBR wyłoni 40 półfinalistów Wielkiego Wyzwania: Energia
2021-05-14
Rowerem po wulkanach w Chile
2021-05-13
Sprzeciw wobec budowy nowego odcinka obwodnicy we Wrocławiu
2021-05-12
Będziemy zarabiać za bycie ekologicznym?
2021-05-05
Ptaki wędrowne mają coraz większe kłopoty
2021-05-05
Pomysły z Europy Środkowej na walkę ze skutkami zmian klimatu (...)
2021-05-04
Stanowisko Rady Krajowej Partii Zieloni ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy
2021-04-29
Fałszywy patriotyzm węglowy drogą do bezrobocia w Turowie
2021-04-28
Zatrzymać katastrofę czy aktywistów klimatycznych?
2021-04-26
Rozmowa z Anną Dziadek, prezeską Stowarzyszenia *NIE kopalni odkrywkowej*
2021-04-26
80%, a może nawet 90% ciepła z OZE. Nowe przedsięwzięcie (...)
2021-04-23
NIK o ochronie ludzi przed szkodliwym wpływem tworzyw sztucznych
2021-04-22
Od Bauhausu do NEB – lekcja z przeszłości dla przyszłości
2021-04-20
Podpisz petycję w sprawie powołania unijnego Komisarza ds. Dobrostanu Zwierząt
2021-04-08
Petycja "Stop! elektrowni fotowoltaicznej w Giebułtowie na terenie NATURA 2000."
2021-04-01
Gawlik w Sejmie: Nie chcemy Twierdzy Turów
2021-03-31
Zielone studium dla Wrocławia
2021-03-29
Senat wyklucza organizacje ekologiczne z postępowań administracyjnych
2021-03-19
Ruszają zgłoszenia do konkursu Eco-Miasto 2021
2021-02-25
Ile jest „eko” w ekogroszku?
2021-02-23
Kolejna po Lex Inwestor fikcyjna nowelizacja ustawy ooś już w (...)
2021-02-08
Na naszych oczach rodzi się Zielony Śląsk
2021-01-26
Zielony Nowy Ład w Polsce
2021-01-25
EKO-UNIA: Opinia o STRATEGII ZARZĄDZANIA (...)
2021-01-21
MPO Warszawa: odbiór poświątecznych choinek nadal trwa!
2020-12-01
Czy UE będzie finansować niszczenie Odry?
2020-11-23
Duma, a raczej uprzedzenie, czyli ile kosztują klimat rządy populistów
2020-11-12
Globalna Lista Rezygnacji z Węgla
2020-11-03
Romantyzm już był, do gry wchodzi Romantyczność
2020-10-29
Deklaracja Samorządów Subregionu Wałbrzyskiego
2020-10-14
Zalecenia interdyscyplinarnego zespółu doradczego PAN ds. COVID-19
2020-09-18
Słaby Greenwashing nie przejdzie
2020-07-29
List naukowców w sprawie drewna energetycznego
2020-07-21
Polska może stracić miliardy euro dla regionów górniczych – oto (...)
2020-07-20
Czy Sejm wyśle dzieci na polowania?
Licencja Creative Commons Materiały zgromadzone na serwisie dostępne są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe
Korzystanie z naszego serwisu oznacza akceptację przez Państwa naszej Polityki prywatności.
Zobacz więcej