×
logo
kontakt:
redakcjaeko.org.pl
odkrywki dla klimatu energia prawo rzeki smog ptaki drzewa o nas gry
logo
 
 

Przezorność i odpowiedzialność w czasie pandemii, czyli dlaczego warto czytać Hansa Jonasa

pkt1pkt2pkt3pkt4pkt5pkt6pkt7
 
 

Hans Jonas to w Polsce filozof wciąż mało znany, raczej interesują się nim teolodzy badający religię gnozy [1]. Z kolei w krajach niemieckojęzycznych jego książka „Zasada odpowiedzialności. Etyka dla cywilizacji technologicznej”[2] zainspirowała już w latach 70. głośną debatę o tym, czy potrzebujemy nowej etyki, aby sprostać wyzwaniom rozwoju nauki i technologii na przełomie wieków.

Po ponad 40 latach wciąż warto sięgnąć do tej książki nie tylko dlatego, że żyjemy w czasie kryzysu pandemii i zmiany klimatu. W dobie indywidualizmu i poszukiwania winy za swoje czyny wszędzie tylko nie w sobie, Jonas przypomina nam zupełnie inne uzasadnienie odpowiedzialności, niż ta, której się możemy domagać przed sądem.

nr
Spektrum

Odpowiedzialność jako taka jest terminem wieloznacznym, co szczególnie w dobie katastrofy klimatycznej może generować szereg problemów. Zmiana klimatu pokazuje bowiem, że takie tradycyjne dla odpowiedzialności zagadnienia jak przyczynowość, granice administracyjne, państwowe itp. tracą na swej wyrazistości. Czy można dzisiaj powiedzieć, że odpowiedzialną za dzisiejsze podnoszenie się poziomu morza na Pacyfiku jest XIX-wieczna Anglia? A jeżeli tak, to kogo możemy obwinić i jak uzyskać zadośćuczynienie? Jonas przewiedział takie pytania i sądził, że odpowiedzialność doby cywilizacji technologicznej wymaga nowej etyki. Okazuje się jednak, że formułowana przez niego „zasada odpowiedzialności” sięga do normy starej jak świat i jak się okazuje – wciąż aktualnej.

Odpowiedzialność, jak przypomina Jonas, ale też inni filozofowie, którzy przeżyli wojnę, ma owszem wymiar formalny, polityczny i moralny, ale oprócz tego jest też coś takiego jak odpowiedzialność metafizyczna. Nie trzeba być od razu filozofem, aby to zrozumieć. Przejawia się ona w specyficznym uczuciu, które dociera do nas automatycznie, niezależnie czy tego chcemy czy nie. I nawet jeżeli tego rodzaju odpowiedzialność może się wydawać nieskuteczna czy nawet ezoteryczna w naszym świecie ekspertyz czy raportów, wydaje się, że to właśnie ona leży u podstaw każdej odpowiedzialności. Co więcej sądy zaczynają ją bardziej dopuszczać do głosu, o czym może świadczyć ostatni wyrok trybunału konstytucyjnego w Niemczech odnośnie praw przyszłych pokoleń.

nr
Odpowiedzieć swoim działaniem

Odpowiedzialność w ujęciu Jonasa ma coś wspólnego z odpowiadaniem, tylko że nie chodzi tu o ponoszenie konsekwencji swoich czynów czy zadośćuczynienie, które może wyznaczyć np. sąd. Chodzi tu raczej o sytuację, w której jako ludzie jesteśmy czasami konfrontowani z okolicznościami, które poprzez swą strukturę same niejako wzywają nas do określonego działania.

To może być, i tego przykładu Jonas używa najczęściej, płacz, nawet obcego, dziecka, bieda i nędza człowieka proszącego o pomoc czy udzielenie pierwszej pomocy, ale nie tylko. Można to nazwać zachowaniami instynktownymi, automatycznymi, ponieważ wykonujemy je często bez wcześniejszego namysłu czy kalkulacji – po prostu działamy, odpowiadamy na wyzwanie. Spektrum tego rodzaju odpowiedzialności jest jednak szersze i obejmuje także działania, które są wyprzedzone namysłem, nawet filozoficznym, ale wciąż nie jest to jedynie odpowiedzialność formalna czy po prostu kalkulacja. Dla Hansa Jonasa odpowiedzialność metafizyczna może być także wynikiem namysłu ogólniejszego niż skupienie na konkretnych przypadkach. Ktoś, kto posiada takie zdolności emocjonalne, mówi o odpowiedzialności za dzieje, za ludzkość czy nawet za ideę człowieka. Niech czytelnik nie zmartwi się tym, że takiej odpowiedzialności nikt nie weźmie na poważnie np. w sytuacjach politycznych czy prawnych. A jednak znamy z historii ludzi, swego rodzaju jednostki wybitne, które zadecydowały o przebiegu dziejów, ze względu na pewne gesty czy decyzje, do których nikt ich nie zmuszał. Po prostu sami uznali, że inaczej nie można, ale byli też w stanie przekonać innych, że jest to niezbędne. Rozważania te wydają się być ciekawe szczególnie w czasie kryzysu pandemii czy katastrofy klimatycznej, ponieważ także i tu na arenie świata można mówić o jednostkach, które wykazały się swego rodzaju odwagą, poczuciem troski, nie tylko w stosunku do konkretnych ludzi, ale do świata, w którym żyjemy.

nr
Poczucie odpowiedzialności

Odpowiedzialność metafizyczna jest swego rodzaju uczuciem, a gdyby można to uczucie do czegoś porównać, to jest to coś, co przypomina troskę i lęk. Dlatego też porównanie do małego dziecka – wobec dzieci szczególnie rodzice przejawiają instynktowny lęk, wodzą za nim oczami i robią to niejako automatycznie. Oczywiście czym innym jest np. postawa polityka, który nie jest przecież z daną sytuacją społeczną związany „więzami krwi”, a jednak nie może on przejść obok niej obojętnie, co klasyk podsumowałby, że „ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś, to są zwyczajne dzieje”. Może to być też postawa nauczyciela, lekarza, który troszczy się o pacjenta i ma to poczucie, nawet jeżeli nie jest on do tego w stu procentach zobligowany prawnie. Musimy jednak odróżnić odpowiedzialność metafizyczną od odpowiedzialności moralnej, chociaż ta ostatnia mocno jest z nią związana. Moralnie odpowiadamy przed sobą, w ciszy swojego sumienia, natomiast w przypadku odpowiedzialności metafizycznej motywować mogą nas niejako od zewnątrz takie wartości jak życie na planecie, dobro państwa czy ojczyzny, przetrwanie ludzkości, troska o przyszłe pokolenia.

Dochodzące do nas od wewnątrz sumienie może hamować czy upominać pewne czyny albo zaniechania, natomiast odpowiedzialność metafizyczna, w swej tajemniczości, to coś co niejako wzywa nas od zewnątrz – dla osób wierzących może być to bóg, transcendencja, ale może to być także przyszłość ludzkości i innych istot żywych czy nawet nieożywionych, które mogą ulec zniszczeniu w wyniku katastrofy klimatycznej.

I nawet jeżeli na pierwszy rzut oka wydaje się, że tak subiektywne, czy nawet mistyczne uczucie jak właśnie owo poczucie odpowiedzialności nie ma zastosowania w poważnej polityce, jest pewna zasada etyczna, a nawet prawna, która zdradza mocne pokrewieństwo właśnie do odpowiedzialności metafizycznej. Chodzi o zasadę przezorności, obecną w konstytucji oraz prawie unijnym, którą można powiązać nie tylko z moralnością jako taką, ale też racjonalnością. Jak się okazuje zasada ta opiera się na subiektywnym uczuciu, ale jest też powszechnie akceptowana – dotyczy bowiem interesów niezależnych od przynależności kulturowej czy czasu, w którym żyjemy. A do tych należy bezpieczeństwo fizyczne oraz epidemiczne – obie wartości zagrożone obecnie zmianą klimatu oraz pandemią.

nr
Przybywać zanim

Zasada przezorności [3] (precautionary principle) obecna jest w systemach moralnych czy prawnych, także w polskiej konstytucji. Zaryzykuję tezę, że przysięga Hipokratesa, która nakazuje „nie szkodzić” to antecedencja współczesnej zasady przezorności. Akcentuje ona możliwość wystąpienia negatywnych konsekwencji działań i dystansuje się wobec optymistycznych założeń. W swojej etyce Hans Jonas często odwołuje się do równie starej zasady In dubio pro malo, co oznacza, że w sytuacji niepewności należy brać pod uwagę zły, a nie dobry scenariusz. Zasada przezorności ma zatem pewien „prewencyjny” charakter  wobec czegoś, co uznane jest za wartość – może to być życie ludzkie, ale też bezpieczeństwo epidemiczne, które odczuliśmy szczególnie mocno wtedy, kiedy zostaliśmy zamknięci w domach.

Zasada przezorności jest czymś na pograniczu racjonalności i emocjonalności, zakłada umiejętność wybiegania myślą do przodu, ale też kierowanie się czymś tak bezpośrednio dostępnym, jak poczucie strachu czy lęku. Podam przykład. Nieracjonalne a nie tylko niemoralne, wydawało nam się nieprzemyślane luzowanie obostrzeń w momencie, kiedy należało jednak zachować czujność, którą tu rozumiem jako prewencję. Tak rozumiana przezorność, jak wskazuje etymologia tego słowa w łacińskim oznacza wyprzedzanie działań (łac. praeventio − zapobieganie) i znaczeniowo może się też pokrywać z profilaktyką (grec. profhylaktikos − zapobiegawczy). Prewencja to rzeczownik, ale wziął się od czasownika –  praevenio, -ire, veni, ventum (prae- venio) – uprzedzać, iść przed. Innymi słowy prewencja, profilaktyka czy przezorność to umiejętność przybywania na miejsce wcześniej, co wiąże się tu nie szybkością czy mobilnością, ale raczej z wyprzedzeniem wypadków i zrobieniem wszystkiego, aby zapobiec negatywnym następstwom.

nr
Od zasady nadziei do zasady odpowiedzialności

Badacz filozofii Jonasa Jan Cornelius Schmidt twierdzi, że znaczenie zasady troski czy lęku było istotnym impulsem do wdrożenia zasady przezorności w europejskim prawodawstwie [4]. Lata osiemdziesiąte zaowocowały kilkoma wydarzeniami, które mocno wpłynęły na globalne poczucie bezpieczeństwa. Można wspomnieć chociażby o wybuchu w elektrowni w Czarnobylu czy o wciąż trwającym wyścigu zbrojeń podczas zimnej wojny.

Po upadku żelaznej kurtyny pojawiło się na arenie międzynarodowej wielu „sygnalistów” w kwestiach ekologicznych, ale z czasem ludzie ci zaczęli być oceniani jako czarnowidze. W latach 90. i  później odnotowaliśmy poprawę jakości życia, ale jednak okupioną pracą taniej siły roboczej oraz planety.

Dotychczasową politykę międzynarodową charakteryzowało ponadto przyzwolenie na eksternalizację kosztów i ryzyka. To wszystko wydaje się już nieaktualne – nie ma już chociażby miejsc, gdzie można wywozić nasze śmieci, nie ma też szansy na to, aby nie wiedzieć, że np. masowa hodowla zwierząt, to nie tylko ich cierpienie, ale i ryzyko epidemiczne. Kiedyś przyrodę traktowaliśmy jak przygodę, wyzwanie i źródło zasobów. Dzisiaj w zasadzie rozsądne byłoby podejście do niej także z uczuciem odpowiedzialności, którego składową jest lęk, obawa i strach.

nr
Przezorność w polskiej konstytucji

Zasada przezorności jest szeroko akceptowana i znalazła już miejsce w prawodawstwie. W artykule 74. Konstytucji Rzeczpospolitej Polski czytamy: „Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom”. Znajduje to wyraz w prawie ochrony środowiska (art. 6 ust. 2), które stwierdza: „Kto podejmuje działalność, której negatywne oddziaływanie na środowisko nie jest jeszcze w pełni rozpoznane, jest obowiązany, kierując się przezornością, podjąć wszelkie możliwe środki zapobiegawcze”. Takie zasady są często krytykowane przez zwolenników wolności gospodarczej czy wzrostu opartego na PKB. Problem polega na tym, i jest to oparte na danych empirycznych, że niestosowanie się do zasady przezorności skutkuje często spektakularnym upadkiem. Stosowanie tej zasady nie stoi w sprzeczności z rozwojem gospodarczym, ale przemawia za rozwojem trwałym i zrównoważonym.

Etyka Hansa Jonasa komentowana była jako konserwatywna i bardzo restrykcyjna. Zależało mu bowiem na tym, aby rozwój technologiczny nie odebrał człowiekowi jako takiemu możliwości realizowania „idei człowieka”. Dla wierzącego Żyda, jakim był Jonas, jego filozofia była zapewne efektem poszukiwań nie tylko filozoficznych, ale i religijnych. Stąd np. utylitarysta Dieter Birnbacher, który odpowiedzialność uzasadniał zupełnie inaczej, ryzyko dla „idei człowieka” traktował jako przesadę czy zbytnią ingerencję w rozwój. Jednak także Birnbacher uważa zasadę przezorności za jedną z zasadniczych elementów etyki i swego rodzaju „minimum moralności”. Przykładem niech będzie dyskusja też jeszcze z XX wieku, a mianowicie klonowanie człowieka. Jonas stoi na stanowisku, że klonowanie powinno być zabronione, ponieważ m.in. podważa godność ludzką, a przede wszystkim jest działaniem ingerującym w „boskość stworzenia”, co w przyszłości mogłoby mieć konsekwencje w innych sektorach działalności człowieka [5]. Z kolei Birnbacher jest zdania, że klonowanie owszem powinno być zabronione, ale z zupełnie innych powodów. Wiąże się ono z ryzykiem, ale i niepewnością, szczególnie w zakresie społecznych aspektów. Birnbacher twierdzi: „O ile dla ryzyka czysto technicznego mamy bądź co bądź intuicyjne ogólne reguły, o tyle intuicja nasza z reguły zawodzi, jeżeli rzecz dotyczy obszaru społecznego” [6].

Jonas i Birnbacher, mimo że wywodzą się z różnych tradycji filozoficznych, zgodziliby się na pewno w jednym: „Unikanie i uśmierzanie cierpienia ma pierwszeństwo przed zwiększaniem przyjemności”, ponieważ jest to zrozumiałe i powszechnie akceptowane z uniwersalistycznego punktu widzenia [7]. W tym przypadku zaspokajane są interesy związane z potrzebą bezpieczeństwa. Wiąże się to również z kwestią zapewnienia wolności obywateli w zakresie decydowania o własnym życiu. Zapewnienie komuś szczęścia jest bowiem bardziej problematyczne niż przeciwdziałanie cierpieniu – tu w grę wchodzą preferencje, natomiast unikanie bólu jest podstawową i podzielaną potrzebą. W nawiązaniu do Poppera można dodać: „Lepiej planować metody zwalczania konkretnego zła niż ustanowienia jakiegoś idealnego dobra” [8].

Jonas operując terminem „idei człowieka” pewnie nie spotkałby się dzisiaj z wieloma zwolennikami, bo nie wiadomo, co to tak naprawdę znaczy. Ja stoję na stanowisku, że jest to sytuacja, w której jednostka może żyć spokojnie i jest pozbawiona zagrożenia, które uniemożliwia jej prowadzenie normalnego życia. Może jeszcze przed pandemią przypisalibyśmy Jonasowi zbytni konserwatyzm, ale jak się okazuje, dowiedzieliśmy się, że są pewne aspekty, które godzą w naszą godność tak mocno, że nie jesteśmy tego w stanie zrekompensować. To może być np. przymusowa izolacja, szczególnie w przypadku dzieci i osób starszych. Oburzenie – a oburzenie ma związek z moralnością, którą wyznajemy, ale też której sobie nie musimy uświadamiać – wywoływało zachowanie osób, które kierowały się wyłącznie interesem własnym np. chęcią chodzenia bez maseczki, nie wspominając o łamaniu zasad kwarantanny. Kierowały się one owszem pewnymi wartościami, ale z perspektywy etyki liczy się tzw. test bezstronności – jakie normy zaleciłbyś, gdybyś nie wiedział, w jakiej sytuacji się znajdziesz. Okazuje się, że kiedy nawet wybierzemy opcję egoistyczną, to kierując się racjonalnością, będziemy i tak wybierali bezpieczeństwo własne i to najlepiej długofalowe, a to jest niemożliwe, jeżeli nie uwzględnimy pewnych ograniczeń świata fizycznego. Kiedy można podać prawdopodobieństwo szkód, a zarazem określić ewentualne odszkodowania i kompensacje, nie ma powodów, aby np. zamykać ludzi w domach. Jednak lekarstwa ani szczepionki długo nie było, a więc towarzyszyły naszym działaniom nie tylko ryzyko, ale i niepewność. Historia zna przypadki, kiedy zastosowanie pewnych substancji chemicznych, np. DDT, uznanych kiedyś za wybawienie od problemów, spowodowało śmierć wielu ludzi i trwałą kontaminację środowiska [9]

Okazuje się, że przezorność i odpowiedzialność pojęta jako troska są szeroko akceptowanymi nie tylko normami czy wartościami, ale też kompetencjami. W trakcie pandemii poznaliśmy wiele mądrych i odważnych osób, często byli to zwykli ludzie, którzy potrafili kierować się prewencją, ale też reagować na potrzeby innych bez względu na to, czy im ktoś kazał, czy nie. W wielu językach słowo odpowiedzialność wiąże się z określeniami jak ciężar, brzemię, zadanie, przejmowanie odpowiedzialności, co wskazuje, że nie jest to ani uczucie przyjemne, ani zawsze chciane, ale na tyle silne, że wyzwala to pewne odpowiedzi czy reakcje.

Odpowiedzialność w obliczu niepewności jest rozumiana nie jako troska o polepszenie obecnego status quo, ale w pierwszej kolejności jako zapobieganie możliwych niebezpieczeństw.

Jak się okazuje, może nas nie interesować system etyczny, którym zajmują się głównie filozofowie, ale jest też coś takiego jak poczucie odpowiedzialności, które towarzyszyło podczas pandemii wielu osobom, nawet jeżeli się nad nim nie zastanawiały. Było to być może poczucie istnienia czegoś takiego jak nasz ludzki świat, jak pewna solidarność międzyludzka, która właśnie poprzez to uczucie domagała się od nas konkretnego działania. I nawet jeżeli sądy czy administracja nie potrafiły w wielu sytuacjach przypisać odpowiedzialności prawnej, wiele osób wcale jej nie potrzebowało, aby postępować w określony sposób. Kierowali się ci ludzie także pewnym poczuciem, że inaczej nie mogą. Słabość tego uczucia w populacji pokazała jednak, że należy je wzmacniać, a do tego wzmacniać prawnie, ponieważ w sytuacji kryzysu przetrwają te jednostki, które będą mogły liczyć na wzajemne wsparcie. Moralność często sama nie potrafi się obronić i wtedy potrzeba jej prawa. Poczucie odpowiedzialności pokazuje jednak, że jest w nas coś, co daje nadzieję, że jako ludzie jesteśmy zdolni do rzeczy strasznych, ale też najlepszych na świecie – i nikt nie musi nas do tego zmuszać.

Hanna Schudy

art.ukazał sie pierwotnie w serwisie INSPRO
https://instytutsprawobywatelskich.pl/przezornosc-i-odpowiedzialnosc-w-czasie-pandemii-czyli-dlaczego-warto-czytac-hansa-jonasa/


nr
Przypisy:

info
28 lutego 2024 godz. 17:45 sala nr 2 Kino Nowe Horyzonty ul. Kazimierza Wielkiego 19a/21, 50-077 Wrocław
czytaj całość
19 lutego, godz. 11.00, Odracentrum, ul. Wybrzeże Słowackiego 5B Wrocław  
czytaj całość
Zapraszamy na pierwsze w 2024 r. spotkanie z cyklu „Oblicza katastrofy”, które poświęcone będzie największym manipulacjom i dezinformacjom dotyczącym kwestii (...)
czytaj całość
Negocjacje podczas Szczytu Klimatycznego COP28 w Dubaju zakończono z dobowym opóźnieniem. Przedmiotem największego sporu między “petropaństwami” a krajami już dziś (...)
czytaj całość
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA zaskarżyło bezczynność organów ochrony kultury oraz zaskarżyło postanowienia organów do sądu administracyjnego. Co ciekawe,
czytaj całość
17 i 18 listopada 202 roku odbędą się Dni Klimatu Wrocławskiego Środowiska Akademickiego.
czytaj całość
więcej
2023-10-05
We Wrocławiu powstało nowoczesne laboratorium – pracuje nad oszczędzaniem energii
2023-10-04
Otwarta debata wyborcza we Wrocławiu - 5.10.2023 w Kinie Nowe (...)
2023-10-02
„Popełniliśmy wielki błąd”. Opozycja jednogłośnie o potrzebie transformacji energetycznej
2023-09-22
Debata wyborcza: Jakiej transformacji energetyki i ochrony klimatu potrzebujemy?
2023-09-21
Fundusze na rozwój firm – od kuchni. Bezpłatne szkolenie w (...)
2023-08-17
Ta zmiana każdemu Polakowi odbiera prawo do decydowaniu o miejscu, (...)
2023-07-21
NIK: Szkoda środowiska
2023-05-30
Ostatni wtorek dla kaucji
2023-04-26
Akcja Czysta Odra - 28.04.2023
2023-03-05
Ekolodzy okupowali restaurację Gesslera
2023-03-05
Ekolodzy zaskarżą przedłużenie koncesji dla Turowa
2023-02-22
Czy budowa elektrowni "Młoty" to dobry pomysł?
2022-12-06
Region turoszowski bez funduszy na transformację.
2022-11-17
Młodzeżowy Strajk Klimatyczny: 18.11.2022 strajkujemy dla klimatu!
2022-11-03
JESTEŚMY NADAL W CZARNYM DOLE
2022-10-25
DOSYĆ wpuszczania Odry w kanał!
2022-09-24
Młodzezowy Strajk Klimatyczny: Wrocław
2022-09-22
Młodzieżowy Strajk Klimatyczn: Miasteczko Klimatyczne
2022-09-16
Zrzutka na Odrę: ODRAtujmy Odrę!
2022-09-06
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) sierpień 2022
2022-08-25
Stanowisko Polskiego Towarzystwa Hydrobiologicznego
2022-08-13
Dosyć trucia
2022-08-12
Zieloni i KO: Katastrofa ekologiczna na Odrze oraz jej konsekwencje (...)
2022-07-08
Wodny Azyl w Warszawie
2022-07-05
Za zieloną fasadą Krajowych Planów Odbudowy
2022-06-29
Czego boją się handlowcy, czyli kto zapłaci za kaucję?
2022-05-27
Potrzebujemy więcej zieleni i bezpieczeństwa w funduszach UE na lata (...)
2022-05-26
Porozmawiajmy o transformacji i o środkach na odporność - debata (...)
2022-05-18
Wybory w NRW
2022-05-09
Akcja Czysta Odra - 850 km edukacji ekologicznej
2022-04-28
Inauguracja Akcji Czysta Odra
2022-04-26
Skończmy z wykorzystywaniem zwierząt w badaniach naukowych!
2022-04-21
Choosing the Right Path at this Turning Point in History
2022-04-14
Konferencja pt. Ochrona dziedzictwa kulturowego Łużyc w procesie transformacji trójziemia
2022-01-29
EkoObywatel – wsparcie interwencji i zmian systemowych
2022-01-13
Demonstracja w sprawie Taksonomii Unii Europejskiej
2022-01-03
Konferencja pt. Krajobraz kulturowy Łużyc zasobem transformacji regionu zgorzeleckiego
2021-12-21
IV Wrocławskie Konwersatorium Inteligentna Energetyka
2021-12-03
Odkrywki i węgiel bezdni.
2021-11-19
Polski Kongres Klimatyczny
2021-11-04
Nowe ekologiczne miejsce na mapie Warszawy
2021-10-20
Gwałtowne zmiany zniweczą rozwój polskiej fotowoltaiki – apel do rządu
2021-08-31
Turów: 102 dni od postanowienia TSUE. Czy Polskę czekają kary?
2021-08-11
List Otwarty do Prezesa Zarządu PGE
2021-08-09
Rozpoczyna się międzynarodowy i otwarty Rzeczny Uniwersytet 2021!
2021-08-03
Turów 2071, czyli o potędze wyobraźni
2021-07-30
Przezorność i odpowiedzialność w czasie pandemii, czyli dlaczego warto czytać (...)
2021-07-30
Plener Ziemia Zgorzelecka: OPOLNO 2071
2021-07-26
Skarb Państwa straci nawet pół miliarda złotych!
2021-07-19
EKO-UNIA na festiwalu Góry literatury w Nowej Rudzie i okolicach
2021-07-13
Twarde negocjacje opóźniają odejście od węgla, a nowy blok w (...)
2021-06-30
Czy Śląsk straci 2,6 mld euro? Społecznicy apelują do marszałka
2021-06-09
Herpetolodzy odłowią inwazyjne żółwie z Fosy Miejskiej
2021-06-08
Zaprojektuj "zieloną" ciepłownię przyszłości z NCBR
2021-05-31
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) Maj 2021
2021-05-27
Turów szansą na początek (zaplanowanego) końca węgla w Polsce
2021-05-20
Subregion Wałbrzyski- dekarbonizacja 2030, neutralność klimatyczna 2040
2021-05-17
NCBR wyłoni 40 półfinalistów Wielkiego Wyzwania: Energia
2021-05-14
Rowerem po wulkanach w Chile
2021-05-13
Sprzeciw wobec budowy nowego odcinka obwodnicy we Wrocławiu
2021-05-12
Będziemy zarabiać za bycie ekologicznym?
2021-05-05
Ptaki wędrowne mają coraz większe kłopoty
2021-05-05
Pomysły z Europy Środkowej na walkę ze skutkami zmian klimatu (...)
2021-05-04
Stanowisko Rady Krajowej Partii Zieloni ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy
2021-04-29
Fałszywy patriotyzm węglowy drogą do bezrobocia w Turowie
2021-04-28
Zatrzymać katastrofę czy aktywistów klimatycznych?
2021-04-26
Rozmowa z Anną Dziadek, prezeską Stowarzyszenia *NIE kopalni odkrywkowej*
2021-04-26
80%, a może nawet 90% ciepła z OZE. Nowe przedsięwzięcie (...)
2021-04-23
NIK o ochronie ludzi przed szkodliwym wpływem tworzyw sztucznych
2021-04-22
Od Bauhausu do NEB – lekcja z przeszłości dla przyszłości
2021-04-20
Podpisz petycję w sprawie powołania unijnego Komisarza ds. Dobrostanu Zwierząt
2021-04-08
Petycja "Stop! elektrowni fotowoltaicznej w Giebułtowie na terenie NATURA 2000."
2021-04-01
Gawlik w Sejmie: Nie chcemy Twierdzy Turów
2021-03-31
Zielone studium dla Wrocławia
2021-03-29
Senat wyklucza organizacje ekologiczne z postępowań administracyjnych
2021-03-19
Ruszają zgłoszenia do konkursu Eco-Miasto 2021
2021-02-25
Ile jest „eko” w ekogroszku?
2021-02-23
Kolejna po Lex Inwestor fikcyjna nowelizacja ustawy ooś już w (...)
2021-02-08
Na naszych oczach rodzi się Zielony Śląsk
2021-01-26
Zielony Nowy Ład w Polsce
2021-01-25
EKO-UNIA: Opinia o STRATEGII ZARZĄDZANIA (...)
2021-01-21
MPO Warszawa: odbiór poświątecznych choinek nadal trwa!
2020-12-01
Czy UE będzie finansować niszczenie Odry?
2020-11-23
Duma, a raczej uprzedzenie, czyli ile kosztują klimat rządy populistów
2020-11-12
Globalna Lista Rezygnacji z Węgla
2020-11-03
Romantyzm już był, do gry wchodzi Romantyczność
2020-10-29
Deklaracja Samorządów Subregionu Wałbrzyskiego
2020-10-14
Zalecenia interdyscyplinarnego zespółu doradczego PAN ds. COVID-19
2020-09-18
Słaby Greenwashing nie przejdzie
2020-07-29
List naukowców w sprawie drewna energetycznego
2020-07-21
Polska może stracić miliardy euro dla regionów górniczych – oto (...)
2020-07-20
Czy Sejm wyśle dzieci na polowania?
Licencja Creative Commons Materiały zgromadzone na serwisie dostępne są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe
Korzystanie z naszego serwisu oznacza akceptację przez Państwa naszej Polityki prywatności.
Zobacz więcej