Jak węgiel brunatny koncernu Vattenfall zagraża WASZEJ wodzie pitnej?
Dla ponad 2 milionów odbiorców wody pitnej w Berlinie i we Frankfurcie nad Odrą zagrożona jest jakość wody pitnej
... w wyniku pracy kopalni węgla brunatnego należącej do koncernu Vattenfall. Jednakże okazuje się, że koszty oczyszczania wody grożą nie zanieczyszczającemu, ale użytkownikom.
Jak powstaje kwas siarkowy na terenie Łużyc?
Aby wydobyć węgiel brunatny z ziemi trzeba wykopać dół o głębokości około 100 metrów. Na tą samą głębokość obniżane jest zwierciadło wód gruntowych. W warstwach leżących ponad złożami węgla brunatnego, od milionów lat, osadzone były niegroźne dotąd, związki żelaza i siarki – piryt. W wyniku rozkopania terenu i obniżenia się zwierciadła wód gruntowych doszło do kontaktu pirytu z powietrzem, a następnie z wodą (której poziom po zaprzestaniu wydobycia węgla zaczął się podnosić- przyp. EKO-UNIA). W efekcie reakcji powstał kwas siarkowy i związki żelaza. Stopień zakwaszenia jest olbrzymi, ponieważ przez ostatnie sto lat setki kilometrów kwadratowych Łużyc zostało przekopane, a woda gruntowa wypompowana.
Kopalnie z czasów NRD a „brunatna Sprewa”
Około 12 kopalni odkrywkowych z czasów NRD zostało zamkniętych krótko po 1990 roku. Na potrzeby rekultywacji terenów kopalnianych przeznaczono pieniądze podatników. Zajęła się tym państwowa spółka LMBV (Lausitzer und Mitteldeutsche
Bergbau-Verwaltungsgesellschaft mbH ). Tam gdzie wody gruntowe nie były dalej wypompowywane podniosło się zwierciadło wód gruntowych, a po prawie 20 latach doszło do ich kontaktu z wodami powierzchniowymi. Mocno zażelazione wody dotarły już w wielu miejscach (źródła rozproszone) do wód płynących. W efekcie woda rzeki zabarwiła się na kolor brunatny, a tlenek żelaza (ochra) osadził się na powierzchni koryta rzeki. Warstwa „rdzy”, będąca groźna dla organizmów żywych pokrywa obecnie powierzchnie terenów podmokłych i odkłada się na skrzelach zwierząt wodnych. Omawiany ładunek żelaza osadza się najbardziej na długości pierwszych 30 km cieku. W momencie jednak kiedy dochodzi do mocnych opadów, a w efekcie do wysokiego przepływu wody w korycie, materiał niesiony jest dalej w dół rzeki. Co więcej, panuje opinia, że najwyższy poziom zanieczyszczenia żelazem jest na razie nie do przewidzenia. Zostało również oszacowane, że zanieczyszczenia pochodzące tylko z byłych NRD-owskich kopalni będą zasilać rzeki przez przynajmniej 100 lat.
Wzór zachodzącej reakcji chemicznej
FeS2 + 3,75 O2+ 0,5H2O → Fe3+ + 2SO4 + H+
Kopalnie węgla z czasów NRD a siarczany
Koncern Vattenfall eksploatuje obecnie 5 sprywatyzowanych kopalni na terenie Łużyc: kopalnię Nochten, Reichwalde w Saksonii oraz WelzowSüd, Jänschwalde i CottbusNord w Brandenburgii. Same tylko trzy brandenburskie kopalnie wypompują rocznie ponad 200 milionów metrów sześciennych wody z ziemi. Większa część tej wody jest odprowadzana do rzeki Sprewa. W oczyszczalniach wody w znacznej mierze zatrzymywane jest żelazo, jednakże nie sole kwasu siarkowego – siarczany.
Ponieważ nie istnieje opłacalny proces oczyszczenia takiej ilości zanieczyszczeń, stąd władze przy udzielaniu pozwolenia na kopalnie nie ustaliły żadnej wartości granicznej odprowadzania zanieczyszczeń. Zostało oszacowane, że około 80% zanieczyszczenia rzeki Sprewy siarczanami pochodzi z Łużyckich kopalni należących do Vattenfall. Uwolnione siarczany niesione są wodami rzeki na dalsze odcinki i docierają nawet do Berlina.
Jednakże również problem związków żelaza nie jest jak dotąd rozwiązany: kiedy kopalnie Vattenfall będą już wyeksploatowane, wtedy podniosą się również wody gruntowe, a zawarte w nich związki żelaza dostaną się do wód powierzchniowych. Skutki i koszty poniosą znowu obywatele.
Pozyskiwanie wody pitnej z rzeki Sprewa
Liczne wodociągi w Berlinie i w Brandenburgii pozyskują wodę pitną z Uferfiltrat – wody pozyskiwanej z wód gruntowych biegnących koło rzeki. Dla blisko 2 milionów odbiorców wody pitnej z Berlina i okolic przestrzeganie wartości granicznych wody pitnej zależy od jakości wód z rzeki Sprewy. To dotyczy również Frankfurtu nad Odrą. To czwarte największe miasto Brandenburgii pobiera wodę z wodociągu Briesen leżącego nad Sprewą.
Dla siarczanów wartość graniczna dopuszczalna w wodzie pitnej wynosi 250 mg na litr. Na terenach kopalnianych zawartość siarczanów w wodach Sprewy znacznie przekracza tę granicę. Przy największych wodociągach zawartość siarczanów zbliżyła się do tego punktu już w zeszłych latach. Jednakże, w przypadku różnych zastosowań wody, np. dla browarów, wartość ta musi być wyraźnie niższa. Co więcej, wysoka koncentracja siarczanów przyczynia się do niszczenia infrastruktury betonowej co generuje wysokie koszty dla właścicieli sieci.
Nowe kopalnie a wasza woda pitna
Władze Berlina i Brandenburgii szacują, że w przypadku rzeki Sprewy „odwrócenie trendu zanieczyszczenia żelazem przewidywane jest dopiero w ciągu kolejnego dziesięciolecia”. Mowa jest o trendzie, przy którym uwzględnione są tylko obecnie aktywne i nieczynne już kopalnie. Przyszły spadek zanieczyszczenia jest przewidywany w ramach modelu obliczeniowego, który, oczywiście, obciążony jest brakiem pewności.
Jednakże, w opisanej właśnie sytuacji Vettenfall planuje otwarcie kolejnych kopalni JänschwaldeNord, WelzowSüd II, Nochten II, BagenzOst oraz SprembergOst. W związku z tymi planami przewiduje się nie tylko przesiedlenie 3200 osób. Oznacza to również dalsze zanieczyszczenia rzeki Sprewa siarczanami przez najmniej 20 lat. Prognozy dotyczące ilości zanieczyszczenia mogą być jednak oszacowane tylko z grubsza. W każdym razie wszystkie projekty kopalni muszą być ocenione w szerszym kontekście, co jak dotychczas nie miało jeszcze miejsca. Zamiast największej fazy zanieczyszczenia siarczanami w latach 2010- 2030, przewiduje się, że faza ta będzie miała miejsce nawet później niż do 2050 roku. Negatywne skutki zanieczyszczenia, w wyniku ponownego podwyższenia się zwierciadła wód gruntowych, będą odczuwalne przynajmniej do końca stulecia.
GRÜNE LIGA żąda:
Wykluczenia powstania nowych kopalni, ponieważ zgodnie z Ramową Dyrektywą Wodną UE istnieje zakaz zanieczyszczania wód oraz konieczność ponoszenia odpowiedzialności względem odbiorców wody pitnej w Berlinie i Brandenburgii.
Jako, że węgiel brunatny jest oceniany jako nośnik energii najbardziej szkodliwy dla klimatu powinien być stopniowo zastępowany innymi nośnikami energii. Po roku 2040 przetwarzanie węgla brunatnego nie będzie już konieczne. Wydobycie węgla z kopalni odkrywkowych, na które już wydano zezwolenia, będzie się stopniowo miało ku końcowi.
Rozkopanie wsi i krajobrazów kulturowych nie jest na miarę XXI wieku. Należy zakończyć planowanie nowych kopalni i nie dopuścić do powstania nowych.
Co Państwo możecie zrobić?
Żądajcie od administracji Senatu Berlina oraz od Rządu Landowego Brandenburgii zaprzestania tworzenia nowych planów kopalni. Władze tych podmiotów uchwaliły wspólne plany dotyczące rozwoju regionu. Żądajcie też od Saksonii nie dopuszczenia do budowy kopalni Nochten II!
Nalegajcie również, aby koszty wody wywołane zanieczyszczeniem siarczanami obciążyły rachunek koncernu Vattenfall a nie wasze portfele! Koszty generuje nie tylko zakup odpowiednich instalacji do oczyszczania wody, ale same ciągłe koszty eksploatacji.
Jako konsumenci prądu, możecie się przestawić na firmę sprzedającą „prąd ekologiczny” ( z odnawialnych źródeł- przyp. E-U), która nie potrzebuje żadnej kopalni węgla brunatnego.
Tłumaczenie: Hanna Schudy