Lausitzer-Kohle-Rundbrief
BRUNICOWY ROZGLĔD
Stowarzyszenie Agenda 21 oraz burmistrzowie miejscowości zagrożonych przez planowanie kopalni Jänschwalde-Nord zapraszają 4 stycznia na tradycyjny marsz gwiaździsty do miejscowości Grabko, Kerkwitz i Atterwasch. „Odejście od spalania węgla jest konieczne i musi nastąpić również na terenie Łużyc. Stąd już po raz ósmy zapraszamy na marsz gwiaździsty wszystkich wspierających transformację energetyczną” – mówi organizatorka Silvia Borkenhagen z miejscowości Grabko. „Dyskusja w sprawie spalania węgla zyskała nowy punkt zapalny dzięki takim kwestiom jak planowana przez koncern Vattenfall sprzedaż niektórych branży oraz postanowienia rządu federalnego w sprawie ochrony klimatu. Uparta postawa, którą można wyrazić słowami oby tak dalej, reprezentowana przez znaczną część brandenburskich polityków, nie będzie jednak akceptowana przez mieszkańców zagrożonych wsi”.
Miejsca spotkań ( startu) uczestników marszu gwiaździstego to:
Do Kerkwitz można dojechać pociągiem. Pochody demonstracyjne spotkają się około godziny 14:00 w „Alten Schafstall“, na łące pomiędzy trzema miejscowościami. Jako mówców spodziewamy się polityków samorządowych oraz gości z innych landów. Zatroszczyliśmy się o przekąski dla uczestników.
Demonstracyjny marsz gwiaździsty od 2008 r. odbywa się w każdą pierwszą niedzielę roku. Organizatorem jest grupa robocza Agenda 21 gminy Schenkendöbern.
Komitet ds. Środowiska działający przy berlińskim parlamencie ogłosił, że Berlin zapowiada konferencję dotyczącą kwestii planowania przestrzennego. Przedmiotem konferencji ma być sprawdzenie planowania lokalizacji kopalni Welzow-Süd II.
Wniosek został zatwierdzony przez wszystkie partie i zostanie rozpatrzony na posiedzeniu berlińskiego parlamentu w styczniu (Druk: 17:2020).
Berlin i Brandenburgia od 1995 r. zarządzają wspólnie kwestiami planistycznymi, na które składa się też planowanie w sprawie węgla brunatnego.
10 grudnia ukonstytuował się w Cottbus brandenburski Komitet ds. Węgla Brunatnego, którego członkowie rekrutują się w znacznej mierze z wybranej w maju Rady Powiatu. Na przewodniczącego komitetu po raz kolejny została wybrana osoba ze skrzydła zwolenników węgla, tym razem Holger Bartsch (SPD). Okazuje się jednak, że Bartsch wygrał przewagą jednego głosu i to dopiero w drugim głosowaniu oraz przy nieobecności dwóch członków komitetu. Poseł Rady Powiatu Andreas Stahlberg z gminy Schenkendöbern został wybrany na przedstawiciela Komitetu ds. Węgla Brunatnego w regionie Lausitz-Spreewald. Na wniosek przedstawiciela stowarzyszenia ekologicznego Winfrieda Böhmera komitet przegłosował (przeciwnie do propozycji biura), że w przyszłym roku odbędzie się dodatkowe posiedzenie poświęcone wyłącznie tematyce zaniedbanej gospodarki wodnej w regionie wydobycia węgla brunatnego.
Odpowiedzialna za planowanie przestrzenne minister Schneider nie przedstawiła w swoim przemówieniu żadnej koncepcji w sprawie rozpoczętego już procesu planistycznego dotyczącego kopalni Jänschwalde-Nord. Na pytanie o budowę elektrowni, która ma być uzasadnieniem dla powstania kopalni, współpracownik landowego oddziału planowania odpowiedział: „Spodziewamy się, że na początku 2016 r. będziemy znali uzasadnienie w tej sprawie”. Tym samym okazało się, że decyzja nie zapadnie w roku 2015. Przypomina to ciągle przesuwany termin otwarcia lotniska Berlin-Brandenburg. „Rząd landowy nie ma żadnego uzasadnienia dla budowy kopalni Jänschwalde-Nord. Proces planistyczny musi zostać przerwany, ponieważ jak na razie to mieszkańcy Łużyc płacą za prowadzoną przez rząd grę w pokera” – żąda René Schuster z GRÜNE LIGA. Po przyjęciu przez rząd federalny pakietu klimatycznego minister Schneider została zapytana, jak pakiet ten będzie wpływać na Łużyce. Odpowiedziała: „Patrzymy na pakiet z ogromnym zainteresowaniem”. Mimo, że w Sztokholmie została obiecana dokładna wymiana informacji z Vattenfallem, to jednak prasa wciąż nie dostała od rządu żadnej odpowiedzi w sprawie przewidywanych zwolnień w sektorze węgla brunatnego. Oznacza to, że albo rząd landowy nie ma żadnej odpowiedzi na pytania o rozwój łużyckiej gospodarki węgla brunatnego, albo odpowiedzi są celowo ukrywane przed obywatelami.
W Cottbus na posiedzeniu Komitetu ds. Węgla Brunatnego stało się też jasne, że nie są podejmowane prawie żadne działania w celu zapobieżenia zanieczyszczenia wód siarczanami uwalnianymi z brandenburskich kopalni węgla brunatnego.
Gert Klocek, przedstawiciel koncernu Vattenfall argumentował, że koncern energetyczny zarządza swoimi kopalniami na podstawie pozwoleń, które dla spływu siarczanów nie przewidują wartości granicznych. Vattenfall chciałby jednak wziąć udział w programie zarządzania siarczanami, w którym biorą udział landy Saksonia, Brandenburgia oraz Berlin. Na posiedzeniu komitetu koncern nie wyjaśnił jednak, w jakim stopniu weźmie udział w tym programie.
Około 80 proc. wszystkich siarczanów docierających do wód rzeki Sprewy pochodzi z czynnych łużyckich kopalni węgla brunatnego. Wody kopalniane zasilające rzekę zawierają ponad 500 mg siarczanów na litr. Berlin i Frankfurt nad Odrą pozyskują wodę pitną z urządzeń filtracyjnych zamontowanych przy brzegach Sprewy. W przypadku wody pozyskiwanej z rzeki dopuszczalne stężenie siarczanów wynosi 250 mg na litr.
„To niedorzeczność, że koncern Vattenfall, jako zanieczyszczający, nie ponosi żadnej odpowiedzialności tylko dlatego, że rząd landowy nie ustalił wartości granicznych dla zrzutu siarczanów do rzeki. Zamiast tego sprawę przerzuca się na wodociągi” – krytykował w kuluarach posiedzenia komitetu Jörg Gleisenstein, reprezentujący miasto Frankfurt nad Odrą. „Biorąc pod uwagę kontekst planowanej przez Vattenfall sprzedaży kopalni nie można dłużej polegać na dobrowolnych zapewnieniach ograniczenia zanieczyszczenia wód. Nie ma żadnej gwarancji, że potencjalny nabywca przejmie też odpowiedzialność koncernu za zanieczyszczenia. W tej sprawie należy określić szczegóły zanim dojdzie do sprzedaży przez Vattenfall”.
(Źródło: Doniesienie prasowe partii Zieloni)
Land Brandenburgia organizował ostatnio przyjęcie dla wolontariuszy. Według gazety Lausitzer Rundschau wśród zaproszonych przez premiera gości był również Steffen Krautz z Kerkwitz. Został on doceniony za swoje zaangażowanie w Związku Hodowców Małych Zwierząt.
Nowo otwarty sklep w odnowionym budynku związku oraz coroczne dni jeździeckie świadczą o tym, że życie w Kerkwitz nie tylko tętni, ale też, że warto tu żyć. Symptomatyczne na spotkaniu w Poczdamie było jednak to, że nie zostało wspomniane zaangażowanie Steffena Krautza w sprzeciw wobec planów zniszczenia miejscowości. Nie zwrócono również uwagi na jego wieloletni wkład w organizację i prowadzenie marszu gwiaździstego.
Tłumaczenie: Hanna Schudy
Wydawcą newslettera Węgiel Łużycki (Kohlrundbrief) jest GRÜNE LIGA z Cottbus. www.lausitzer-braunkohle.de
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
Kopalnia Turów pochłania dawny kurort uzdrowiskowy Opolno-Zdrój, a (...) |
TURÓW - Wyrok NSA niezgodny z prawem UE (...) |
Trwa wyścig o czyste powietrze – najnowszy ranking (...) |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) wrzesień (...) |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? |
Wakacje ze śmieciami. Czy system kaucyjny oczyści środowisko? (...) |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |