Pismo do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie suszy w Wielkopolsce
Stowarzyszenie Ekologiczne „Eko-Przyjezierze” zabiera ważny, merytoryczny głos w dyskusji o klęsce suszy na terenie Wielkopolski.
Gaj, 12 sierpnia 2019
Pan Minister Jan Krzysztof Ardanowski
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ul. Wspólna 30; 00-930 Warszawa
Szanowny Panie Ministrze
Dokuczliwa susza jest zjawiskiem nawiedzającym niemalże każdego roku region Wielkopolski i Kujaw. Obniżony poziom wód gruntowych, wyschnięte cieki wodne, jeziora w których brakuje nawet 2- 5.5 m wody wobec stanu sprzed 20. lat, zdegradowane torfowiska i obszary wilgotne to zjawiska niemalże na stałe wpisane w funkcjonowanie przyrody i gospodarki regionu. Trzeba tu jednak wyraźnie powiedzieć, że konsekwencje przyrodnicze i gospodarcze warunkowane są nie tylko samym zjawiskiem najniższych sum opadów w kraju, lecz także wynikają z niefrasobliwego podejścia do przyrody w przeszłości, ale także niestety i w czasach współczesnych. Jakże często byliśmy i jesteśmy świadkami prac hydrotechnicznych (realizowanych do niedawna przez wojewódzkie zarządy melioracji i urządzeń wodnych) za pieniądze unijne, tzn. publiczne w ramach projektów odnowy (odbudowy) cieków wodnych w krajobrazie rolniczym. Z odnową nie miały one nic wspólnego. Polegały jedynie na pogłębieniu koryt, ich ofaszynowaniu i sprofilowaniu skarp. Doprowadziły do zniszczenia ostatnich elementów naturalnej retencji ekosystemowej, drenażu wód gruntowych, obniżeniu bioróżnorodności, zniszczeniu naturalnych filtrów wychwytujących biogeny (z tego powodu wiele cieków włączonych zostało do stref OSN).
Panie Ministrze,
Jako Stowarzyszenie żywotnie zainteresowani sprawami ochrony środowiska i racjonalnego użytkowania ich zasobów z zainteresowaniem śledzimy Pana aktywność w zakresie udzielania pomocy rolnikom poszkodowanym przez suszę i łagodzenia jej skutków w przyszłości. W pełni zgadzamy się z Pana diagnozą, że rozmiar suszy nie wynika tylko z niskiego poziomu opadów, lecz także z rabunkowego traktowania zasobów przyrody. Podobnie, jak Pan uważamy, że dążenie do uproduktywnienia każdego hektara kosztem tzw. marginesów ekologicznych (wodnych oczek śródpolnych, szuwarów, torfowisk, remiz, zadrzewień, itp..) było i jest błędem. Nie widzimy jednak w Pańskiej ofercie łagodzenia skutków suszy, która adresowana jest wprost do rolników mechanizmu finansowego motywujących do zachowania lub odtwarzania zniszczonych układów marginalnych.
Uważamy, że naturalna retencja ekosystemowa jest najskuteczniejszym sposobem na zatrzymywanie wody w górnych częściach zlewni, zwiększa bioróżnorodność biologiczną, nie ingeruje w dotychczasowe funkcjonowanie ekosystemów. Spowalnianie (zatrzymywanie) wód u źródeł i w górnych częściach zlewni to jednocześnie najskuteczniejszy sposób na ograniczanie zjawisk powodziowych w dolinach większych rzek. W ofercie adresowanej do spółek wodnych zbyt mało uwagi poświęcono pomocy finansowej odnośnie montowania i obsługi urządzeń spiętrzających i spowalniających spływ wód na małych ciekach wodnych.
Uważamy, że budowa dużych zbiorników retencyjnych w dolinach rzek nie jest dobrym pomysłem. Generowane są duże koszty na etapie budowy i eksploatacji zbiornika. Jego lokalizacja ma zdecydowanie niekorzystny wpływ na funkcjonowanie ekosystemu rzecznego i dużego fragmentu doliny). Sama zaś retencja wody w tych zbiornikach w żaden sposób nie przekłada się na retencję glebową na rolniczych obszarach wysoczyznowych. Nie bez znaczenia są też kwestie kumulowania się w zbiornikach retencyjnych dużej ilości zanieczyszczeń oraz ich szybkiego wypłycania i zamulenia się.
Trudno nam również zaakceptować zamiar wspierania finansowego montowania deszczowni bazujących nie tylko na zasobach wód podziemnych, ale i powierzchniowych. Co do istoty zagadnienia stoimy na stanowisku, że wysokociśnieniowe deszczownie (pracujące także w ponad 30ºC upałach) prowadzą do olbrzymiego marnotrawstwa wody, a także szkodzą nawadnianym uprawom. Uważamy, że pierwszym krokiem, powinna być inwentaryzacja wszelkich ujęć wód powierzchniowych i głębinowych oraz określenie rzeczywistej wielkości poboru wody i sposobu jej wykorzystania w nawadnianiu upraw. Zasoby wód głębinowych, podobnie, jak inne bogactwa geologiczne powinny podlegać ścisłemu koncesjonowaniu. Za niedopuszczalne uważamy wykorzystywanie wód powierzchniowych (zwłaszcza z jezior) i z drobnych cieków wodnych (kopanie tzw. głęboczków) do nawadniania. Warunki użytkowania funkcjonujących już deszczowni, podobnie, jak np. terminy i warunki stosowania nawożenia, czy stosowania pestycydów powinny być ściśle uregulowane. Uważamy wreszcie, że wspieranie finansowe budowy nowych deszczowni skonfliktuje społeczność rolników. Za publiczne pieniądze doprowadzimy do pogłębienia deficytu nie tylko wód gruntowych i powierzchniowych, ale także głębinowych (zasoby te także są ograniczone). Efekt będzie taki, że bardziej operatywni rolnicy, którzy postarają się o dofinansowanie, doprowadzą do pogorszenia warunków gospodarowania sąsiadom. Sprawią wreszcie, że obecnie funkcjonujące deszczownie (pobudowane ze środków własnych) staną się niewydolne – już dziś znane są liczne sygnały o obniżeniu się poziomu wód głębinowych na tyle istotnym, że studnie głębinowe okazują się zbyt płytkie. Hydrogeolodzy wskazują też na możliwość zanieczyszczenia i zeutrofizowania wód głębinowych wskutek budowy studni głębinowych.
Uważamy, że zasoby wód głębinowych powinny być nienaruszalne. Jako kluczowe dobro narodowe powinny służyć jedynie zapewnieniu potrzeb bytowych ludności oraz do produkcji zwierzęcej.
Szanowny Panie Ministrze,
Prosimy o potraktowanie naszego pisma, jako wyraz zaangażowania Stowarzyszenia na rzecz promowania i wspierania inicjatyw związanych z racjonalnym korzystaniem z zasobów przyrody.
Liczymy na konstruktywne odniesienie się do naszego pisma i odpowiedź z Pana strony, Wierzymy też, że nasze uwagi i propozycje będą pomocne w ostatecznym dopracowaniu jakże potrzebnego przecież planu ograniczania skutków zmian klimatycznych.
w imieniu
Stowarzyszenia Ekologicznego
„Eko-Przyjezierze”
Józef Drzazgowski
Do wiadomości:
1. Pan Andrzej Duda, Prezydent RP, Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ul. Wiejska 10, 00-902 Warszawa.
2. Pan Mateusz Morawiecki, Premier RP, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Aleje Ujazdowskie 1/3, 00-001 Warszawa
3. Pan Jarosław Kaczyński, Prezes Prawa i Sprawiedliwości, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018Warszawa.
4. Pan Henryk Kowalczyk, Minister Środowiska, Ministerstwo Środowiska, ul. Wawelska 52/54, 00-922 Warszawa.
5. Pan Marek Gróbarczyk, Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, ul. Nowy Świat 6/12, 00-400 Warszawa.