Gorszanów: ustawa antysmogowa może wyeliminować węgiel w ogrzewnictwie
Prezydent znalazł się pod silną presją lobby ekologicznego i jej uległ - zaznacza w rozmowie z portalem wnp.pl Adam Gorszanów, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.
komentarz: Nie wszyscy cieszą się z podpisu Prezydenta
Prezydent znalazł się pod silną presją lobby ekologicznego i jej uległ - zaznacza w rozmowie z portalem wnp.pl Adam Gorszanów, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy Prawo Ochrony Środowiska, która przekazuje samorządom kompetencje w zakresie m.in. walki z niską emisją. Naczelny Sąd Administracyjny 25 września br. uznał za nieważną tzw "uchwałę krakowską", która zakazywała wykorzystywania węgla w ogrzewaniu indywidualnym na terenie Krakowa. Obecnie nie ma już przeszkód, aby takie zakazy były wprowadzane. Jakie konsekwencje dla górnictwa będzie miała nowa regulacja?
- Konsekwencje będą daleko idące i to będzie początek rzeczywistej eliminacji węgla jako paliwa w ogrzewnictwie socjalno-bytowym.
Dzisiaj 47 proc. gospodarstw domowych ogrzewa się paliwami stałymi. To 7,5 mln kotłów i pieców zużywających pomiędzy 11 a 13 mln ton węgla.
Jest to aktualnie jedyna rentowna część produkcji krajowych spółek węglowych. Przy obecnym spadku cen przychody z sortymentów opałowych to aż 25 proc. w całości.
Jakie konkretne zmiany niesie nowelizacja?
- Samorządy będą mogły określać rodzaj i jakość paliwa, które będzie mogło być wykorzystywane przez mieszkańców gmin.
Dotychczasowa praktyka pokazuje, że silne lobby tzw "ekologiczne" wymusza na samorządach zastępowanie węgla gazem, fotowoltaiką czy pompami ciepła.
Konsekwencje nowej regulacji poniosą producenci węgla tracący znaczą cześć przychodów oraz konsumenci, którzy będą zmuszeni do przejścia na droższy sposób ogrzewania.
Szacujemy, że wzrost kosztów gospodarstw domowych wyniesie minimum 30 proc. w stosunku do dotychczasowych wydatków na ogrzewanie.
Czym się przejawia antywęglowy charakter ustawy?
- Na przykład zapisem, że w gminie gdzie występują przekroczenia dopuszczalnych norm jakości powietrza nie będą mogły być stawiane nowe instalacje na węgiel.
Dopuszcza się to jedynie po przeprowadzeniu znacznej redukcji emisji - czyli nigdy!
Poza tym ustawa nie zobowiązuje samorządów do finansowania działań osłonowych dla mieszkańców.
Może zatem dojść do sytuacji, że zakaz będzie wprowadzony a mieszkańcy zmuszeni na własny koszt zmienić instalację grzewczą, bez jakiejkolwiek refundacji.
Prowadzony przez Izbę projekt uruchomienia i dystrybucji filtrów nakominowych też stoi pod dużym znakiem zapytania. Jeżeli gmina zakaże palenia węglem, wówczas żadne działania ograniczające emisję nie będą wdrażane.
Czy nie zaskakuje Pana, że prezydent wywodzący się z opcji politycznej występującej w obronie polskiego górnictwa przyjmuje tak niekorzystną dla węgla ustawę?
- Wspólnie z przedstawicielami Solidarności apelowaliśmy do prezydenta o wstrzymanie się z podpisaniem ustawy i ponowne przeanalizowanie skutków jej wejścia w życie.
Prezydent znalazł się jednak pod silną presją lobby ekologicznego i jej uległ.
Rozmawiał: Jerzy Dudała