Popczyk: Niech Polska w końcu zauważy pozytywne strony pakietu 3x20
Ciągle dyskutujemy o systemach wsparcia, o pieniądzach, które trzeba przeznaczyć na rozwój technologii, na spełnianie celów, a nie dyskutujemy o tym, jakie technologie rozwijać, jakimi sposobami przebudowywać energetykę.
W ekskluzywnej rozmowie pytamy profesora Jana Popczyka, czy jest możliwe wypełnienie przez Polskę celów energetyczno-klimatycznych, które zaproponowała Komisja Europejska w białej księdze, bez udziału lokalnej energetyki odnawialnej. – Nie da się inaczej zrealizować celów pakietu 3x20, jak tylko z wykorzystaniem zasobów lokalnych energetyki rozproszonej, energetyki prosumenckiej – mówi o wymaganym udziale źródeł odnawialnych. – Jeśli chodzi o cel drugi, redukcję emisji CO2, również najskuteczniejsze sposoby tkwią w wykorzystaniu zasobów lokalnych.
– Bezwzględnie istnieje możliwość zrealizowania tych celów i będzie to korzystanie dla gospodarki, musimy jedynie dobrze wybrać sposoby redukcji. Powinniśmy wybrać najlepsze, najefektywniejsze, te, które najlepiej się przysłużą gospodarce i społeczeństwu – podkreśla profesor.
Zapytany o cele na rok 2030 odpowiada: – Mamy bardzo wyraźnie postawiony cel redukcyjny dotyczący CO2, a nie ma już w zasadzie postawionego celu dotyczącego źródeł odnawialnych i redukcji paliw kopalnych. (…) Komisja Europejska zakłada, że jeśli osiągniemy celu redukcji, to dwa pozostałe cele zrealizujemy w sposób automatyczny. Zakłada też, że do roku 2020 technologie odnawialne będą tak zaawansowane, że tu już nie ma co ustanawiać wsparcia, bo technologie te będą już zwyciężać na komercyjnym rynku.
Cały pakiet klimatyczno-energetyczny Komisji Europejskiej podsumowuje krótko: – To jest sprawa do przemyślenia u nas w Polsce. Mijają lata, a my nie dopatrujemy się pozytywnych cech pakietu 3x20. Powinniśmy wreszcie dostrzegać te pozytywne strony. – Wśród nich profesor wymienia dofinansowanie, które ma służyć rozwojowi małych technologii.
A co do tej pory zostało zrobione dobrze, a co źle, aby zapewnić podstawy do rozwoju energetyki rozproszonej w Polsce? – Największą szkodą, jaka nastąpiła w latach 2006-2013 jest pewna demoralizacja społeczna – ocenia prof. Popczyk. – Ciągle dyskutujemy o systemach wsparcia, o pieniądzach, które trzeba przeznaczyć na rozwój technologii, na spełnianie celów, a nie dyskutujemy o tym, jakie technologie rozwijać, jakimi sposobami przebudowywać energetykę.
– Powinno się zrobić rzecz najprostszą. Rząd powinien ogłosić doktrynę bezpieczeństwa energetycznego, doktrynę rozwoju energetyki. Doktryna jest to coś ważniejszego niż polityka energetyczna. Jeślibyśmy taką doktrynę sformułowali, wszystkim nam by to niezwykle pomogło w podejmowaniu codziennych decyzji, zarówno prosumentom, jak i przedsiębiorcom.
Więcej w wywiadzie przeprowadzonym przez Marka Korzyńskiego. Zapraszamy do oglądania.
ChronmyKlimat.pl