Nieznana i zaskakująca Odra i Szprewa
Nieznana i zaskakująca Odra i Szprewa
Relacja z pierwszego w historii spływu kajakowego Wrocław- Berlin (6- 16 sierpnia 2020).
Informacja Prasowa Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA,
Wrocław 17.08.2020r
19 osób na 13- stu kajakach przepłynęło w ciągu jedenastu dni dystans ponad 400 km z Wrocławia do Berlina. Spływ zainicjował i zorganizował a rok wcześniej samotnie przetarł ten szlak, Dominik Dobrowolski, ekolog i podróżnik. W spływie na różnych odcinkach rzek w Polsce i Niemczech wzięło udział ok 50 osób.
Dominik Dobrowolski powiedział nam: „ Od przeszło 10 lat organizuję w Polsce „ Recycling- Rejsy”- spływy kajakowe, podczas których chronimy rzeki przed odpadami. Wyprawa do Berlina jest kontynuacją dotychczasowych działań, ale niesie jedno ważne przesłanie, że rzeki nas łączą. Zależy mi, aby spływ z Wrocławia do stolicy Niemiec był cyklicznym wydarzeniem powtarzanym co roku, w który zaangażują się samorządy na Odrze i Szprewie oraz oczywiście kajakarki i kajakarze. Jestem pewien, że przybliżając rzeki do ludzi, pokazując ich piękno i bioróżnorodność, zachęcamy również do wspólnej troski o ich los”
Trasę przepłynęła w pięknym stylu, udzielając fachowych rad na wodzie, wioślarka Elisabeth Lampe ( z d. Płotkowska) mieszkająca w Hamburgu, która powiedziała: „Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w wyprawie. Moje kolano wytrzymało ponad 400 km. Ta podróż była dla mnie bardzo uczuciowa, gdy płynęłam z koleżankami i kolegami z Polski. Wróciły wrażenia i uczucia z kraju, w którym mieszkałam przed 42 laty. Kajakarstwo po wielu latach jest ponownie moją pasją. Odra była dla mnie dzika i cicha i byłam zachwycona jej przyrodą”
Radosław Gawlik ( EKO-UNIA, Koalicja Ratujmy Rzeki), który przepłynął całą trasę z synem, zauważa:
Odra mnie zaskoczyła spokojem, prawie zupełnym brakiem hałasu, odcinającym od tego co niesie transport drogowy we Wrocławiu i jego okolicach. To przepiękna rzeka, renaturyzująca się wokół ostróg- powstają między nimi wyspy, trzcinowiska , głęboczki i płycizny, strome brzegi- siedliska dla ptaków. Na trasie z Wrocławia do Cigacic i granicy z Niemcami nie widzieliśmy żadnej barki. Widzieliśmy min. bieliki, kanie, żurawie, czaple białe i siwe, liczne zimorodki, rybołowa i czarnego bociana, idące do wodopojów sarny, sporo wędkarzy, czasem łódź motorową. Nie mniej zaskoczył mnie czysty Kanał Odra – Szprewa ( widzieliśmy 2 małe barki, jedną niemiecką i jedną naszą z piaskiem ze Szczecina).
Zachwyciła wszystkich na kilka metrów przejrzysta z rybami i nenufarami, renaturyzująca się od dziesiątków lat i meandrująca Sprewa. Na niej tylko łodzie i kajaki- nie dziwiło, że liczne. Ta ciężka ale jakże przyjemna wyprawa - do głębin historii homo sapiens (podróże łodziami liczą co najmniej kilkanaście tysięcy lat) w towarzystwie odważnych ludzi, którzy zintegrowali się na wodzie i wesołych postojach, ugruntowała we mnie przekonanie inżyniera transportu, które głoszę od 25 lat, aby zostawić Odrę i inne rzeki przyrodzie, turystyce i rekreacji- tu tkwi ich siła. Nie niszczmy rzek dla transportu rzecznego, który miał sens może jeszcze 50 lat temu, a dziś prawie umarł”
Dominik Dobrowolski, komandor spływu, zwany przez uczestników kierownikiem dodaje: „Wyprawa z Wrocławia do Berlina mogła się odbyć dzięki pomocy i współorganizacji wielu partnerów. Bardzo dziękujemy Fundacji OnWater, Credit Agricole i EFL, Organizacji REKOPOL, Przedstawicielstwu Regionalnemu Komisji Europejskiej we Wrocławiu, Fundacji PlasticsEurope Polska oraz Krośnieńskiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji z Krosna Odrzańskiego oraz wielu mediom, samorządom oraz uczestnikom wyprawy
Więcej informacji:
Radosław Gawlik, EKO-UNIA
Dominik Dobrowolski
pobierz informację w wesji pdf
pobierz informację w wersji doc
pobierz fotografie
Jeszcze więcej informacji i zdjęć na:
- FB na stronie wydarzenia Spływ Flussfahrt Wrocław-Berlin
https://www.facebook.com/splywflussfahrt/
#SpływWrocławBerlin