Polska energetyka nadal będzie wykorzystywała węgiel, gaz i OZE
Polski sektor energetyczny jest w fazie przebudowy - powstają nowe wysokosprawne i niskoemisyjne bloki węglowe, widzimy nowe inwestycje w energetyce gazowej, trwa rozbudowa odnawialnych źródeł energii.
W Polsce nadal jest miejsce na budowę nowych mocy - mówi Grzegorz Należyty, dyrektor generalny Power and Gas i Power Services w Siemensie.
Trwa budowa kilku bloków węglowych, czy to będą ostatnie bloki węglowe, jakie w najbliższym czasie powstaną w Polsce?
- W Polsce aktualnie w budowie jest prawie 6 GW mocy wytwórczych, z czego ponad 4,2 GW to bloki węglowe. Stosunkowo niski obecnie poziom cen węgla oraz pozwoleń na emisje CO2 w większości przypadków przemawia na korzyść budowy bloków parowych.
Tak się dzieje nie tylko w Polsce. W Niemczech, mimo intensywnej rozbudowy odnawialnych źródeł energii, w 2014 roku 48 proc. energii wyprodukowano z węgla. To prawie o 5 punktów procentowych więcej niż w roku 2011, kiedy zapadła decyzja o programie stopniowego wyłączania elektrowni jądrowych.
Wszystko wskazuje na to, że mimo ambitnych celów polityki klimatycznej, w najbliższych latach węgiel będzie stanowił nadal istotne źródło wytwarzania energii również u naszych sąsiadów i to przy znaczącym udziale węgla z importu, głównie z USA. W Polsce mogą jeszcze powstać jednostki opalane węglem. Przyglądamy się projektowi PGE dotyczącemu budowy kompleksu energetyczno- wydobywczego Gubin, który zakłada powstanie około roku 2030 elektrowni wykorzystującej rodzimy węgiel brunatny. Oczywiście wiele będzie zależeć od ostatecznego kształtu i sposobu wdrożenia polityki klimatycznej.
Należy podkreślić, że walka z emisją CO2 nie musi oznaczać walki z węglem. W przypadku realizowanych obecnie w Polsce projektów budowy bloków węglowych, zastosowane technologie pozwolą obniżyć emisje CO2 o ok. 25 proc. w porównaniu do wyłączanych starych jednostek. Przykładem jest blok 910 MW w Jaworznie, który współrealizujemy z Rafako. W przyszłości dzięki rozwojowi technologii CCS możliwe byłoby ograniczenie emisji CO2 nawet o 90 proc.
Budowanych jest również kilka bloków gazowych, a następne są planowane. Czy w obecnych uwarunkowaniach - dość niskie ceny energii i niskie ceny CO2, ale dość wysokie ceny gazu - budowa takich jednostek jest opłacalna?
- W przypadku nowych projektów bloków gazowo- parowych w grę wchodzi wiele zmiennych, a decyzje inwestycyjne podejmuje się, mając na uwadze perspektywę kolejnych 30 lat. Parametrami, które mają największy wpływ na średni koszt produkcji energii (LCOE) w blokach gazowo-parowych, są cena gazu i sprawność. Zakładamy tendencje spadkowe na globalnym rynku gazu. Scenariusz obniżenia cen błękitnego paliwa w naszym kraju może zatem okazać się realny.
Jeżeli chodzi o technologię, to bloki gazowo-parowe z turbiną klasy H charakteryzują się sprawnością netto na poziomie około 61 proc. Spodziewamy się dalszej tendencji wzrostowej. Cieszymy się, że pierwsze zastosowanie tej technologii w Polsce będzie miało miejsce w projekcie Płock, który realizujemy dla PKN Orlen. W trakcie budowy jest również blok gazowo- parowy w Gorzowie realizowany dla PGE GiEK.
Istotnym czynnikiem wpływającym na opłacalność projektu są też ceny opłat emisyjnych CO2 . Nie mamy gwarancji, że pozostaną one na tym samym poziomie w przyszłości. Niewątpliwie elementem, który ułatwiłby inwestorom przeprowadzenie analiz opłacalności projektów byłby stabilny i przewidywalny system wsparcia kogeneracji.
Jaka jest pozycja Siemensa w sektorze energetyki wiatrowej w Polsce?
- Dotychczas zainstalowaliśmy w Polsce 94 turbiny wiatrowe o łącznej mocy 217 MW. Obecnie realizujemy też kolejne wdrożenia dotyczące 66 MW nowych mocy, które zostaną oddane do użytku w roku 2015. Są to farma wiatrowa Skurpie - 43,7 MW, rozszerzenie istniejącego projektu o 6,9 MW i nowy projekt w północnej Polsce - 15 MW. Po zakończeniu tych projektów baza zainstalowanych turbin wiatrowych Siemensa obejmie 121 urządzeń o łącznej mocy 283 MW. Cieszy nas to, że po raz pierwszy w Polsce budujemy farmę wiatrową, wykorzystując naszą najnowszą technologię turbin bezprzekładniowych Direct Drive.
Czy wprowadzenie aukcyjnego systemu wsparcia dla OZE spowoduje znaczące przyśpieszenie inwestycji w tym sektorze?
- Ustawa została uchwalona i podpisana przez prezydenta, ale najważniejsze, z punktu widzenia energetyki wiatrowej, przepisy zaczną obowiązywać 1 stycznia 2016 roku. Do tego czasu inwestorzy będą przygotowywać i weryfikować swoje nowe projekty i analizować swoje szanse w aukcjach planowanych od 2016 roku. Pozostaje jeszcze wiele niewiadomych, które będą determinować liczbę projektów budowy farm wiatrowych w kolejnych latach, między innymi: ceny referencyjne do aukcji, wolumen energii elektrycznej do zakupu przez państwo w pierwszej aukcji. Mimo to spodziewamy się, że wielu inwestorów będzie kontynuować wdrażanie swoich projektów, my - jako dostawca technologii - będziemy ich wspierać i budować kolejne instalacje wiatrowe w kraju.
Rozmawiał: Dariusz Ciepiela
źródło: http://energetyka.wnp.pl