Afera melioracyjna w woj. zachodnio - pomorskim
Aresztowanie dyrektora WZMiUW w woj. zachodnio- pomorskim oraz przedstawicieli firm powiązanych zleceniami z meliorantami pod zarzutem korupcji to wierzchołek góry lodowej.
Problem nie dotyczy jednego województwa, ale całego kraju.
Zieloni o aferze melioracyjnej w woj. zachodniopomorskim: domagamy się niezależnej kontroli we wszystkich wojewódzkich zarządach melioracji i urządzeń wodnych
Na posiedzeniach senackiej Komisji Ochrony Środowiska, podczas publicznych dyskusji nad planowaniem Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2014-2020, sesji Komitetu Monitorującego Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko nasi przedstawiciele wraz z organizacjami pozarządowymi zwracali uwagę na problem inwestycji realizowanych na rzekach przez WZMiUW.
Raport naukowców WWF Polska i Uniwersytetu Warszawskiego z 2013 roku jasno stwierdza, że w poprzednich latach około 16 tys. km rzek i potoków w Polsce zostało zniszczonych wskutek ich pogłębienia przez WZMiUW. To obszar prawie jednej czwartej rzek, na których gospodarują zarządy melioracji. Podczas prac melioracyjnych nie tylko pogłębiano dno rzek, co skutkowało zniszczeniem życia biologicznego, ale także całkowicie wycinano roślinność nadbrzeżną, prostowano i umacniano koryto rzek, formowano trapezowo ich profil, co prowadzi do dewastacji różnorodności biologicznej. Działania, motywowane najczęściej ochroną przeciwpowodziową, przynosiły efekt odwrotny – w wyniku przyspieszenia spływu wód zwiększało się zagrożenie powodziowe.
Organizacje pozarządowe, a także Partia Zieloni, wielokrotnie alarmowali władze RP i Komisję Europejską, apelując o zmianę tej polityki, zwłaszcza że inwestycje te często były finansowane z funduszy unijnych i były sprzeczne z dyrektywami UE.
Partia Zieloni i organizacje społeczne zwracały uwagę na łamanie ramowej dyrektywy wodnej, której głównym celem jest osiągnięcie dobrego stanu wód, rozumianego szeroko jako dobra jakość wody, ale i dobry stan ekosystemu rzeki i jej doliny. Komisja Europejska rozpoczęła niedawno postępowanie przeciwko Polsce w sprawie naruszenia ramowej dyrektywy wodnej. Grozi nam niezaakceptowanie przez Komisję Europejską wydatków rzędu 1,5 mld euro poniesionych w latach 2007-2013 m.in. na inwestycje meliorantów. Aresztowanie szefów WZMiUW w Szczecinie dają dodatkowe argumenty rządowi RP i Komisji Europejskiej, że środki publiczne i unijne mogły zostać zdefraudowane.
W tej sytuacji nie możemy udawać, że nic się nie stało. Lokalna afera melioracyjna w woj. zachodniopomorskim to tylko czubek góry lodowej. Domagamy się, aby ministerstwo infrastruktury i rozwoju regionalnego, odpowiedzialne za realizację programów finansowanych ze środków unijnych, zleciło przeprowadzenie niezależnej kontroli wydatków we wszystkich wojewódzkich zarządach melioracji i urządzeń wodnych. W kontroli tej powinni uczestniczyć nie tylko specjaliści/ specjalistki od finansów, ale także eksperci/ ekspertki od inwestycji wodnych oraz ich wpływu na środowisko i ochronę przeciwpowodziową. O efektach kontroli należy powiadomić opinię publiczną oraz Komisję Europejską, która rozważa wstrzymanie pomocy w tym zakresie dla Polski.
Warszawa 15.06.2014r
Kontakt w sprawie: ewa.kos@zieloni2004.pl