52 proc. Polaków sprzeciwia się budowie elektrowni jądrowych w naszym kraju, za ich powstawaniem opowiada się 35 proc. badanych - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej.
Zdania w tej sprawie nie ma 13 proc. Polaków.
Według badania 70 proc. Polaków jest przeciwna budowie elektrowni jądrowej w okolicy ich miejsca zamieszkania. Za takim pomysłem opowiedziało się natomiast 25 proc. respondentów. 5 proc. badanych nie potraf i zająć w tej sprawie stanowiska.
Autorzy badania podkreślają, że przeciwnikami energetyki jądrowej są częściej kobiety niż mężczyźni, osoby z niższym wykształceniem oraz o niższym statusie materialnym.
Budowie elektrowni sprzeciwia się 69 proc. Polaków identyfikujących się z prawicą, 71 proc. respondentów z centrowymi poglądami politycznymi oraz 55 proc. zwolenników lewicy.
Niechęć wobec takich projektów wykazuje ponadto 82 proc. wyborców PiS, 52 proc. PO, 65 proc. zwolenników PSL, 35 proc. z Ruchu Palikota i 59 proc. z SLD. Przeciwko jest także 79 proc. badanych, którzy nie planują brać udziału w wyborach i 69 proc. respondentów wybierających się na wybory, ale niezdecydowanych, na kogo mają głosować.
Autorzy badania wskazują, że wśród Polaków dużo większym zauf aniem cieszy się rozwój energetyki opartej na gazie łupkowym niż na energii atomowej.
Z badania wynika, że 2 proc. badanych stawia na rozwój wyłącznie energetyki jądrowej, a 26 proc. respondentów wyobraża sobie przyszłość energetyki opartej tylko na gazie łupkowym.
47 proc. ankietowanych wolałaby, żeby w Polsce rozwijała się głównie energetyka wykorzystująca gaz ze złóż łupkowych, w tym 21 proc. badanych dopuszcza też elektrownie atomowe. 8 proc. Polaków chciałoby, żeby z tych dwóch źródeł energii większe znaczenie miała energia jądrowa.
Zdaniem 24 proc. badanych zarówno energetyka jądrowa, jak i oparta na gazie łupkowym powinna rozwijać się w naszym kraju w podobnym tempie. W opinii 8 proc. ankietowanych, Polska nie powinna rozwijać żadnej z tych gałęzi energetyki.
Badanie CBOS zostało zrealizowane w dniach 7-13 marca 2013 r. na reprezentatywnej próbie 1060 dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)