Za wymieranie pszczół najprawdopodobniej odpowiada kombinacja toksycznych chemikaliów i pasożytów, stwierdza raport badaczy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton. Naukowcy przeprowadzili dokładne badania mające na celu odkrycie przyczyny wymierania kolonii pszczół, w których pozornie zdrowe owady nagle znikały z ula, pozostawiając osamotnioną królową i garść świeżo wyklutych pszczół.
Za wymieranie pszczół najprawdopodobniej odpowiada kombinacja toksycznych chemikaliów i pasożytów, stwierdza raport badaczy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton.
Naukowcy przeprowadzili dokładne badania mające na celu odkrycie przyczyny wymierania kolonii pszczół, w których pozornie zdrowe owady nagle znikały z ula, pozostawiając osamotnioną królową i garść świeżo wyklutych pszczół.
"Jedną z pierwszych kwestii, którym się przyjrzeliśmy był poziom pestycydów w plastrach i wosku", opowiada Steve Sheppard.
Badacze pozyskali używane ule z Departamentu Rolnictwa USA, stwierdzając w nich relatywnie "wysoki poziom pozostałości pestycydów". Gdy pszczoły rosły w takich ulach, "ich życie ulegało znacznemu skróceniu".
Wcześniejsze badania naukowców z Uniwersytetu Stanu Pensylwania stwierdziły bezprecedensowo wysoki poziom dwóch pestycydów w każdej próbce plastrów i wosku, a także pomniejsze ilości 70 innych pestycydów.
Pestycydy wykryte w największych koncentracjach to fluwalinat i kumafoz, wykorzystywane do zwalczania u pszczół wywoływanej przez roztocza warrozy, którą nawet podejrzewano o bycie przyczyną wymierania kolonii pszczół.
"Nie jesteśmy w 100% pewni, że to właśnie te chemikalia są odpowiedzialne za wymieranie pszczelich kolonii, ale zdecydowanie są one silnymi stresorami w domu i źródłach pożywienia.", stwierdza Maryann Frazier z uniwersytetu Penn State. "Same pestycydy nie wydają się być jedynym czynnikiem wymierania kolonii pszczół. Uważamy, że jest nią kombinacja kilku czynników, w tym roztoczy, wirusów i pestycydów."
Badacze z Uniwersytetu Stanu Waszyngton odkryli też kolejną możliwą przyczynę wymierania kolonii, prawdopodobnie oddziałującą wraz z chemikaliami: pasożyt Nosema ceranae, w USA pojawił się w 1997 roku, a na Europę (w tym Polskę) rozprzestrzenił się w ostatnich kilku latach. Pasożyt ten powoduje chorobę nosemozę, która upośledza zdolność pszczoły do zbierania pożywienia i czyni ją bardziej wrażliwą na chemikalia i inne infekcje.
"To, co się dzieje, to właściwie syndrom braku odporności, czyli - można powiedzieć - HIV u pszczół", podsumowuje pszczelarz Mark Pitcher.
Tłumaczenie: Marcin Popkiewicz