Odchodzenie od węgla jest tańsze, niż tkwienie w starych technologiach
W świetle ambitnych celów porozumienia paryskiego oraz długoterminowych celów Europejskiego Zielonego Ładu w zakresie dekarbonizacji, ważnym pytaniem jest jak wycofać się z produkcji i spalania węgla kamiennego i brunatnego, a jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, przystępną cenowo energię elektryczną, a także sprawiedliwą transformację regionów uzależnionych od węgla.
Pięć instytucji analitycznych -
- REKK (Regional Centre for Energy Policy Research, Węgry)
- EEG (Energy Economics Group Technische Universität Wien, Austria)
- Centre for the Study of Democracy (Bułgaria)
- Energy Policy Group (Rumunia)
- FACETS SA (Grecja)
– przygotowało raport „Accelerated lignite exit in Bulgaria, Romania and Greece” („Przyspieszone odejście od wykorzystania węgla brunatnego w Bułgarii, Rumuni i Grecji”).
Celem tego raportu jest wsparcie rządów we wdrażaniu planów odchodzenia od węgla, poprzez przedstawienie wyników analiz dotyczących wpływu tego procesu na systemy elektroenergetyczne oraz lokalną gospodarkę, a także zaprezentowanie rozwiązań potencjalnych problemów związanych z rekompensatami, bezpieczeństwem systemu energetycznego oraz lokalnymi skutkami gospodarczymi.
Raport opiera się na dwóch głównych wątkach:
- modelowaniu wpływu wcześniejszego zamykania niektórych elektrowni na węgiel kamienny i wszystkich elektrowni na węgiel brunatny w Bułgarii, Grecji i Rumunii
- oraz obliczeniu regionalnych i lokalnych skutków wczesnego odejścia od węgla na podstawie regionalnych danych.
Według raportu, w trzech krajach: Bułgarii, Grecji i Rumuni, aby zapewnić sprawiedliwą transformację regionów górniczych (przy całkowitym wycofaniu się ze spalania węgla brunatnego), należałoby przeznaczyć na rozwój regionalny 3,7 miliarda euro. Inwestycje te mogłyby być finansowane m.in. z zaproponowanego przez Komisję Europejską Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji, mającego całkowitą wartość 100 mld EUR.
Bułgaria, Rumunia i Grecja są obecnie odpowiedzialne za ponad 9 % produkcji energii elektrycznej w UE, pochodzącej z węgla kamiennego i brunatnego. Jeśli tempo wycofywania się ze spalania węgla pozostanie wolniejsze niż w krajach Europy Zachodniej, udział ten w nadchodzących latach może jeszcze wzrosnąć. Bułgaria i Rumunia nie planują obecnie wycofania się z wykorzystania węgla, mimo że straty w elektrowniach węglowych kosztują podatników - poprzez dotacje - kilkaset milionów euro rocznie. Ze względu na tak wysokie koszty, straty ekonomiczne będą tym wyższe, im później nastąpi wycofanie się z wykorzystywania tego paliwa. Zamykając nierentowne elektrownie węglowe, wykorzystanie i rentowność pozostałych elektrowni wzrosłoby i tym samym straty finansowe byłyby mniejsze.
Według badań przedstawionych w raporcie wynika, że wszystkie trzy kraje mogłyby wycofać się ze spalania węgla brunatnego bez wpływu na bezpieczeństwo dostaw energii, pozostawiając w systemie tylko kilka elektrowni na węgiel kamienny. Główne problemy to jednak problemy społecznie, niepopularne politycznie, wiążące się z likwidacją miejsc pracy oraz wzrostem cen dla użytkowników końcowych.
Wzrost cen mieściłby się w przedziale 12–23 EUR / MWh, w zależności od szybkości wycofywania się z węgla oraz danego kraju, a efekt odczuwalny byłby przez kilka lat. Jest to jeden z głównych kosztów odchodzenia od węgla. Efekt podwyżki cen może być jednak ograniczony. Wpływ na to będzie mieć w kolejnych latach m.in. niski popyt na energię elektryczną spowodowany pandemią COVID-19. W scenariuszu niższego popytu na energię, podwyżkę cen hurtowych można by obniżyć do 3-12 EUR / MWh, a w perspektywie średnioterminowej (po około 4-5 latach), całkowicie zlikwidować. Rządzący we wszystkich trzech krajach mogliby także ograniczyć negatywny wpływ wycofywania się z węgla na ceny dla odbiorców końcowych, wprowadzając działania mające na celu poprawę efektywności energetycznej.
Również inwestycje w energię odnawialną mogłyby dodatkowo ograniczyć wzrost cen hurtowych i ułatwić krajom dojście do zerowej emisji netto. W przeciwieństwie do (wprowadzającego w błąd) poglądu, że odnawialne źródła energii są kosztownymi alternatywami, modelowanie w raporcie pokazuje, że poziom wsparcia wymagany do zwiększenia mocy OZE wyniósłby średnio (między 2021 a 2030 rokiem) poniżej 1,5% cen hurtowych w przypadku Bułgarii, poniżej 2,5% w Grecji i poniżej 5,5 % w Rumunii. Istniejące i planowane inwestycje w gaz ziemny także mogą w pewnym stopniu zastąpić zamykane elektrownie na węgiel brunatny. Rola elektrowni gazowych różni się jednak w zależności od kraju – należy ją ocenić pod kątem możliwości i zdolności poszczególnych systemów energetycznych. Należy również wziąć pod uwagę fakt, że aktywa gazowe mogą okazać się mniej opłacalne w miarę dalszego wzrostu cen emisji dwutlenku węgla, niż OZE.
Według danych wykorzystanych w raporcie, problem utraty miejsc pracy (łącznie ok. 84 000 – bezpośrednio w górnictwie oraz w branżach usługowych) wymaga znacznej interwencji rządowej we wszystkich trzech krajach, chociaż sytuacja w każdym z nich jest inna. Problemy gospodarcze i społeczne mogą jednak zostać rozwiązane przy wsparciu funduszy UE. Krajowe systemy ubezpieczeń społecznych, poprzez wyższe odsetki wcześniejszych emerytur i wyższe zasiłki dla bezrobotnych, mogą zostać obciążone, jednak zamknięcie elektrowni na węgiel brunatny i kamienny przyniosłyby oszczędności (wynikające ze wsparcia z krajowych funduszy) w wysokości 200–900 mln EUR rocznie w każdym kraju. Środki te można by przeznaczyć na wzmocnienie systemu ubezpieczeń społecznych, a także na inwestycje w energię odnawialną i efektywność energetyczną lub ograniczenie ubóstwa energetycznego.
Tekst powstał na bazie tłumaczenia wniosków raportu: https://www.se3t.net/pdf/SEE-Coal-Exit_WEB.pdf
pobierz raport
Przygotowała: Katarzyna Kubiczek, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA