Czy to koniec lokalizowania OZE na podstawie WZ-ek?
Po trzech miesiącach przerwy, posłowie wznowili prace nad projektem ustawy, który ma zakazać lokalizowania OZE o mocy przekraczającej 40 kW na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. W czwartek sejmowe komisje przyjęły stosowne sprawozdanie.
Komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i ustawy – Prawo budowlane przewiduje, że lokalizacja instalacji OZE o mocy powyżej 40 kW byłaby możliwa tylko na podstawie planów miejscowych. W praktyce oznaczałoby to wyłączenie możliwości realizacji inwestycji na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, czyli popularnych „WZ-tek”. Przyjęte w czwartek sprawozdanie sejmowych komisji (druk nr 3640)(1) potwierdza ten kierunek zmian.
Rząd jest na „tak”
W marcu posłowie zawiesili prace nad projektem, w oczekiwaniu na stanowisko rządu. W połowie czerwca wpłynęło ono do izby(2), co umożliwiło dalsze procedowanie. W opinii zwrócono uwagę na potrzebę zróżnicowania procesu lokalizacji OZE ze względu na wielkość instalacji. Rząd pozytywnie odniósł się także do propozycji uzupełnienia załącznika do ustawy - Prawo budowlane, poprzez dodanie nowej kategorii obiektu budowlanego: „Kategoria XXIX - wolno stojące kominy i maszty, w tym maszty elektrowni wiatrowych” i dodania obowiązku przedłożenia decyzji na eksploatację urządzeń technicznych takiej elektrowni razem z zawiadomieniem o zakończeniu budowy lub wnioskiem o udzielenie pozwolenia na użytkowanie. Ta zmiana będzie wymagała w przyszłości także zmiany stosownego rozporządzenia Ministra Gospodarki. Resort został zobligowany do dokonania takiej korekty, nie podano jednak terminu w jakim to nastąpi.
Z projektu usunięto zaś kontrowersyjne przepisy w zakresie odszkodowań związanych z uchwaleniem planów miejscowych. Zgodnie z pierwotną propozycją, w przypadku, gdy plan byłby skutkiem uwzględnienia wniosku dotyczącego lokalizacji OZE, wówczas wnioskodawca, a nie gmina byłby obciążany kosztami odszkodowawczymi. W opinii rządu propozycja ta budziła duże wątpliwości natury konstytucyjnej, głównie w zakresie zgodności z zasadą równego traktowania.
Wątpliwości strony społecznej
Obecni podczas posiedzenia przedstawiciele organizacji branżowych zwrócili uwagę na wysokie koszty sporządzania planów miejscowych, niski stopień pokrycia nimi powierzchni kraju oraz brak w ustawie odpowiednich zachęt dla gmin do ich sporządzania. W ich opinii, znaczna część samorządów nadal nie będzie realizowała ustawowego obowiązku, co w praktyce spowoduje wyłączenie możliwości lokalizowania na ich terenie nowych instalacji. W toku dyskusji pojawiły się także wątpliwości w kwestii relacji i zakresu obowiązywania między studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz planami miejscowymi.
Zgodnie z aktualnym brzmieniem projektu, zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2016 r.
Kamil Szydłowski