Pawlak: sytuacja na Ukrainie to impuls dla OZE w Polsce
Sytuacja na Ukrainie to dla nas szansa na zwiększenie niezależności energetycznej naszego kraju.
Dziś jest nowy moment na otwarcie i nowy rząd powinien bardziej zdecydowanie uruchomić mechanizmy rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE), aby uniknąć deficytu mocy w systemie - przekonuje Waldemar Pawlak, były premier, poseł PSL.
- OZE musi być postrzegane jako szansa na rozwój regionu. W naszym kraju brakuje strategicznego podejścia, co przejawia się w braku legislacji. Mam nadzieję, że w tej kadencji Sejmu uda nam się przyjąć ustawę o odnawialnych źródłach energii a nowy rząd bardziej zdecydowanie uruchomi mechanizmy dla OZE - mówi Waldemar Pawlak.
Zdaniem byłego wiceministra gospodarki Mieczysława Kasprzaka nadchodzące wybory nie wpłyną na tempo prac nad ustawą o OZE.
- Wybory mają najmniejszy wpływ w procedowaniu tej ustawy. Inne czynniki znacznie bardziej oddziałują na prace legislacyjne. Obecnie, mimo że Sejm jest gotowy do szybkie uchwalenia ustawy, to wszystkie scenariusze dotyczące losów nowych regulacji są możliwe – wskazuje Mieczysław Kasprzak, poseł PSL.
Na 15 września br. zaplanowano wysłuchanie publiczne na temat ustawy o OZE, jednak zdaniem wielu ekspertów nie będzie ono przełomem. Dlatego, zdaniem Waldemara Pawlaka, wysłuchanie publiczne to okazja do zaprezentowania nie tylko rzetelnych opracowań, ale również emocjonalnych argumentów.
- Na emocjonalne argumenty nie można odpowiadać merytorycznymi. Przekonania zagorzałych przeciwników OZE, a szczególnie wiatraków, są absurdalne, jeśli weźmiemy pod uwagę sytuację w Danii i Niemczech, gdzie instalacji energii odnawialnej jest wielokrotnie więcej i żadna epidemia ani choroby nie występują wśród ludzi czy zwierząt - dodaje Waldemar Pawlak.
Rozwój OZE wpływa nie tylko na wzrost bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale także zwiększa wpływy finansowe samorządów lokalnych. Wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński informuje, że w 2016 r. do budżetu gminy ma wpłynąć 10 - 12 mln zł z instalacji OZE.
Prezes Morskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej Mariusz Witoński ocenia, że brakuje wizjonerstwa i odwagi u polityków, którzy powinni myśleć dalej niż w horyzoncie jednej kadencji.
- Dlaczego w Polsce jesteśmy przerażeni celem 27 proc. udziału OZE do 2030? Inne kraje na Zachodzie Europy mówią o 40, 50, 60, czy nawet 80 procentowym udziale OZE w rynku energii - wylicza Mariusz Witoński.
O problemach i rozwoju sektora OZE rozmawiano podczas Polskiego Kongresu Energii Odnawialnej w Gdańsku.
źródło: http://energetyka.wnp.pl