Prezes PAA Janusz Włodarski: Polska chce atomu nawet za cenę drugiej Fukushimy
Nawet gdyby miała wydarzyć się taka katastrofa jak w Fukushimie, Polska chce wdrożyć energetykę jądrową
W styczniu 2013 roku ambasada Polski w Japonii wydała magazyn skierowany do Japończyków. Gazeta miała zwrócić uwagę Japończyków na Polskę i zwiększyć ich wiedzę na temat kraju.
Istotnym elementem magazynu były materiały na temat sytuacji w polskiej energetyce (strony 18 – 43), w których na stronie 35 znalazł się także wywiad z Januszem Włodarskim - prezesem Państwowej Agencji Atomistyki. Na końcu wywiadu prezes podkreślił: ”Energia atomowa jest czystą energią, przyjazną dla środowiska. Nawet gdyby miała wydarzyć się taka katastrofa jak w Fukushimie, Polska chce wdrożyć energetykę jądrową”.
Tymczasem na stronie Państwowej Agencji Atomistyki w dziale „Misja, wizja i strategia działania” czytamy:
Ale prezes PAA mówi: „Nawet jeśli by zdarzyła się taka katastrofa jak w Fukushimie, Polska chce energetyki jądrowej”. Prezes w ogóle nie myśli o życiu i zdrowiu ani nie wykazuje troski o osoby mieszkające blisko elektrowni. Stojąc na czele PAA powinien zajmować się tylko bezpieczeństwem energetyki jądrowej, a opowiadanie o programie energetyki jądrowej wykracza poza jego kompetencje. Taka osoba jednak może zostać prezesem PAA. To rzeczywistość polskiego przemysłu jądrowego.
Czy chcemy, żeby elektrownie jądrowe były kontrolowane przez osoby o takich poglądach??? Obecny prezes nie gwarantuje opieki dla ofiar w sytuacji awarii takiej jak w Fukushimie czy innych zagrożeń związanych z promieniowaniem.