NIK zbadała skutecznośc Programu Liwidacji Miejsc Niebezpiecznych na polskich drogach. Program przyjęto do realizacji w 2015r. Mimo niewątpliwej konieczności nie został zrealizowany.
Smog i przysłowiowe żabki są ważne, ale nie mniej ważne jest bezpieczeństwo drogowe, które może być traktowane jako część naszego obecnego "naturalnego" środowiska.
Organizacje społeczne powinny ze wszystkich sił wesprzeć rząd i samorządy, by bezsensowna śmierć w wypadkach komunikacyjnych nie zabierała bliskich nam osób. To sprawa nas wszystkich.
Przygotowanie projektu było nierzetelne, nadzór nad jego realizacją nieskuteczny, planowanie wydatków nieefektywne, a efekty niewielkie. Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia dotychczasowe wykonanie Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych.
Rząd przyjął Program we wrześniu 2015 r. zakładając, że dzięki niemu na polskich drogach ubędzie odcinków, na których ryzyko powstania wypadku jest bardzo duże. W tym celu zaplanowano działania, których koszt w ciągu niemal dziewięciu lat (do końca 2023 r.) oszacowano na ok. 7 mld 200 mln zł. Jednak realizujący Program Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad przez blisko pięć lat wydał na inwestycje jedynie 7,5% tej kwoty - ok. 540 mln zł. Kontrola NIK pokazała, że powodem były m.in.: źle przygotowany Program, nieprecyzyjne planowanie wydatków, a także opóźnienia na etapie przygotowania, a potem realizacji części inwestycji.
Program Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych jest częścią Programu Budowy Dróg Krajowych, którego jednym z celów jest ograniczenie do 2023 r. liczby ofiar śmiertelnych wypadków o co najmniej 40%. Jednak ta liczba w 2019 r. nie tylko się nie zmniejszyła w porównaniu z 2015 r., ale jeszcze wzrosła o 5%, a liczba wypadków spadła zaledwie o 1%. Te dane wciąż sytuują nas w czołówce państw europejskich, w których na skutek wypadków drogowych ginie najwięcej osób.
Podobnie jest z danymi dotyczącymi osób, które zginęły w wypadkach drogowych. W 2019 r. w Lubuskiem i Małopolskiem zanotowano o jedną ofiarę śmiertelną mniej niż w 2015 r., jednak w tym pierwszym województwie w badanym okresie zakończono tylko 6 inwestycji, a w drugim 36. Najmocniej spadła liczba ofiar śmiertelnych w woj. śląskim - o 57, mimo, że tam również zrealizowano zaledwie 6 zadań z Programu LMN. O tyle samo przybyło ofiar śmiertelnych w kujawsko-pomorskim, choć tam inwestycji było dwa razy więcej.
Jedną z przyczyn niewielkiej skuteczności Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych było, zdaniem NIK, nierzetelne przygotowanie w 2015 r. jego projektu. Minister Infrastruktury i Rozwoju nie zaplanował w nim, mimo krytycznych uwag Ministra Finansów, mechanizmów kontroli - np. mierników, dzięki którym na bieżąco można by było sprawdzać efekty realizacji Programu jak i poszczególnych zadań oraz aktywnie tą realizacją zarządzać. Nie zlecił także przeprowadzenia badań dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego i wpływu jaki na to bezpieczeństwo ma infrastruktura drogowa.
Minister bazował na informacjach i propozycjach przedstawianych przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. Kontrola NIK wykazała jednak, że GDDKiA przygotowując listę zadań w ramach Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych umieścił na niej także takie, które się do niego nie kwalifikowały. Powinny dotyczyć odcinków dróg o najwyższych klasach ryzyka, tymczasem Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad podwyższył te klasy nie informując o tym Ministra Infrastruktury i Rozwoju - odcinkom dróg o niskim poziomie ryzyka (od A do C), na których miały być realizowane zadania z Programu, przypisał klasy ryzyka właściwe dla odcinków dróg o dużym poziomie ryzyka (D).
W efekcie, z Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych sfinansowano także inwestycje drogowe zlokalizowane w miejscach nie sklasyfikowanych jako niebezpieczne. Na 420 zadań zrealizowanych do września ub. roku lub których realizacja jeszcze wtedy trwała - 43 dotyczyły odcinków dróg, na których ryzyko wypadku było bardzo małe, a 36 - małe.
W lipcu 2017 r. rząd znowelizował Program Bezpieczeństwa Dróg Krajowych usuwając z niego, mi. in. listę zadań do sfinansowania w ramach Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych (zostały skatalogowane zbiorczo w jednej pozycji), a także zapis o zaplanowanym limicie wydatków na ten cel. Zmieniono również sposób doboru zadań w zakresie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, tak by był dokonywany bezpośrednio przez ministra odpowiedzialnego za transport zgodnie z aktualizowaną listą potrzeb, pilnością interwencji i przy uwzględnieniu możliwości finansowych. Ówczesne Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa tłumaczyło, że celem tej decyzji było uelastycznienie i przyspieszenie realizacji kolejnych zadań. Zmiany wprowadzono bez uwzględnienia rekomendacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, sformułowanych na podstawie raportu Banku Światowego, który przeprowadził audyt procesu zarządzania w GDDKiA bezpieczeństwem infrastruktury dróg krajowych. W raporcie tym stwierdzono, m.in., że konieczne jest jak najszybsze uzgodnienie pomiędzy Ministerstwem IiB oraz GDDKiA szczegółów dotyczących monitorowania postępów we wdrażaniu Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych, co umożliwi sprawną realizację jego zadań i kontrolowanie efektów.
Po nowelizacji Programu Budowy Dróg Krajowych i usunięciu z niego listy zadań dotyczących Programu LMN, szef resortu odpowiedzialnego za transport każdorazowo podejmował decyzję o przystąpieniu do realizacji proponowanej przez Generalnego Dyrektora DKiA poprzez zatwierdzanie jej programu inwestycyjnego. Sposób procedowania i terminy zatwierdzania programów inwestycyjnych były bardzo różne. Zdarzało się, że przekraczały 100 dni, a w jednym przypadku trwały niemal 9 miesięcy. Nieustalenie reguł i terminów zatwierdzania programów inwestycyjnych oraz odejście od ustalenia formalnej listy zadań PLMN było, zdaniem NIK, jedną z przyczyn niedostatecznej realizacji Programu.
Mimo, że Program Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych zakładał aktualizowanie listy inwestycji, które były nim objęte, minister odpowiedzialny za transport nie wprowadzał do tej listy żadnych zmian. W sumie w latach 2016-2018, ze środków przeznaczonych na PLMN:
Niestety w oparciu o prowadzoną w GDDKiA dokumentację nie można było wyszczególnić zadań sfinansowanych ze środków tego Programu w 2015 r. i 2019 r.
Minister odpowiedzialny za transport i Generalny Dyrektor DKiA nie monitorowali przy tym wpływu zrealizowanych inwestycji na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, nie przeprowadzali także oceny efektywności zastosowanych rozwiązań. Zdaniem Generalnego Dyrektora DKiA, by uzyskać miarodajne wyniki konieczne jest porównanie analogicznych okresów - 3 lata przed i 3 lata po realizacji zadania, dlatego taka ocena ma zostać przeprowadzona w 2020 r.
Monitoring skuteczności podejmowanych działań miały zapewnić w tych trzyletnich okresach kontrole i audyty bezpieczeństwa ruchu drogowego wraz z oceną wpływu poszczególnych inwestycji na to bezpieczeństwo. NIK ustaliła, że nadzór Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad nad takimi kontrolami nie był prawidłowy. Jego działania sprowadzały się tylko do pozyskania raportów z wybranych oddziałów GDDKiA, a nie do sprawdzenia czy wszystkie kontrole zostały przeprowadzone. Nieskuteczność nadzoru potwierdza m.in. to, że w oddziałach w Białymstoku, Gdańsku, Lublinie i Opolu w 2016 r., w oddziałach w Białymstoku, Gdańsku, Kielcach, Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Szczecinie i w Warszawie w 2017 r. oraz w Warszawie w 2019 r. (stan na 30 września 2019 r.) nie przeprowadzono żadnej kontroli ogólnej bezpieczeństwa ruchu drogowego, mimo dyspozycji Generalnego Dyrektora DKiA.
Niski stopień realizacji Programu po niemal pięciu latach funkcjonowania, wskazuje także na nieefektywne planowanie wydatków przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. Do 30 września 2019 r. wydał on ok. 540 mln zł (w tym: ok. 155 mln zł z Krajowego Funduszu Drogowego, ok. 379 mln zł z budżetu państwa i niemal 7 mln zł ze środków samorządowych). To zaledwie 45% łącznego limitu udostępnionego do jego dyspozycji z KFD (w wysokości 1 mld 200 mln zł). Rezerwa na zadania planowane w ramach Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych planowana w budżecie przez Generalnego Dyrektora DKiA, na koniec roku pozostawała niewykorzystana, co świadczy również o nieskutecznym nadzorze nad realizacją PLMN ministra odpowiedzialnego za transport. Były też opóźnienia na etapie przygotowania, a potem realizacji części inwestycji drogowych, m.in. ze względu na przedłużające się postępowania dotyczące udzielania zezwoleń lub trudności z wyborem wykonawców.
Kontrola NIK pokazała, że błędy i zaniedbania, do których doszło podczas przygotowania Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych skutkowały m.in. niewielkim stopniem wykorzystania środków finansowych na realizację PLMN i brakiem wiedzy o efektach inwestycji, a co za tym idzie nie aktualizowaniem ich listy. W związku z tym, NIK wystąpiła z wnioskiem do Ministra Infrastruktury o:
NIK wystąpiła także do Dyrektora Generalnego Dróg Krajowych i Autostrad o zintensyfikowanie działań na rzecz likwidacji miejsc niebezpiecznych na drogach krajowych z wykorzystaniem rocznych limitów środków przeznaczonych na realizację Programu.
W efekcie kontroli, NIK złożyła również zawiadomienie do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Zdaniem Izby, w gdańskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w chwili zaciągania zobowiązania finansowego na realizację jednego z zadań, nie było na nie pokrycia w programie inwestycyjnym. Kolejne zawiadomienie będzie dotyczyło oddziału warszawskiego GDDKiA, w którym inwestycje realizowali wykonawcy wybrani z pominięciem przepisów ustawy Prawo Zamówień publicznych.
NIK
źródło: https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/likwidacja-miejsc-niebezpiecznych.html
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) listopad 2024 |
Powstrzymajmy czarne piątki |
Obywatelskie społeczności energetyczne |
COP29: Cel finansowy zbyt niski, ale transformacji nie (...) |
Decybele Przyszłości |
Rzeka betonu nikogo przed powodzią nie uratuje |
Newsletter/ Obserwator TEPP (Transformacji Energetycznej Ponad Podziałami) 10.2024 |
prof. Jan Popczyk: Trzy fale elektroprosumeryzmu |
Jean Gadrey: Pogodzić przemysł z przyrodą |
Jak wyłączyć ziemię z obwodu łowieckiego i zakazać (...) |
Bez mokradeł nie zatrzymamy klimatycznej katastrofy |
Zielony Ład dla Polski [rozmowa] |
We Can't Undo This |
Robi się naprawdę gorąco |