Prosto z siodełka
Austria to kraj górzysty, ale od granicy do pierwszych wzniesień wiodła mnie tylko z lekkimi podjazdami, wijąca się wśród zagajników i pól świetna droga. Tak, tego też Austriakom można pozazdrościć, idealna nawierzchnia, rower pieścił ją swoimi oponami, czułem jakbym miał motorek w tyłku. Czyste pobocza i widoki (dosłownie); jak ja kocham czystość.
Austria to kraj górzysty, ale od granicy do pierwszych wzniesień wiodła mnie tylko z lekkimi podjazdami, wijąca się wśród zagajników i pól świetna droga.Tak, tego też Austriakom można pozazdrościć, idealna nawierzchnia, rower pieścił ją swoimi oponami, czułem jakbym miał motorek w tyłku. Czyste pobocza i widoki (dosłownie); jak ja kocham czystość. Każdy śmieć przy drodze, w lesie, na łące to jak żywa rana w mojej głowie i sercu, cierpię z bezsilności, wstydzę się za innych. Cała relacja w serwisie www.cycling-recycling.eu