Polacy podczas zakupów zwracają uwagę głównie na cenę, natomiast etyka i ochrona środowiska trafiają na dalszy plan – wynika z danych opublikowanych w „Rzeczpospolitej”.
W krajach wysoko rozwiniętych etyczne zakupy zyskują na popularności. Klienci zwracają uwagę na to, czy producent zapewnia godziwe warunki pracy oraz odpowiednią zapłatę, czy nie oszukuje klientów albo czy dba o środowisko naturalne. W naszym kraju produkty Fair Trade czy też nietestowane na zwierzętach są wciąż niszowe, a znalezienie jaj z oznaczeniem „1” albo „0” to czasem zadanie dla wytrwałych. Dlatego kampanie reklamowe, które odwołują się do ekologii, są wciąż mało skuteczne.
Dane „Rzeczpospolitej” nie pozostawiają złudzeń: zaledwie 20% Polaków byłoby skłonnych zapłacić do 10% więcej za etyczne produkty. Do tego ponad połowa ankietowanych zauważyło w polskim biznesie pogorszenie standardów, jednak ta wiedza nie przedkłada się na konkretne wybory.
Z kolei Tygodnik Powszechny podaje wyniki badań przeprowadzonych przez Instytut na rzecz Ekorozwoju. Chociaż 60% ankietowanych deklaruje szacunek do działań ekologów, 70% rozumie konieczność poszukiwania alternatywnych rozwiązań dla kurczących się zasobów surowców naturalnych, a 80% określa swoje zachowania jako proekologiczne, to także podczas zakupów cena zdecydowanie wygrywa z etyką wśród 80% respondentów. Ponadto tylko dla 5% ważne są metody produkcji przyjazne środowisku, a na rodzaj opakowania zwraca uwagę 1,6% ankietowanych.
Nie tylko nie wybieramy etycznych i przyjaznych dla środowiska produktów, ale nawet nie wiemy, co moglibyśmy wybrać. Nie znamy konkretnych marek oferujących produkty tego typu, chociaż coraz więcej firm w kampaniach reklamowych zwracają uwagę właśnie na etykę. Mimo to, firmy nadal chcą docierać do konsumentów tą drogą.
Na wybory konsumentów znaczny wpływ ma trwający aktualnie kryzys. Kierowanie się ceną wpisuje się w ogólny trend oszczędnościowy. Jak zauważyła „Gazeta Wyborcza”, Polacy przerzucili się na tanie zakupy. Wybierają więc produkty najtańsze, nie zważając przy tym na ich jakość. Kwitnie handel w tanich sieciach i dyskontach. W tej sytuacji nie dziwi więc, że etyka przy sklepowej półce przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Jednak gospodarka wciąż się rozwija, więc kwestia społecznej odpowiedzialności może jeszcze zyskać na znaczeniu.
Od redakcji: Już raport Klubu Rzymskiego pokazywał, że kiedy dojdzie do upadku gospodarki, kryzysu zasobów i energetycznego, to jedyne co będzie rosło, to ilość zanieczyszczeń. Krótkoterminowe problemy stają się ważniejsze od długofalowych działań... Tak jak na Wyspie Wielkanocnej czy na Haiti - biedni ludzie walczą o przeżycie i nie myślą o ochronie drzew, innych zasobów i środowiska dla przyszłych pokoleń, choć prowadzi to do coraz poważniejszego pogarszania się sytuacji.