Budowa spalarni w gminie Wisznia Mała nie do przyjęcia.
Budowa spalarni w gminie Wisznia Mała pod Wrocławiem nie do przyjęcia ze względów społecznych, ekologicznych i klimatycznych
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, zgodnie z deklaracjami, zamówiło ocenę Raportu Oddziaływania na Środowisko (OOŚ) planowanej spalarni odpadów w gminie Wisznia Mała, w sąsiedztwie Wrocławia i gminy Długołęka. Opracowanie zostało wykonane przez profesora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ocena wskazuje, że inwestor nie wykonał należytej analizy i inwentaryzacji przyrodniczej terenu przewidzianego pod spalarnię.
W raporcie OOŚ złożonym przez inwestora – Fortum Power and Heat Polska sp. z o.o. czytamy: „Obszar przeznaczony na planowaną instalację jest terenem obecnie niezagospodarowanym, porośniętym trawą. Teren ten nie jest wartościowy przyrodniczo, a flora tu występująca jest uboga”. W ocenie dr hab. Leszka Pazderskiego, profesora UMK w Toruniu jest to stwierdzenie ogólnikowe i nie oparte na niczym poza subiektywnym przekonaniem inwestora.
pobierz raport
Inwestor przyjmując to założenie nie wykonał żadnych ocen i inwentaryzacji przyrodniczej terenu przewidzianego pod spalarnię.
W rzeczywistości występuje tu wiele roślin kwietnych z rodzin: baldaszkowatych, goździkowatych, marzenowatych, bobowatych, różanowatych, astrowatych, powojowatych, dziurawcowatych. Obecność różnorodnej roślinności wskazuje na to, że teren przez blisko dziesięć lat od wybudowania autostrady miał szansę na renaturyzację i zwiększenie różnorodności biologicznej. Ekolodzy wzywają do przeprowadzenia solidnej inwentaryzacji przyrodniczej i zwiększenia ochrony zbiorowiska roślin.
Inwestor zbagatelizował wpływ spalania odpadów na klimat. To poważny błąd.
Większa część odpadów, które inwestor planuje spalać to różne rodzaje tworzyw sztucznych – m.in. stosowane w budownictwie, elektronice, rolnictwie – oraz opakowania i tekstylia. Te plastiki spowodują ogromne emisje dwutlenku węgla, takie same jak w przypadku spalania węgla, przyczyniając się do katastrofy klimatycznej.
W opracowaniu prof. Pazderski zauważa również: „spalanie odpadów (jak zresztą dowolnych palnych substancji) w wysokiej temperaturze jest źródłem innego gazu cieplarnianego, tj. podtlenku azotu N2O – którego potencjał tworzenia efektu cieplarnianego (Global Warming Potential, GWP) jest około 300 razy większy niż CO2”.
pobierz raport
Radosław Gawlik, prezes stowarzyszenia EKO-UNIA komentuje: – Aby raport środowiskowy był zgodnym z prawem nie może marginalizować wpływu spalarni na klimat, a wręcz przeciwnie – musi uwzględniać wielkość rocznych emisji gazów cieplarnianych. Inwestor powinien liczyć się z tym, że zostanie opodatkowany, podobnie jak za emisje ze spalania węgla. Dziś te opłaty wynoszą już ponad 50 euro za tonę, a w przyszłości nadal będą rosnąć.
To oznacza, że rachunek za ciepło ze spalania odpadów, o ile gminy nie deklarują rezygnacji z jego zakupu, zostanie wystawiony mieszkankom i mieszkańcom Wrocławia oraz sąsiednich gmin. Może być znacznie wyższy niż przewidywano, jeśli uwzględnione zostaną w przyszłości opłaty za emisję CO2.
Prof. Pazderski ocenia również kwestie społeczne planowanej inwestycji:
– Wybrana lokalizacja spalarni w gminie Wisznia Mała, ze względu na swoje położenie wśród gęsto zaludnionych miejscowości współtworzących aglomerację wrocławską, jest – wbrew optymistycznym twierdzeniom raportu środowiskowego – wręcz fatalna. Obiekty przemysłowe nie bez powodu buduje się na odludziu, w odległości co najmniej kilku kilometrów od zabudowań mieszkalnych, aby tym samym minimalizować oddziaływanie na zdrowie i warunki życia ludzi.
Paweł Pomian