Zamiast elektrowni atomowej sieć instalacji prosumenckich i szybki rozwój odnawialnych źródeł energii.
Zjednoczona Lewica przedstawiła swój plan transformacji energetycznej Polski.
Zamiast elektrowni atomowej sieć instalacji prosumenckich i szybki rozwój odnawialnych źródeł energii.
W piątek 10 października 2015 r. politycy Zjednoczonej Lewicy: Cezary Olejniczak (SLD) oraz Adam Ostolski, Małgorzata Tracz i Ewa Sufin-Jacquemart (Zieloni) przedstawili na konferencji prasowej w Sejmie Pakt dla OZE, do którego ZL zaprasza pozostałe partie. Pięć punktów, na których lewica chce oprzeć politykę energetyczną Polski, to:
Wpisanie efektywności energetycznej i OZE do Krajowych Priorytetów Inwestycyjnych.
Ustalenie wiążących i ambitnych celów udziału OZE w miksie energetycznym.
Poszerzenie definicji prosumenta i zmniejszenie biurokratycznych obciążeń dla prosumentów.
Zaprzestanie dotacji do współspalania i koniec traktowania go jako OZE.
Większe nakłady na badania i rozwój w dziedzinie technologii efektywności energetycznej i OZE.
Na większe wsparcie OZE powinny zostać przesunięte m.in. środki uzyskane dzięki rezygnacji z programu atomowego.
– Jesteśmy gotowi współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi, które okażą wolę realizacji tych postulatów – zapewniła Małgorzata Tracz, przewodnicząca Zielonych i liderka listy Zjednoczonej Lewicy we Wrocławiu.
Poseł Cezary Olejniczak na konferencji przypomniał, że ustawa o odnawialnych źródłach energii przyjęta przez Sejm mijającej kadencji nie jest doskonała i rozwój OZE wymaga dalszych prac parlamentu. Jak stwierdził, Zjednoczona Lewica chce zbudować polski miks energetyczny na rosnącej roli źródeł odnawialnych. – Złoża węgla powinny być wykorzystywane, ale nie za cenę zdrowia i życia górników – podkreślił. Olejniczak jasno też oświadczył, że Zjednoczona Lewica jest przeciw budowie elektrowni atomowej w Polsce.
Przewodniczący Zielonych i lider listy Zjednoczonej Lewicy w Szczecinie Adam Ostolski mówił, że rozwój odnawialnych źródeł energii może zapewnić potencjalnie 130 tys. nowych miejsc pracy w perspektywie dekady, a przy realnym wsparciu energetyki prosumenckiej dodatkowo 60 tys. miejsc pracy w branży teleinformatycznej. Dzięki budowie morskich farm wiatrowych rozwój OZE stanowi również szansę dla gospodarki morskiej i przemysłu stoczniowego, także w Szczecinie i Świnoujściu.
Ostolski powiedział również że chociaż PO i PiS licytują się odpowiedzialnością za budowę elektrowni atomowej, to obie partie odpowiadają za wydane pieniądze. – Tylko lewica może zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Mimo, że Ewa Kopacz pokazuje się w spocie na tle wiatraków, to właśnie Platforma doprowadziła do sytuacji, w której na program atomowy pochłonął już 200 mln złotych – oświadczył.
Ewa Sufin-Jacquemart, kandydująca do Sejmu z Warszawy, dodała, że w czasach transformacji energetycznej najcenniejszą energią jest energia zaoszczędzona. Nowa polityka energetyczna musi więc uwzględniać oszczędzanie energii i walkę z ubóstwem energetycznym. Jako przykłady takiej polityki polityczka Zielonych wymieniła program prosumencki i taryfy gwarantowane skierowane dla niezamożnych rodzin oraz umożliwienie zakładania spółdzielni energetycznych przez lokalne wspólnoty.
NAGRANIE Z KONFERENCJI DOSTĘPNE JEST POD ADRESEM http://bit.ly/lewica_energia