Chiny numerem jeden w imporcie ropy
Chiński import ropy naftowej osiągnął rekordową wysokość w liczbie 7,4 mln baryłek dziennie w kwietniu, deklasując Stany Zjednoczone, które importowały 7,2 mln baryłek.
Eksperci przewidują, że zmiana lidera może mieć poważne konsekwencje na światowych rynkach ropy i surowców.
Chiny są obecnie największym na świecie konsumentem energii, oleju oraz energii. Stają się też najważniejszym użytkownikiem prawie wszystkich surowców, w tym węgla, rudy żelaza i większości metali. Co, jak przewidują eksperci, będzie miało daleko idące konsekwencje na światowych rynkach. Ich zdaniem czeka nas przesunięcie handlu z Zachodu na Wschód.
Pozycja China może jeszcze ulec zminie w niektórych miesiacach. Zbliża się sezon letni i związane z tym wyjazdy samochodowe w USA spowodują, że kraj ten już w czerwcu może powrócić na pierwsze miejsce wśród importerów. Analitycy przewidują jednak, że z czasem Chiny zajmą na stałe pozycję nwjważniejszego importera.
Bycie największym kupcem ropy na świecie daje Chinom większe możliwości nabywcze. Będą one mogły wywierać silniejszą presję na sprzedających i żądać lepszych cen.
- Chińskie zaangażowanie na Bliskim Wschodzie będzie ewoluować i Chiny będą niedługo grały pierwsze skrzypce – powiedział Philip Andrews, szef działu badań bezpieczeństwa energetycznego w University of Singapore. - Kraj ten staje się bardziej istotny dla państw Bliskiego Wschodu, ale Bliski Wschód staje się coraz bardziej istotny dla Chin – dodał. Jak twierdzi Andrews może to mieć konsekwencje polityczne, Chiny mogą bardziej angażować się w politykę krajów arabskich.