Akcja „Tak dla Elektrowni – Tak dla Śląska” nie wierzy premierowi
Dzisiejsza informacja o rozbudowie Elektrowni Opole, a właściwie zapowiedź powrotu do tej inwestycji w bliżej nie określonym czasie nie przerywa naszej akcji obywatelskiej „Tak dla Elektrowni – Tak dla Śląska”.
Nie odpuścimy, dopóki premier i prezes PGE nie ogłoszą szczegółów inwestycji i nie ruszą prace na budowie. Po tym zamieszaniu, które nam zgotował Donald Tusk nie można mieć pewności czy to nie była kolejna PR-owa zagrywka premiera Rządu RP.
Przypomnijmy, decyzję o zaprzestaniu rozbudowy ELO w kwietniu tego roku podała Polska Grupa Energetyczna. Wtedy Premier Tusk bronił decyzji PGE, tymi słowami spisanymi przez dziennikarzy PAP:
„PGE twierdzi, że z punktu widzenia spółki inwestycje w rozbudowę nowych mocy w oparciu o węgiel brunatny wydają się bez porównania bezpieczniejsze niż inwestowanie w elektrownię, która miałaby być opalana węglem kamiennym. Brzmi to dość racjonalnie, a my nie sterujemy ręcznie tego typu spółkami. Natomiast PGE musi się także liczyć z opinią kręgów rządowych, w tym ministra gospodarki i ministra skarbu. Będziemy szukać rozwiązań, które zwiększą bezpieczeństwo energetyczne i które dalej będą sprzyjały polskim inwestycjom, ale które też nie narażą na ewidentne straty żadnej ze spółek giełdowych. Szukamy optymalnego rozwiązania”.
Minęły dwa miesiące i mamy zmianę decyzji Premiera RP.
„Na posiedzeniu zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego z udziałem wicepremiera Piechocińskiego, ministrów skarbu, finansów, naszych ekspertów potwierdziliśmy gotowość rządu do budowy elektrowni Opole. To jest jedna z wielu inwestycji, które zapowiadaliśmy. Po przeanalizowaniu wszystkich danych na rynku uznaliśmy, że rząd znajdzie środki i sposoby, aby ta inwestycja była prowadzona zgodnie z naszymi zamiarami” – poinformował 6 czerwca br. Tusk.
Trudno się dziwić wszystkim, że nie potrafią tak łatwo uwierzyć w zapowiedzi polskiego premiera. Bo niby który Tusk jest prawdziwy? Jeśli ten obecny, to czy polecą głowy za to zamieszanie? Kto będzie kozłem ofiarnym? Jeszcze do tego brak konkretów rodzi pytanie, czy w te wakacje ruszy budowa z wykonawcami, którzy podpisali w maju z PGE aneksy?
Dlatego akcja obywatelska „Tak dla Elektrowni – Tak dla Śląska” nie może zostać zakończona.
Dlatego 7 czerwca o godz. 14.00 spotkamy się przed Urzędem Wojewódzkim w Opolu, a potem przenosimy się do miasteczka energetyczno-górniczego w Czarnowąsach. Będziemy mogli wymienić się informacjami i miejmy nadzieję cieszyć się z sukcesu, kiedy usłyszymy z ust premiera konkrety, daty i cyfry, kiedy faktycznie ruszy rozbudowa ELO, a wykonawcy dostaną pieniądze wygrane w przetargu.
Autor: Tomasz Kwiatek, przewodniczący zgromadzenia 7 czerwca br.