×
logo
kontakt:
redakcjaeko.org.pl
odkrywki dla klimatu energia prawo rzeki smog ptaki drzewa o nas gry
logo
 

20 kwietnia 2015
Energia
 

Co nowego w polityce energetycznej?

Trwa ofensywa dziwnego wojska. Nowe kopalnie węgla brunatnego chcą budować wszystkie dotychczasowe przedsiębiorstwa energetyczne z Konina, Bełchatowa czy Turowa, skupione w koncernie – Polskiej Grupie Energetycznej (PGE).

Trwa myszkowanie po Polsce dla zajęcia pozycji strategicznych nad złożami. To już nie tylko okolice Konina, ale i dolnośląskie złoża koło Lubina – Ścinawy, południowa Wielkopolska, łódzkie. Największa ofensywa trwa jednak przy granicy z Niemcami na linii Gubin – Brody.

„Nie” dla odkrywek

Na Dolnym Śląsku sześć gmin leżących nad złożami przeprowadziło prawomocne referenda, gdzie ok. 95% obywateli powiedziało odkrywkom „Nie!”. Politycy dolnośląskiego sejmiku wojewódzkiego, naciśnięci przez gminy i wizję utraty głosów, przyjęli zakaz wydobycia węgla metodą odkrywkową na Dolnym Śląsku. W Wielkopolsce rozwścieczeni rolnicy zorganizowali wielkie protesty z blokadami dróg maszynami rolniczymi. Podobnie na Kujawach trwają protesty przeciwko lokalizacji nowych, gigantycznych dziur do wydobywania lignitu. W gminach Gubin i Brody już w 2009 r. prawomocnie w referendach sprzeciwiono się budowie odkrywki i trwa bój przeciwko jej lokalizacji na wielu frontach – politycznym, społecznym, propagandowo-medialnym.

We wszystkich tych miejscach protesty, które wiążą się z ludzkim być albo nie być, przybierają ostre formy. Trudno się dziwić. Po wybudowaniu odkrywki zniknąć ma na przykład połowa gminy Brody i jedna trzecia gminy Gubin. Skutki to kolejne przesiedlenia przesiedleńców, którzy przyjechali i wrośli tu już po wojnie ze wschodniej i centralnej Polski. To także zniszczenie rolnictwa na glebach I i II klasy – dziwne, że PSL, partia podająca się za chłopską, z jednym z jej liderów, byłym marszałkiem sejmu Józefem Zychem, w ogóle nie podnosi problemu trwałego zniszczenia rolnictwa, osuszenia terenów w promieniu wielu kilometrów, zniszczenia przyrody. Jedna wielka dziura w ziemi po to, aby zbudować elektrownię, która będzie zatruwała Polskę i Europę. Bowiem, czego dowodzi EPA (Europejska Agencja Ochrony Środowiska), elektrownie na węgiel, szczególnie brunatny, należą do największych trucicieli na kontynencie. Należą też do innej epoki i już wypełniły swoją misję w cywilizacji zagrożonej załamaniem klimatycznym.

Opór społeczności lokalnych wobec odkrywek przynosi pozytywną zmianę zaangażowania obywatelskiego. Pojawiają się starzy działacze i nowi ludzie, którzy walczą o swoje, przy okazji zdobywając i propagując wiedzę o alternatywach wobec węglowego scenariusza rozwoju Polski oraz o konieczności aktywnej ochrony klimatu. Aktywizują się organizacje ekologiczne i władze samorządowe, które protestują przeciwko działaniom PGE, wspieranym, na szczęście niejednoznacznie, przez władze centralne w tej energetyczno-klimatycznej wojnie. W gminach na tle zamiarów lobby kopalnianego rodzi się prawdziwe społeczeństwo obywatelskie. To paradoks naszych czasów, że obywatele i społeczeństwo budzą się w oporze do niechcianych inwestycji, w których politycy upatrują szansy na sukces swój i tego właśnie społeczeństwa.

Łańcuch Ludzi – międzynarodowy protest na granicy Polski

Po półrocznym przygotowaniu miał miejsce w Polsce największy w ostatnim 25-leciu protest przeciwko budowie odkrywek w Polsce i Niemczech. Porównuje się tę akcję do rangi, jaką niosła obrona Rospudy. Łańcuch rąk połączył planowane lokalizacje nowych kopalń – Kerkwitz i Grabice k. Gubina. Akcję zorganizował Greenpeace przy współpracy z miejscowymi organizacjami, jak Stowarzyszenie Nie kopalni odkrywkowej. Bez precedensu było czynne włączenie się po polskiej stronie w poparcie akcji i udział w niej utytułowanych organizacji ekologicznych jak m.in. Polska Zielona Sieć, Klub Gaja, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Fundacja Nasza Ziemia, Towarzystwo na Rzecz Ziemi, EKO-UNIA oraz jedynej partii – Zielonych, których oboje przewodniczący uczestniczyli w łańcuchu.

7,5 tysiąca ludzi z 27 krajów splotło dłonie na długości ok. 8 kilometrów. Trzymali różnojęzyczne transparenty. Stali na ziemi i w zimnych wodach Nysy Łużyckiej, czasem falowali i podnosili ręce na komendę. Łańcuch tworzyła różnorodność – byli w nim dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy. Ludzie z sąsiednich wiosek i przyjezdni z różnych miast Polski i innych krajów. Pojawili się również zorganizowani przez PGE zwolennicy odkrywki, którzy chytrze wykorzystując wzorce Greenpeace’u weszli z transparentami „za odkrywką” na konferencję prasową protestujących, organizowaną przez Greenpeace. Zwolennicy finansowani przez PGE – do czego koncern przyznaje się w raportach rocznych – próbowali agitować uczestników Łańcucha, wypowiadali się przed kamerami i mikrofonami. Jednak, jak ktoś policzył, w kontrdemonstracji zebrało się ich zaledwie kilkunastu.

Ukazało się ok. 200 relacji przed, w trakcie i po manifestacji. Iwo Łoś z Greenpeace ocenia, że 80% materiałów było neutralnych lub pozytywnych dla idei protestu, a negatywnych tylko ok. 20%. Część mediów, wcześniej bardzo nieprzychylnych oporowi wobec nowych odkrywek, zmieniła nastawienie.

To zapewne zbieg okoliczności, że w zaprezentowanej w tym czasie przez Ministerstwo Gospodarki nowej polityce energetycznej („Polityka energetyczna Polski do 2050 r.”) węgiel brunatny ma marginalne znaczenie i planuje się wygasanie tego źródła energii elektrycznej. Czyżby wygrana?

Zaścianek i katastrofa – polityka weta wobec UE i promocja węgla jako element polityki energetyczno-klimatycznej

Można odnieść wrażenie, że rząd widzi polski interes w zachowaniu status quo – węglowej i monopolistycznej pozycji rodzimej energetyki. Jednak jeśli za coś zaczniemy płacić większą cenę, to nie za dwutlenek węgla, ale za utrzymanie monopoli energetycznych, w interesie których działa władza centralna. Polski rząd samotnie i z zapiekłością wetuje politykę energetyczno-klimatyczną UE. Zupełnie nie rozumie, że polityka ta ma nie tylko ważkie cele środowiskowe, ale jest też polityką gospodarczą Unii, która promuje innowacyjną, konkurencyjną gospodarkę i technologię, otwierając dla nich nowe krajowe i światowe rynki. Wystarczy popatrzeć na trendy globalne, a nie tylko na swoje kopalnie czy elektrownie. To w światowej energetyce słonecznej mamy w ostatnich latach roczny przyrost przychodów rzędu kilkudziesięciu procent. A w węglu czy atomie najwyżej stagnację lub spadek.

W Polsce mamy jedną z najnowocześniejszych fabryk paneli fotowoltaicznych, która tych technologii nie sprzedaje i nie rozwija u nas m.in. dlatego, że brakuje ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Cztery lata po terminie wynikającym z dyrektywy o promocji OZE zabijamy możliwość zrobienia setek tysięcy małych elektrowni na dachach naszych domów, bo brak tu interesu monopolistów energetycznych! Jeszcze by się okazało, że za prywatne pieniądze właścicieli domów wyeliminujemy potrzebę budowy elektrowni atomowych czy kolejnej odkrywki węgla brunatnego. Przecież do takiego ryzyka władza nie może dopuścić.

We wrześniu br. rząd zaprezentował projekt „Polityka energetyczna Polski do 2050 r.”. Ocenialiśmy go m.in. w cyklu „Energia dla Klimatu” w radiu TOK FM (audycja do osłuchania na eko.org.pl). Pozytywów tej polityki nie ma jednak wiele. Zaliczam do nich to, że:

a) jest coś nowego po latach obietnic,

b) mocno akcentuje się efektywność energetyczną i oszczędzanie energii,

c) zawiera opis różnych źródeł energii i priorytetów pokazujący ryzyka i złożone uwarunkowania, czyli rząd pośrednio stwierdza, że jednak nie jesteśmy nieomylni.

Negatywów, wpisujących się w filozofię polskiej polityki izolacji i weta, jest więcej:

a) rząd brnie w wariant węglowy (większość energii mamy mieć w 2050 z węgla kamiennego i brunatnego, 15% z OZE, 15% z atomu), nazywając go w sposób zupełnie nieuprawniony „zrównoważonym”, mimo że:

nie mamy ekonomicznie dostępnych zasobów węgla do wydobycia,
pogłębiamy dotowanie rozwoju górnictwa i energetyki opartej na węglu,
nie ma tu nic o kosztach zewnętrznych spalania węgla, a one są gigantyczne; połowa to koszty zdrowotne, obejmujące m.in. skrócenie życia przeciętnego Polaka w wyniku wdychania powęglowego pyłu zawieszonego o 9 miesięcy, 4 mln ludzi chorych na astmę, a 2,5 mln osób na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc,

b) przeceniana jest rola gazu łupkowego – dziś trudno odwoływać się do optymizmu sprzed kilku lat, gdyż m.in. mamy większą głębokość złóż niż w USA i wyższe koszty wydobycia; wycofało się kilka koncernów; pojawiają się kolejne dowody wysokiej szkodliwości środowiskowej i zdrowotnej tej technologii,

c) przeceniana ciągle jest szansa na rozwój energetyki atomowej – pojawia się całkowicie futurystyczny wariant atomowy (45–60% energii z elektrowni jądrowych),

d) dokument potwierdza planową dyskryminację OZE.

Podsumowanie

Posługując się przenośnią, można powiedzieć, że rząd mentalnie utknął po kolana w kopalni w mule węglowym i nie wie, że na powierzchni są ożywcze słońce i wiatr – polski zasób naturalny i odnawialny. A większość krajów Europy już wyszła z tego mułu na powierzchnię. Jak długo nasza specyfika ma polegać na tkwieniu tam na dole?

autor: Radek Gawlik

Energia

Na zachód od Odry działa największa na świecie fabryka myśli w zakresie ekonomii energetycznej.
czytaj całość
Greenpeace ujawnia, kto brał dotacje za rozwój zielonej energetyki: Nie uwierzycie z czego w Polsce powstaje *zielona energia*. Z wiatru i (...)
czytaj całość
Trwa ofensywa dziwnego wojska. Nowe kopalnie węgla brunatnego chcą budować wszystkie dotychczasowe przedsiębiorstwa energetyczne z Konina, Bełchatowa czy Turowa, skupione w koncernie – (...)
czytaj całość
Alstom – międzynarodowy koncern nominowany jest w tym roku do nagrody (...) przyznawanej najbardziej skorumpowanym firmom na świecie.
czytaj całość
W sierpniu br. rząd zaprezentował nowy, wstępny projekt Polityki energetycznej Polski do 2050 r. Społeczeństwo dostało dwa tygodnie na konsultacje. (...)
czytaj całość
Czy polscy liderzy wiedzą, że sabotowanie polityki klimatycznej i rozwoju energii odnawialnej przedłuża uzależnienie od importu energii z Rosji? – (...)
czytaj całość
W całej gospodarce kraju jej syntetyczną miarą jest zużycie energii na jednostkę produktu krajowego (PKB).
czytaj całość
Europejski apetyt na tanią energię przyczynia się do ponownego uruchamiania kopalni, w których wydobywany jest najbardziej zanieczyszczony rodzaj węgla.
czytaj całość
więcej
2013-08-01
Plan rozwoju mikroinstalacji OZE do roku 2020
2013-07-19
Niemiecka transformacja energetyczna
2013-06-05
O jakie doświadczenia Energiewende wzbogacić ustawę o OZE?
2013-05-21
Jak zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Polski
2013-04-27
Białoruś brnie w atom
2013-04-21
OZE w Niemczech i w Polsce
2013-04-05
Japończycy wydobyli gaz z hydratów metanu, gazu "zmrożonego" z wodą
2013-04-05
Premier nie odpuszcza programu budowy elektrowni atomowej
2013-04-05
Ekoenergetyka jako smart specialization województwa lubelskiego
2013-04-05
Hamlet z elektrowni
2011-05-28
Sympozjum Laureatów Nagrody Nobla, poświęcone Zrównoważonemu Rozwojowi.
2011-05-27
Światowy szczyt wydobycia węgla w tym roku?
2011-05-26
Wojna Światów
2011-05-25
Wszystkie trendy prowadzą do zera
2011-05-23
Zrównoważona Energia – bez bicia piany
2011-05-22
Bezwartościowa przyszłość
2011-05-20
Opowieść o Cap and trade
2011-05-18
Chińskie emisje CO2
2011-05-16
Klimatyczny szum
2011-05-14
Gdzie się podziewa nasza energia?
2011-05-12
Ludzkość może i musi zdziałać więcej używając mniej
2011-05-08
Szukanie dziury w całym
2011-05-06
Ropa, energia i polityka – kryzys naftowy 2012
2011-05-02
Peak oil w raporcie MFW
2011-04-30
Auto na bateryjkę - zabawka czy przyszłość?
2010-04-08
Radosław Gawlik: Afera jądrowa
2009-08-09
Nikt nie zaczął wojny z powodu wiatraków
2009-08-09
Szóste paliwo
2009-06-26
Czy diody LED mogą chronić klimat?
2009-05-07
Oil peak...
2009-03-26
Oil Peak. W czym problem?
2009-03-16
ENERGETYKA – GłÓWNE ŹRÓDŁO EMISJI GAZÓW CIEPLARNIANYCH
2009-03-07
eko-budownictwo
Licencja Creative Commons Materiały zgromadzone na serwisie dostępne są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe
Korzystanie z naszego serwisu oznacza akceptację przez Państwa naszej Polityki prywatności.
Zobacz więcej