Co dalej z amalgamatem rtęciowym w Unii Europejskiej?
Od wielu lat EKO-UNIA starała się o zastąpienie amalgamatu w stomatologii materiałami alternatywnymi, które nie zawierają rtęci.
To, że Polska jest jednym z pierwszych krajów w UE i na świecie, które zrezygnowały z amalgamatu rtęciowego należy uznać za sukces (Zobacz: https://environmentalmedicine.eu/mercury-free-dentistry-for-planet-earth/). Już niedługo zakaz stosowania amalgamatu może być wprowadzony na terenie całej Unii. Nowe rozporządzenie to dobry krok w redukcji niekontrolowanej emisji rtęci do środowiska. W Polsce należy uczynić jednak wszystko, aby realnie powstrzymać emisję rtęci do środowiska, gdyż nasz kraj nie radzi sobie z emisją zanieczyszczeń do środowiska o czym przekonaliśmy się m.in. na przykładzie Odry czy nielegalnych składowisk śmieci.
Podpis - Polska jest jednym z pierwszych krajów na świecie, które zaprzestały stosowania amalgamatu w ramach usług publicznej służby zdrowia
Wycofanie amalgamatu w UE do 2025 r.
W lipcu 2023 Komisja Europejska opublikowała długo wyczekiwany dokument. To projekt przepisów, które w efekcie mają na celu wycofanie amalgamatu dentystycznego w UE do 2025 roku. Na nowelizację unijnego rozporządzenia w sprawie rtęci czekaliśmy od grudnia 2022 r. Nowelizacja ta wprowadza ważne zmiany nie tylko w zakresie stomatologii. Obejmuje ona także zakaz stosowania lamp zawierających rtęć.
Argument: Zamienniki amalgamatu są dostępne
Prace nad nowym rozporządzeniem nie były łatwe, ponieważ o dalsze stosowanie rtęci w stomatologii walczyli m.in. producenci amalgamatu. Jak doszło do tego, że w Polsce udało się zakazać stosowania amalgamatu? Jednym w głównych argumentów był fakt, że pacjenci w zdecydowanej większości nie chcieli amalgamatu. Powodem było m.in. to, że pacjenci w Polsce skazani są bardzo często na leczenie prywatne. Ubezpieczenie w ramach NFZ nie oferowało m.in. tzw. białych plomb, które są nie tylko trwałe, ale też zdecydowanie bardziej estetyczne, niż „czarne” plomby rtęciowe. Skoro pacjenci i tak płacili za leczenie z własnej kieszeni, to wybierali po prostu lepsze dla nich rozwiązania – plomby bez rtęci.
Dostępność alternatywnych wypełnień była także dla Komisji Europejskiej ważnym argumentem w pracach nad wycofaniem plomb z rtęcią. Skoro takie materiały istnieją i są wybierane przez pacjentów, to nie potrzebne jest stosowanie tych, które oprócz tego, że są nieestetyczne, to jeszcze stanowią ważne źródło niekontrolowanej emisji toksycznej rtęci do środowiska. W rozporządzeniu oprócz zakazu stosowania amalgamatu w UE ma się też znaleźć zakaz produkcji i eksportu amalgamatu, co stanowi istotny wkład w ograniczenie emisji rtęci na arenie międzynarodowej. Należy przypomnieć, że w 2018 r. z powodów zdrowotnych stosowanie amalgamatu dentystycznego roku zostało zakazane w UE u dzieci w wieku poniżej 15 lat, a także u kobiet karmiących piersią i kobiet w ciąży.
Dlaczego wycofanie amalgamatu jest ważne?
Amalgamat rtęciowy stosowany w stomatologii to tzw. czarna plomba. Składa się ona prawie w 50% z rtęci, jednej z najbardziej toksycznych substancji na świecie. Zatrucie rtęcią może się objawiać bólami brzucha, wymiotami, biegunkami, a nawet śmiercią. Problem amalgamatu w stomatologii to m.in. niekontrolowana emisja rtęci z gabinetów stomatologicznych do środowiska. Według przepisów gabinety powinny być wyposażone w separatory rtęci, gabinety mają też zbierać odpady z rtęcią i oddawać je do utylizacji. Niestety system w Polsce nie jest szczelny. Od 2022 r. w Polsce nie zakłada się już amalgamatu, ale nie oznacza to, że zakończyła się emisja rtęci z gabinetów. Amalgamatowe plomby wciąż „lądują” w koszach z odpadami wskutek usunięcia zębów z plombami. Co do zasady usunięte zęby już jako odpady powinny być separowane a następnie spalane w instalacjach przygotowanych do zatrzymywania opar rtęci. Właśnie na tym etapie mamy do czynienia ze słabym ogniwem. W Polsce separatory rtęci co do zasady powinny być obecne w gabinetach, ale nie jest to regułą. Gabinety twierdzą, że skoro nie zakładają amalgamatu, to nie muszą mieć separatora. Tylko że obecnie to właśnie usuwanie zębów stanowi potencjalne źródło zanieczyszczenia rtęcią. Jeżeli rtęć dostanie się do środowiska wodnego, to przekształca się w jeszcze bardziej toksyczną formę metylortęci i przyczynia się do jej akumulacji np. w spożywanych przez ludzi i inne zwierzęta rybach. Cieszymy się zatem, że w Polsce wprowadzono zakaz stosowania rtęci w stomatologii. To jednak dopiero pierwszy krok walki z emisją rtęci do środowiska. Na razie nie znamy nawet skali problemu i nie wiemy, jak w praktyce wygląda problem emisji niebezpiecznych substancji z gabinetów stomatologicznych.
Co dalej?
Zanim wniosek Komisji wejdzie w życie, musi zostać zatwierdzony przez Parlament Europejski i Radę. Biorąc jednak pod uwagę opóźnienie, Parlament będzie musiał działać szybko, aby dopełnić wszystkich formalności przed wyborami parlamentarnymi w 2024 roku. Ważny zatem będzie teraz ruch polityków Parlamentu Europejskiego.
https://environment.ec.europa.eu/news/zero-pollution-commission-proposes-ban-all-remaining-intentional-uses-mercury-eu-2023-07-14_en