Organizacje ekologiczne krytykują podział 166 mln euro na ochronę środowiska w Opolskiem
O podziale puli unijnych pieniędzy na lata 2014-2020 mówiono w urzędzie marszałkowskim podczas konferencji zorganizowanej przez stowarzyszenia Polska Zielona Sieć i Eko-Unia.
166 mln euro z funduszy unijnych ma zostać przeznaczone w latach 2014-2020 w województwie opolskim na szeroko rozumianą ekologię, a więc na przykład przyjazny dla środowiska transport, poprawę bezpieczeństwa powodziowego, zmniejszenie zużycia energii w budynkach czy jej odnawialne źródła. To jedna czwarta puli, jaką otrzyma Opolszczyzna.
Organizacje ekologiczne mają zastrzeżenia do sposobu podziału tej kwoty.
- Mimo, że rozumiemy potrzebę remontu dróg, uważamy też, że w Regionalnym Programie Operacyjnym należałoby zadbać o zapewnienie większej proporcjonalności wsparcia finansowego przeznaczonego na drogi oraz na przyjazny dla środowiska transport miejski i kolejowy. Na drogi Regionalny Program Operacyjny przewiduje finansowanie w wysokości aż ponad 157 mln euro, na kolej - zaledwie 36 mln euro, na transport miejski 31 mln euro, a na ścieżki rowerowe – 5 mln euro – zauważa Patrycja Romaniuk, ekspert ds. funduszy unijnych Polskiej Zielonej Sieci.
Wątpliwości "zielonych" budzi również fakt, że na działania dotyczące bezpieczeństwa powodziowego regionu przewidziano niewielką część pieniędzy i że mają one finansować przede wszystkim zbiorniki małej retencji i wyposażenie ochotniczych straży pożarnych.
- Preferowane powinny być natomiast projekty mające na celu zwiększenie naturalnej retencji, np. renaturyzacja przekształconych cieków wodnych, obszarów zalewowych oraz obszarów wodno-błotnych. Zaplanowane przez opolskie władze środki nie przyczynią się skutecznie do zapobiegania ryzyku powodzi – ocenia Romaniuk.
102,5 mln euro środków unijnych, czyli około 15% Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, w latach 2014-2020 zostanie przeznaczona w województwie opolskim na odnawialne źródła energii, jej oszczędne wykorzystanie i niskoemisyjny transport miejski.
Zgodnie z przygotowanych przez Polską Zieloną Sieć raportem, jest to jedna z najniższych alokacji w skali kraju. Sąsiednie województwo śląskie przeznaczy na ten cel aż 29% EFRR, widząc w nim szanse na rozwój, zwiększenie innowacyjności, nowe miejsca pracy i poprawę jakości powietrza.
Dużym mankamentem - zdaniem "zielonych" - jest to, iż nie dość, że środków na te cele jest dużo mniej niż w innych województwach, to jeszcze zabrakło jasnej deklaracji przeznaczenia tego wsparcia na rozwój energetyki prosumenckiej, w której to osoby fizyczne dzięki małym odnawialnym źródłom energii, mogą wytwarzać prąd na własne potrzeby, a nadwyżki sprzedawać do sieci.
- Perspektywy wsparcia prosumentów tworzą regionalne programy operacyjne województwa małopolskiego, podkarpackiego i podlaskiego. Mamy nadzieję, że władze województwa opolskiego nie zostaną w tyle i także umożliwią mieszkańcom wsi i miast regionu czerpanie zysków z produkcji energii – mówi Radosław Gawlik, prezes zarządu Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.
Ze środków programu wspierane będzie między innymi ocieplenie budynków, nie tylko publicznych, ale także mieszkalnych. Niestety na potrzeby samorządów (budynki publiczne) przeznaczone zostanie aż sześć razy więcej środków niż na potrzeby mieszkańców, którzy mogliby dzięki nim znacznie obniżyć swoje rachunki za ogrzewanie.