Miód
| ||||||||||||||||||||
Wówczas postanowiono "ujarzmić przyrodę" i powszechnym było przekonanie, że możemy robić wszystko ze środowiskiem w imię rozwoju ludzkości. Dzięki temu mamy dzisiaj problemy z prawie wszystkim co jest nam niezbędne do życia. Refleksja pojawiła się dosyć dawno, chociaż obserwując sposób myślenia wielu naszych decydentów, okres "stali i pary" jest ciągle obecny. Mam wrażenie, że ich świadomość nie nadąża za zmieniającą się rzeczywistością. Ciągle w imię zmniejszenia bezrobocia i rozwoju gospodarczego planuje się prostowanie rzek, osuszanie bagien. W podejmowanych decyzjach nie widzimy prób skojarzenia przyrody i dochodu. Co ja mówię! Takie skojarzenia są. Przyroda jest spostrzegana jako przeszkoda w realizacji celów gospodarczych i społecznych. Doskonałym przykładem nie zrozumienia czym jest ochrona środowiska i przyrody jest wypowiedź Prezesa Zarządu spółki Energopol-Trade Opole, pana Tomasza Michalskiego podczas spotkania dotyczącego "Programu dla Odry 2006" :
"Mieszkam na Pasiece. Mnie jako mieszkańca interesuje najbardziej to, by mój dom po raz drugi nie został zalany, a nie ochrona jakiejś babki szerokolistnej" (cytat z publikacji "Region" z 7 listopad 2000 r.). Co jest tutaj celem? Czy prezes poważnej firmy potrafi kojarzyć przyrodę i dochód? Czy ta wypowiedź jest troską o środowisko życia człowieka i jego dobro? Co kryje się tak naprawdę za przeciwstawianiem sobie ochrony przyrody i w tym wypadku ochrony przeciwpowodziowej?
Przykładów można podawać wiele. Nie jest prawdą, że tylko sfery gospodarcze nie potrafią przeprowadzić takich skojarzeń. Wielu przyrodników - przyjmijmy taką nazwę dla wszystkich związanych z ochroną przyrody - nie chce przyjąć do wiadomości, że aktywność gospodarcza jest nierozerwalnie związana ze środowiskiem przyrodniczym i tylko tam może się odbywać. Wzajemna współpraca środowisk gospodarczych i przyrodniczych jest pilną potrzebą aby dobro przyrody nie kojarzyło się z przeszkodą w rozwoju gospodarczym i nie stanowiło wytrychu dla wielu cwaniaków chcących zarobić pieniądze kosztem naszych przyszłych pokoleń. Czarny obraz! Nie tak nie jest. Wiele przedsięwzięć jest ze wszech miar godnych polecenia. Dyskusja nad "Programem dla Odry 2006", pomimo uporu wpływowego lobby żeglugowego, jest budująca, świadczy o dobrej woli wielu ludzi aby realizować zasadę zrównoważonego rozwoju. Ptaki, ule, i co jeszcze?
Chciałbym pokazać jedno z wielu działań godzących ochronę przyrody z rozwojem gospodarczym i społecznym. Niezwykłe miejsce, jakim jest Przemkowski Park Krajobrazowy tworzy specyficzne i dziwaczne połączenia. To tutaj pszczelarze oprócz produkcji miodu chronią ginące w Polsce ptaki - cietrzewie. Pszczoły i ptaki - jaki jest między nimi związek? Do 1992 roku większość terenów obecnego Parku Krajobrazowego zajęta była przez poligony lotnicze wojsk sowieckich. Wrzosowiska, olbrzymie obszary leśne, łąki, tradycyjny obszar uprawy gryki stwarzają szczególnie dogodne warunki dla rozwoju pszczelarstwa i produkcji wysokiej jakości miodu. Zbierany jest tutaj miód wrzosowy, który jest charakterystycznym produktem dla regionu. Zarówno pszczelarze jak i cietrzewie potrzebują dla swojej "działalności" wrzosowisk. Konieczność zachowania ekosystemów w których żyją cietrzewie połączyła przyrodę z dochodem. Miejscowa grupa pszczelarzy przy współpracy z przyrodnikami podjęła działania zmierzające do osiągnięcia takich celów, jak: rozwój gospodarczy w oparciu o pszczelarstwo, zintegrowanie pszczelarzy jako grupy producentów,wypracowanie strategii promowania produktów pszczelich z okolic Przemkowa oraz określenie roli jaka mogą pełnić pszczelarze i ich produkcja w rozwoju i promocji regionu. A ponadto wypracowanie metody autoryzacji, oceny jakości i kontroli produktów pszczelich, zwiększenie dochodów pszczelarzy i stworzenie możliwości uzyskania dochodów przez innych mieszkańców oraz nawiązanie współpracy z pszczelarzami z gmin leżących w Przemkowskim Parku Krajobrazowym i jego okolicach. Należy tu także popularyzacja zasad ekorozwoju (Agenda 21) i pokazanie, że można pogodzić dobro człowieka z dobrem natury oraz ugruntowanie przekonania, że zachowanie i ochrona środowiska przyrodniczego wspomaga uzyskanie dochodów i lepszego standardu życia. Te działania służą powstaniu świadomości, że wspólne działanie prowadzi do uzyskania indywidualnych korzyści, co może się przyczynić do zmniejszenie bezrobocia w Przemkowie i okolicznych miejscowościach oraz popularyzacji walorów przyrodniczych i turystycznych Przemkowskiego Parku Krajobrazowego. Dla realizacji tych celów powstaje Towarzystwo Wspierania Pszczelarstwa w Przemkowskim Parku Krajobrazowym. Skupia ono 10 pszczelarzy oraz instytucje i osoby zainteresowane zarówno rozwojem pszczelarstwa jak i ochrona przyrody. Grupa wspierana przez Fundację Partnerstwo dla Środowiska z Krakowa i Fundacji Ekologicznej Ziemi Legnickiej ZIELONA AKCJA opracowała program rozwoju pszczelarstwa, znak towarzystwa i przygotowała wszystkie niezbędne dokumenty potrzebne do rejestracji stowarzyszenia (w przyszłości - grupa producentów). Problemy których rozwiązanie Towarzystwo pragnie wspierać to m.in.: zalesianie i zarastanie wrzosowisk, nie rozwinięta baza profilaktyki zdrowotnej w oparciu o produkty pszczele w PPK, zatrucia pszczół przez środki chemiczne stosowane w rolnictwie, duże koszty produkcji i dystrybucji miodu oraz zagrożenia dla czystości środowiska przyrodniczego.
Grupa określiła swoją misję w słowach: Przemkowskie miody dla Ciebie - żyj słodko i zdrowo. Misja jest wynikiem poszukiwania roli jakie pszczelarstwo w Przemkowskim Parku Krajobrazowym ma pełnić w społeczeństwie. Pszczelarze określili swoją rolę jako służebną wobec społeczeństwa. Konsumenci miodu otrzymają od pszczelarzy produkty najwyższej jakości. Miód musi oprócz walorów smakowych posiadać aktywność biologiczną i nie może być przetwarzany w sposób obniżający jego wartość. Szereg pośredników "uszlachetnia" produkt, kierując się chęcią jak największej sprzedaży. Towarzystwo skupia pszczelarzy którzy chcą przekazać miód naturalny, od wieków służący jako pokarm i lek. Pasieki stoją na terenie czystego środowiska jakim jest Przemkowski Park Krajobrazowy. Działalność grupy jest wspierana nie tylko przez wyżej wspomniane Fundacje (one były głównym pomysłodawcą i wsparły finansowo oraz organizacyjnie działania). Burmistrz i Rada Miasta i Gminy Przemków, Starosta Polkowicki, Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych, Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego o/Piotrowice, a szczególnie Rejonowy Ośrodek Doradztwa Rolniczego Polkowice, Rada Koordynacyjna Dolnośląskich Związków Pszczelarzy - to organizacje i ukrywający się pod tymi nazwami konkretni ludzie, którzy wspierali i wspierają działania grupy. Dzięki tej współpracy 23 września zorganizowane zostało Święto Miodu w Przemkowie. Pszczelarze pokazali swoją pracę, a odwiedzający mogli spróbować i kupić ich wspaniałe miody. Podjęta inicjatywa wspaniale godzi przyrodę i dochód. Andrzej Ruszlewicz PSZCZOŁY I PRZYRODAW Polsce żyje oprócz pszczoły miodnej około 450 jej dzikich kuzynów. Wiele gatunków jest zagrożonych wymarciem, a trzmiel tajgowy został umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt. Zanieczyszczenie środowiska, chemizacja rolnictwa, zbyt intensywne rolnictwo prowadzające do niszczenia krajobrazu, oczek wodnych, zadrzewień śródpolnych oraz, tak pięknie opisywanych w literaturze miedz i kwiatów polnych to podstawowe przyczyny zagrożenia. Pszczelarstwo, poprzez zbyt duże zagęszczenie pasiek, stanowi również istotne zagrożenie. Pszczoły zabierają pokarm swoim dzikim kuzynom przez co skazują ich na śmierć głodową, a także zarażają chorobami. Powinniśmy pamiętać o zachowaniu umiaru w działaniach, tak aby przyroda miała możliwość przetrwanie i regeneracji.
ADRESY PASIEK TOWARZYSTWA WSPIERANIA PSZCZELARSTWA W PRZEMKOWSKIM PARKU KRAJOBRAZOWYM:
|