Często mylnie przyjmowane jest, że budynki nowe można uznać za energooszczędne. Najczęściej spełniają minimalne wymagania prawne, co nie oznacza, że są energooszczędne.
Energochłonność istniejących budynków w dużej mierze zależna jest od roku ich budowy czyli od obowiązujących w tym czasie wymagań prawnych. Budynki budowane w różnych okresach charakteryzują się różną energochłonnością (tabela 3). Choć niektóre zużywają stosunkowo niewiele energii, trudno je zaliczyć do budynków energooszczędnych. Zazwyczaj niskie zużycie energii w istniejących budynkach związane jest z niezgodnym z prawem sposobem eksploatacji np. niewystarczającą wymianą powietrza.
Wprowadzane ograniczenia prawne nie gwarantują odpowiedniej jakości energetycznej budynków. Przyczyną są często występujące błędy projektowe oraz odstępstwa od projektu, zaniedbania i błędy wykonawcze wynikające z niewiedzy kadry inżynierskiej oraz pracowników bezpośrednio wykonujących prace budowlano-montażowe. Brak wiedzy i umiejętności w zakresie fizyki budowli i efektywności energetycznej jest przyczyną zwiększonej energochłonności budynków.
Zobacz Energochłonność polskich zasobów mieszkaniowych w odniesieniu do energii użytkowej i końcowej (Tab. 4.1.).
Polskie budownictwo można uznać raczej za energochłonne a w wielu wypadkach nawet za bardzo energochłonne. Istniejące budynki pomimo prowadzonej termomodernizacji są bardzo energochłonne, nowe zaś zaliczyć można do energochłonnych. Zapotrzebowanie na energię końcową wynosi średnio 180 kWh/m2rok i jest zdecydowanie za duże (tabela 4).
Jak zatem rozpoznać czy budynek jest energooszczędny?
Pomocą powinny być świadectwa charakterystyki energetycznej. Jest to dokument aktualnie niedoceniany przez inwestorów, traktowany kolejny niepotrzebny „podatek”. Jednak przy zakupie jest niezbędny. Pozwala ocenić jakiej jakości energetycznej jest mieszkanie czy budynek? Jakie będą koszty ogrzewania?