Bardzo dawno temu
Pierwsze ślady człowieka na opisywanym terenie są bardzo stare, pochodzą jeszcze z paleolitu (ok. 9 tys. lat temu, zob. Moczele). Liczniejsze pozostałości mniej lub bardziej trwałych osad ludzkich znane są ze średniej epoki kamiennej, sprzed sześciu tysięcy lat. Urozmaicony, leśno-jeziorny krajobraz zapewniał obfitość ryby i zwierza, co sprzyjało myśliwsko-rybackim społecznościom. Obecna Puszcza Drawska była w mezolicie jednym z najintensywniej zasiedlonych regionów niżu europejskiego. Ślady bytowania ludzi, najczęściej drobne narzędzia kamienne, znajdowano najczęściej na piaszczystych wyniesieniach w pobliżu wód. Znalezisk takich dokonano np. w Łęczynie, Radęcinie, Prostyni, Nowej Korytnicy i Tucznie, wiele innych czeka jeszcze na odkrycie.
Obraz zasiedlania terenu zmienił się gwałtownie, gdy zaczął dominować rolniczy model użytkowania ziemi. Już osadnictwo młodszej epoki kamiennej, a zwłaszcza osadnictwo późniejsze, związane jest z płatami żyźniejszych, gliniastych gleb, omijając sandrowe wnętrze Puszczy. Pamiatką ówczesnych społeczności są kurhany nad jeziorem Dominikowo.
Pas puszcz południowego skłonu Pojezierza Pomorskiego stanowił odwieczną granicę między Pomorzem a Polską. Tędy, pod Osiecznem przekraczając Drawę, ciągnęła ponoć na Pomorze sławna wyprawa misyjna biskupa Ottona. W XII w. granica ustaliła się jednak na północ od Choszczna i Drawna. Cały teren wchodził w skład Wielkopolski. Tamtejsi książęta potwierdzali swoje prawa licznymi nadaniami; okolice Człopy otrzymał wtedy ród Nałęczów Czarnkowskich.
Średniowiecze
Korzystając z tlących się granicznych wielkopolsko-pomorskich waśni, cały teren sięgający na wschodzie aż po Gwdę, opanowali w końcu XIII w. margrabiowie brandenburscy. Wszedł on w teren utworzonej z ziem na wschód od Odry tzw. Nowej Marchii. Wtedy też na arenie politycznej pojawił się ród Wedlów, dzierżący okolice Drawna. Wedlowie aktywnie angażowali się w politykę, wyrastając na czoło rycerstwa Nowej Marchii. W początkach XIV w. aktywnie uczestniczyli po stronie brandenburskiej w potyczkach z Pomorzem, już jednak kilkadziesiąt lat później poddali swoje posiadłości Polsce.
Kompleks leśny żywił zawsze liczną zwierzynę. Prawo do polowań w Puszczy często było przedmiotem sporów własnościowych, stąd liczne wzmianki o nim w dawnych dokumentach. Myśliwstwo, zbieractwo, bartnictwo i rybactwo było popularnym wówczas sposobem gospodarczego wykorzystania terenu Puszczy Drawskiej, W 1368 r. w wyniku zabiegów dyplomatycznych Polsce zwrócona została Ziemia Wałecka z Tucznem i Człopą, ale nie ziemia choszczeńska z Drawnem. Granica wielkopolsko-brandenburska ustaliła się odtąd na linii dolnej Drawy i Płocicznej, a jej zasadnicza linia przetrwała aż do XVIII w.Tereny wchodzące w skład Nowej Marchii przeżyły w XV w. epizod panowania krzyżackiego. Zakon nabył Marchię jako zastaw pożyczki w 1402 r (o to samo starał się Jagiełło, ale bezskutecznie). Dało to początek okresowi permanentnego niepokoju na pograniczu z Polską. Potyczki toczyły się np. w okolicy Osieczna, Radęcina i Tuczna. Aktywnie angażowali się w walki i politykę wielcy właściciele ziemscy: Krzyżaków i ich popleczników - Güntersbergów szarpali Czarnkowscy; Wedlowie z Drawna i Tuczna występowali w tych potyczkach raz po jednej, raz po drugiej stronie, licząc na połączenie swych podzielonych granicą posiadłości. Wreszcie w 1454 r., potrzebujący pilnie pieniędzy Zakon sprzedał Nową Marchię elektorowi brandenburskiemu.
Niepokój na pograniczu trwał jeszcze kilka lat. Doszło też do krótkiej wojny brandenbursko-pomorskiej.
Złote wieki drawskiego pogranicza
Przez cały wiek XVI, XVII i większość XVIII środkowa część Puszczy Drawskiej przedzielona była granicą państwową Polski i Brandenburgii, biegnącą po linii Płocicznej i dolnej Drawy. Wiek XVI był po obu stronach granicy okresem rozwoju gospodarczego, wtedy założono wiele osad wewnątrz Puszczy. Kolonizacja to długotrwały i zachodzący z nierównomiernym nasileniem proces trwający od średniowiecza po wiek XIX. W jego toku wiele powstałych osad pustoszało i było lokowanych na nowo. Najsilniej w historii osadnictwa zaznaczył się wiek XVI, kiedy właściciel części Puszczy, Rudiger Wedel z Drawna, podjął ambitną akcję, lokując Brzeziny, Dominikowo, Głusko, Ostrowiec, Krępę, Miradz, Niemieńsko, Nową Studnicę, Nową Kortynicę, Sitno i Rościn. Również po polskiej stronie puszczy był to czas intensywnego zasadadzania nowych osad - w 1577r. lokowano np. Brzeźniak. Działalność kolonizacyjną prowadzili też administratorzy brandenburskiej domeny państwowej: w 1601 r. osadzono na nowo wieś Zatom.
W latach 1618-1648 przez brandenburską część Puszczy przetoczyła się wojna 30-letnia. Okolica była terenem przemarszów wojsk szwedzkich i cesarskich. Zniszczono i splądrowano wtedy wiele wsi. Szwedzi rozebrali wtedy rezydencję elektorską w Lipince. Polska nie brała w tej wojnie udziału, ale już kilka lat później została zaatakowana przez armię szwedzką. Już po kapitulacji Wielkopolski, 16 sierpnia 1655r. sam król Karol Gustaw z drugim korpusem armii przekroczył polską granicę gdzieś w okolicy Tuczna i Człopy, przechodząc podobno po drodze przez Barnimie. Na ziemie Brandenburgii, która zawarła przymierze ze Szwedami, wyprawił się w dwa lata później wojewoda Czarniecki.
Wiek XVIII był kolejnym okresem stabilizacji politycznej. Właściciele terenu próbowali ponownie zasiedlic zniszczone wsie Po wyludnieniu terenów Brandenburgii w związku z wojną trzydziestoletnią (1618-1648) skutki próbowano zniwelować prowadzoną ze środków państwowych tzw. kolonizacją fryderycjańską. Zasiedlono wtedy między innymi Wygon, Moczele i Mostniki, wykorzystując po części osadników wojskowych. Następna fala kolonizacji w zachodniej części terenu datuje się na połowę wieku XVIII. Znamienny jest duży udział w niej ludności polskiej. Powstały wtedy: Dąbrowa i Borowiec.
Prawo do polowań w Puszczy często było przedmiotem sporów własnościowych, stąd liczne wzmianki o nim w dawnych dokumentach. Zapomnianym dziś zupełnie sposobem użytkowania Puszczy było bartnictwo, czyli hodowla dzikich pszczół leśnych. Znanym ośrodkiem pszczelarskim była miejscowość Martew . Również w lasach między Barnimiem a Radęcinem były liczne barcie: dokument z 1538 r. potwierdzał, że prawo wybierania z nich miodu należy się rodzinie Wedlów. Od XVIII wieku miejsce bartnictwa zajęło intensywnie rozwijające się pszczelarstwo.
Czasy pruskie
W 1772 r., w wyniku I rozbioru Polski, całość terenu dostaje się pod administrację pruską. Dawny powiat wałecki włączony zostaje do prowincji Prusy Zachodnie. Kilkadziesiąt lat później ożyły jednak nadzieje na powrót Tuczna i Człopy do Polski: podczas wojen napoleońskich przeciągnęły przez Człopę wojska francuskie, a mieszkańcy Tuczna w krwawej potyczce zwyciężyli mały oddziałek pruski. Traktat w Tylży pozostawił jednak istniejące status quo.
Przez cały wiek XIX całość terenu znajdowała się pod administracją pruską. Niewielki fragment w okolicach Przesiek włączono do istniejącego w latach 1815-1918 Wielkiego Księstwa Poznańskiego z pozorami polskiej autonomii, reszta wchodziła w skład prowincji brandenburskiej, pomorskiej i Prus Zachodnich. Ówczesne linie granic administracyjnych pozostały zresztą żywe do dziś: z niewielkimi tylko zmianami powielają je obecne granice województw. Walki I wojny światowej ominęły ten teren, na frontach zgnięło jednak wielu powołanych do pruskiego wojska mieszkańców. Upamiętniono ich zbudowanymi w większości wsi pomnikami. W latach 1922-1938 całość terenu wchodziła w skład epizodycznie istniejącej prowincji Marchia Graniczna. W latach 1935-1938 równolegle do ówczesnej granicy z Polską Niemcy zbudowali umocnienia wojskowe tzw. Wał Pomorski.
Począwszy od połowy XIX wieku datuje się jednak stopniowy proces wycofywania się osadnictwa z Puszczy Drawskiej, dodatkowo przyspieszony przez dwie wojny światowe i kryzys gospodarczy. Pola dawnych wsi są stopniowo zalesiane (np. Sitno, Dąbrowa) a o ich istnieniu świadczą dziś tylko fundamenty zabudowań, krzewy bzu i dzikie drzewa owocowe wśród lasu.
Od początków XVIII w. do masowej uprawy weszły ziemniaki. W XIX w. ich uprawa zajmowała już ponad 30% terenów rolnych. Dla ich przeróbki zbudowano kilkanaście lokalnych krochmalni i gorzelni. "Boom" ziemniaczany ogarnął zwłaszcza okolice Kalisza Pomorskiego i dobra Szczuczarza, w Dłusku do dziś zachowała się interesująca przemysłowa przechowalnia kartofli, choć pochodząca już z późniejszego okresu. Oprócz typowych upraw rolnych, w XVIII i XIX w. dość pospolicie uprawiano chmiel. W Głusku istniał browar. W Drawnie i w Głusku próbowano uprawy winorośli.
Aż po XX wiek kontynuowano stare, tradycyjne metody rybackie i metody połowów. Jeszcze kilkanaście lat temu w Głusku można było znaleźć płaskodenne łodzie zbudowane z klepek sosnowych mocowanych na zakładkę, wzmacnianych wręgami z grubych, dębowych gałęzi. Okute wiosła z "zębatymi" zakończeniami służyły do odpychania się od dna rzeki. Sprzętu tego używano do listopadowych połowów łososi, które chwytano w sieć zwaną drygawicą, przegradzającą nurt rzeki. Stosowano też polowanie ościeniami, a nawet głuszenie ryb łomem.
W 1852 r. na dolnej Drawie zbudowano pierwszą na Pomorzu Zachodnim przepławkę dla ryb wędrownych. Kolejna powstała pod koniec XIX wieku przy tamie ówczesnej karbidowni w Kamiennej k. Głuska. Od końca XIX w. prowadzono zarybienia. Rozwijała się też hodowla ryb. Pierwsze stawy zakładano na śródleśnych ciekach, w najprostszym ale prymitywnym tzw. układzie paciorkowym. Pod koniec wieku w Głusku powstało nowoczesne gospodarstwo stawowe.
Od końca XVIII wieku datują się też początki intensywnej gospodarki leśnej i protegowania sosny. Zrazu odnawiano ją samosiewem, a później siewem całych szyszek na zrębach zupełnych. Od początków XIX datuje się "nowoczesna, prawidłowa gospodarka leśna", czyli systematyczna eksploatacja drzewostanów zrębami zupełnymi i odnawianiem powierzchni pozrębowych, zrazu przez siew szyszek w pasach, a później przez siew wyłuszczonych nasion. Dodatkowo od ok. 1870 r. używano nasion sprowadzanych z przemysłowych wyłuszczarni w południowych Niemczech, rozprzestrzeniając nieświadomie rasy sosny pochodzące z obcych regionów geograficznych. W rezultacie do końca XIX wieku ukształtowano obecny, zdominowany przez sosnę obraz lasów. Oprócz przekształcenia ich składu gatunkowego, "uporządkowano" układ powierzchni zrębowych, przecinając las siecią linii ostępowych i oddziałowych i przekształcając go na regularną mozaikę drzewostanów w różnych stadiach rozwoju.
Tylko we fragmentach najżyźniejszych lasów bukowych, głównie na zachód od Drawy, stosowano inne metody gospodarowania. Użycie wyrafinowanych metod rębni częściowych i wykorzystanie odnowień naturalnych buka sprawiło, że te partie leśne zachowały swój naturalny charakter.
Jednym z poważniejszych problemów dawnych leśników była obrona lasu przed pożarem. W pierwszych latach XX wieku powstała sieć wież - dostrzegalni przeciwpożarowych, na których latem utrzymywano dyżury obserwatorów. W latach 30-tych istniały np. takie wieże: na Chłopskiej Górze k. Jeleni, między Sitnicą a jez. Ostrowieckim, w Starym Osiecznie, koło jeziora Marta, koło Kalisza Pomorskiego oraz na zachód od Golina. Dziś zachowały się po nich tylko fundamenty. Elementem dawnego systemu zapobiegania dużym pożarom były też pozbawione drzewostanu pasy kilkunastometrowej szerokości, na których miał zatrzymać się ewentualny ogień. Chociaż zalesione brzozą, do dziś są widoczne w krajobrazie, zwłaszcza na obszarze między Głuskiem a Dominikowem i Nową Korytnicą.
Pozyskane w Puszczy drewno w dużej części transportowano rzeką. Było ono gromadzone na kilkunastu tzw. bindugach. [Więcej] W I połowie XX wieku funkcjonowała też wąskotorowa kolejka leśna, zaczynająca się w nieistniejącej dziś osadzie Dąbrowa nad Drawą naprzeciw Moczel i biegnąca przez Sitnicę i Jelenie do Krępy, gdzie przeładowywano drewno na normalną kolej. W lasach rozwijało się także szklarstwo i smolarstwo.
Na I połowę XX wieku datują się początki turystyki na opisywanym terenie datują się u, kiedy to modne stało się "wczasowanie" w Tucznie, Człopie i Kaliszu Pomorskim. W miejscowościach tych powstały hotele, a nawet "punkty informacji turystycznej", której zazwyczaj udzielał osobiście burmistrz. Okolice Łaska i Głuska stały się popularnym terenem wypoczynku mieszkańców Berlina. W tych miejscowościach, a także w sąsiedniej Wołogoszczy i w Dobiegniewie, powstały pensjonaty. Z Wygonu przez Piaseczno, Moczele, Sitnicę, Głusko i Wołogoszcz do Dobiegniewa kursował regularnie autobus. Na Drawie pojawili się pierwsi turyści - wodniacy.
II wojna światowa i okres powojenny
Aż do początków roku 1945 II wojna światowa nie zaznaczała się w środkowej części Puszczy Drawskiej ważniejszymi wydarzeniami. Na przełomie stycznia i lutego 1945 r. prawie cały teren został opanowany przez wojska radzieckie. Kroniki zanotowały epizod brawurowego opanowania mostu w Starym Osiecznie, co oznaczało pierwsze przełamanie linii Wału Pomorskiego. Później do ciężkich walk doszło w rejonie Kalisza Pomorskiego, Cybowa i Żółwina. Tam też po odparciu lokalnego kontrnatarcia niemieckiego front ustabilizował się na kilkanaście dni, aż do rozpoczęcia w początkach marca tzw. operacji pomorskiej. Największe zniszczenia spowodowały już po przejściu frontu wojska radzieckie, traktujące teren jak okupowaną ziemie nieprzyjacielską. Spalono wtedy wiele miejscowości. W wyniku powojennych zmian politycznych cały teren wszedł w skład państwa polskiego. Praktycznie cała ludność została wysiedlona, a opustoszałe miejscowości zaludniono osadnikami ze wschodu i z Polski centralnej.
Wymiana ludności i zerwanie ciągłości kulturowej rozpoczęło okres dewastacji zabytków kultury materialnej i sprawiło, że w zapomnienie poszły niematerialne elementy kultury terenu. Przyspieszeniu uległ proces wycofywania się osadnictwa z Puszczy Drawskiej. Pola dawnych wsi stopniowo zalesiano, a o ich istnieniu świadczą dziś tylko fundamenty zabudowań, krzewy bzu i dzikie drzewa owocowe wśród lasu. Dziczejący krajobraz przekształcił się z rolniczo-łąkowo-leśnego w leśny. Dewastacyjna gospodarka rybacka i kontynuacja niezgodnych z warunkami przyrodniczymi metod gospodarki leśnej zniszczyły część przyrodniczego bogactwa terenu.
Procesom tym przeciwstawiały się nurty ochrony przyrody oraz ekologizacji leśnictwa To właśnie wynikiem ich dążeń jest powolna, lecz stała rozbudowa systemu ochrony przyrody w Puszczy Drawskiej, której ukoronowaniem jest powstanie parku narodowego. Uporczywe dążenia światłych leśników doprowadziły w ostatnich latach do poważnych zmian w zasadach gospodarki leśnej, w większym stopniu uwzględniająca potrzeby ochrony przyrody. Ożywają zainteresowania pozostałościami dawnych zabytków. Od kilku lat teren budzi też coraz większe zainteresowanie turystów.