Bociek, biuletyn Lubuskiego Klubu Przyrodników      [LKP Home Page]
[Bociek Home Page]
[Spis treści tego nr (2/2001)]
[Pełna nasza opinia o projekcie]

Warta 2006

W styczniu 2001 do publicznej wiadomości przedostał się - dzięki PTOP Salamandra z Poznania - tekst opracowania "Program dla Odry 2006 - dorzecze Warty", przygotowanego w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Wbrew pozorom zasięg planów wielkopolskich meliorantów i hydrotechników nie ogranicza się do granic województwa, wkraczając także na Ziemię Lubuską.
Dokument ten ma kilka dobrych elementów. Należą do nich np: program budowy oczyszczalni ścieków, a także niektóre rozwiązania z zakresu ochrony przeciwpowodziowej, polegające na dopuszczeniu zalewania dolin rzecznych, przy zaleceniu eliminacji z dolin konfliktowej z zalewami zabudowy i innych elementów infrastruktury. Hasła dotyczące konieczności ujmowania terenów zalewowych w planach zagospodarowania przestrzennego i usunięcia zabudowy z terenów zalewowych są pożądane, racjonalne, a wręcz oczywiste.
Reszta tekstu budzi jednak przynajmniej niepokój. Jako "niezbędne zadania inwestycyjne" ujęto np. przedsięwzięcia, których projekty zostały już kilka lat temu ocenione jako niekorzystne dla przyrody. Dotyczy to na przykład:
Zaniepokojenie muszą budzić także ujęte w Programie zadania "regulacji i odbudowy" rzek, w tym np. całego kompleksu cieków na terenie Parku Krajobrazowego Ujście Warty. Obawiamy się, że w praktycznej realizacji zadania te mogą - jak pokazuje wiele przykładów z terenu Polski - doprowadzić do zniszczenia różnorodności biologicznej poddawanych im cieków
W Programie jest także fragment "Ochrona wartości przyrodniczych...". Ten element opracowany jest jednak na żenującym poziomie merytorycznym. Cała jego treść to slogany na temat... proekologicznych działań Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu i w Pile, wraz z wykazem rezerwatów przyrody na ich terenach oraz wykazem obszarów chronionego krajobrazu - w którym jednak są wymienione zaledwie trzy z kilkunastu istniejących obszarów. Ani słowa o istniejącym w dorzeczu Warty Drawieńskim Parku Narodowym, Wielkopolskim Parku Narodowym, ani o projektowanym Parku Narodowym Ujście Warty. Nie ujęto tu w żaden sposób zagadnienia ekologicznej roli dolin rzecznych, korytarzy ekologicznych, dróg migracji ryb wędrownych. Nie rozpatrzono w ogóle znaczenia systemu rzecznego Warty dla populacji gatunków ginących i zagrożonych w Polsce. Lista wymienionych obszarów chronionego krajobrazu zawiera rażące braki. Sposób zaplanowania w Programie działań nazywanych "małą retencją wody w lasach" sugeruje, że działania te miałyby być realizowane wyłącznie przez budowę zbiorników - to znaczy w sposób sprzeczny z nowoczesnymi metodami retencji wody i mogłyby się przyczynić do niszczenia, a nie do odtwarzania i utrzymywania cennych przyrodniczo obszarów wodno-błotnych.
Dokument jako całość zdominowany jest przez model realizacji retencji wody przede wszystkim w zbiornikach retencyjnych. Wielokrotnie wykazywano, że model ten nie jest optymalny z punktu widzenia retencji, a wręcz szkodliwy z punktu widzenia różnorodności biologicznej. Nie ma on też nic wspólnego z nowoczesnymi metodami zintegrowanego zarządzania zasobami wodnymi zlewni.
Pomimo że "Program..." zawiera cenne i pożyteczne elementy, naszym zdaniem dokument ten jako całość jest wewnętrznie niespójny i zawiera również elementy szkodliwe dla środowiska przyrodniczego. Fakt ten dyskwalifikuje dokument jako narzędzie kompleksowego gospodarowania zasobami wodnymi zlewni Warty; należałoby raczej szybko umieścić go w muzeum urzędniczej niekompetencji i arogancji.
Więcej o temacie na naszej stronie internetowej "Sprawy - Wydarzenia - Opinie". Treść Programu i opinie na jego temat są dostępne na internetowej witrynie poznańskiego PTOP Salamandra (www.salamandra.org.pl/magazyn/), nasza opinia także tutaj.