J.B. Faliński 2000 - Przewodnik do długoterminowych badań ekologicznych. Seria Vademecum Geobotanicum. PWN, Warszawa.
Przyszłością ekologii jest skrupulatne badanie i obserwowanie procesów ekologicznych od ich początku po wygasanie. Można to robić tylko w sposób towarzyszący przebiegowi procesu. Potrzeba do tego czasu, i to najczęściej długiego. Mimo to jednak nie ma innego sposobu, by ekologię, naukę która błądzi na manowcach spekulacji, modeli matematycznych, wnioskowań pośrednich ponownie oprzeć na solidnych podstawach. Nie da się od tego uciec.
Ta myśl przewija się przez wszystkie strony "Przewodnika". I nie można odmówić jej słuszności. Nie można tym bardziej, że autor tej myśli, jak i recenzowanej książki, całym swoim naukowym życiem dał i nadal daje jej wyraz. Profesor Janusz Bogdan Faliński to twórca Białowieskiej Stacji Geobotanicznej Uniwersytetu Warszawskiego, ale przede wszystkim twórca "białowieskiego" systemu badań i stałych powierzchni badawczych, obejmującego kilkadziesiąt zagadnień poznawczych i kilkaset stałych powierzchni.
Podręcznik rozpoczyna się od omówienia podstawowych pojęć opisujących roślinność oraz zachodzące w niej procesy. Można by zapytać, po co, jeżeli tych wiadomości należałoby szukać raczej w akademickich podręcznikach. Ale pod piórem profesora Falińskiego zagadnienie to nabiera nowej jakości. Spójność i konsekwencja wykładanej w tych rozdziałach koncepcji, a także sposób jej zilustrowania - przy pomocy syntetycznych zestawień tabelarycznych i doskonale dobranych rycin - nie mogą pozostawić czytelnika obojętnym i zmuszają do refleksji. I właśnie o tą refleksję chyba chodzi autorowi: zanim wbijesz w lesie cztery kołki, zastanów się jaki właściwie proces chcesz badać; jakie będzie miejsce Twoich wyników w gmachu ekologii ?. Bo kolejny rozdział poświęcony jest właśnie projektowaniu koncepcji badań długoterminowych. A jest to zagadnienie o tyle ważne i trudne, że koncepcja ta musi przetrwać tak długo jak badania. Oznacza to, że nie może ona być oparta na chwilowych, panujących w ekologii modach; musi docierać do samego sedna problemów związanych z przebiegiem procesów ekologicznych, jakkolwiek by one nie były ujmowane.
W dalszej częściach "Przewodnika" znajdziemy: zasady zakładania stałych powierzchni badawczych w terenie, sposoby ich wytyczania, oznakowania i utrwalania, metody zabezpieczania powierzchni przed zniszczeniem, zasady ich użytkowania, metody kartowania roślinności na powierzchniach, sposoby znakowania osobników roślin różnego typu, metody prowadzenia dokumentacji powierzchni, porady dotyczące zakładania eksperymentalnego ogrodu ekologicznego. Znaczenie tych wszystkich problemów w badaniach długoterminowych niech uświadomi przykład: jeżeli przy długoterminowych badaniach fluktuacji lub rytmiki sezonowej runa leśnego nie zaprojektuje się z góry ścieżek do poruszania się obserwatora po powierzchni, to już po kilku latach skonstatujemy, że badamy zupełnie inny proces niż zamierzaliśmy...
Kolejny rozdział poświęcony jest wykonywanym na powierzchniach obserwacjom. Omówiono techniki liczenia i mierzenia, szacowania, tworzenia skal szacunkowych i wzorców interpretacyjnych, powtarzalnego kartowania, rejestracji fotograficznej, stosowania metod rekonstrukcyjnych. Wiele miejsca poświęcono podejmowaniom i przeprowadzaniu eksperymentów ekologicznych.
W dalszej części książki omówiono metody gromadzenia, przechowywania i prezentacji zbieranych danych: zasady organizacji archiwum, zabezpieczenia źródłowych dokumentów, sugestie do opracowania danych.
Publikację zamyka przypomnienie kilku podstawowych myśli autora, w rzeczywistości przewijających się przez cały tekst, tu jednak jeszcze raz wyartykułowanych. "Ekologia dynamiczna bardzo dużo zawdzięcza dwóm prostym urządzeniom: pojedynczemu palikowi bądź czterem palikom wbitym na stałe w ziemię". "We wszystkich przypadkach, w których decydującym czynnikiem jest czas, właściwie zaprojektowane i dobrze przeprowadzone badania długoterminowe mogą zmniejszyć przepaść między ekologią teoretyczną i ekologią empiryczną oraz ekologią czystą i stosowaną oraz zapewnić ich równoczesny i wzajemnie stymulowany rozwój"
W całym "Przewodniku" autor starał się uwzględnić najnowsze osiągnięcia techniczne, w tym zakresie odczuwa się jednak pewien niedosyt. Mimo że pojęcia GPS, GIS, komputerowych baz danych przewijają się w książce, leżą one jednak na marginesie wykładu. To jednak nie jest wada. A może to świadomy "kubeł zimnej wody" mający ostudzić przesadne zainteresowanie technicznymi możliwościami. Widać wyraźnie, że zdaniem Autora rozwój ekologii zależy nie od techniki, ale od najprostszych metod poznawczych, jednak stosowanych w sposób głęboko przemyślany, konsekwentnie i cierpliwie.
W książce czytelnik znajdzie także przegląd niemal wszystkich polskich i najistotniejszych światowych badań długoterminowych.
Wydana w serii "Vademecum Geobotanicum" książka miała być podręcznym zbiorem porad na temat zakładania stałych powierzchni i prowadzenia na nich obserwacji. Funkcję tą rzeczywiście pełni. Znajdziemy tu setki drobnych, lecz praktycznych wiadomości: jak domierzać drzewa na stałej powierzchni by wykonać mapę drzewostanu, jak wkopywać kołki znakujące powierzchnię, z jakiego drewna je wykonać i na jaki kolor je pomalować, jak w terenowych warunkach wyznaczyć regularne prostokąty korzystając tylko z najprostszego sprzętu geodezyjnego, czy na kartach obserwacji pisać ołówkiem czy długopisem, czy, jak i kiedy kontrolować pracowników technicznych, jak chodzić po własnej powierzchni badawczej, jak zaprojektować formularz do notowania wyników obserwacji. Znajdziemy w aneksach tablice podające promienie kołowych powierzchni odpowiedniej wielkości i przekątne kwadratów, a nawet zestawienie znormalizowanych rozmiarów papieru. Ta wiedza nie jest wcale banalna. To wynik kilkudziesięciu lat praktycznych doświadczeń. To także wiedza niezbędna, by badania na stałych powierzchniach prowadzić sprawnie
Ale to nie wszystko. Oprócz podręcznego poradnika, książka ta jest doskonałym wykładem podstaw ekologii i podstaw metodologii geobotaniki; zaprezentowany w niej wykład swoją spójnością wciąga jak pasjonująca powieść.
Gdy zamkniemy ostatnią stronę "Przewodnika", powracamy do rzeczywistości. Do rzeczywistości, w której nikt nie finansuje przedsięwzięć trwających dłużej niż trzy lata; do rzeczywistości w której wciąż nie mogą urodzić się jakiekolwiek krajowe programy monitoringu przyrody, w której administracja ochrony przyrody traktuje postulaty badawczego wykorzystania parków narodowych i rezerwatów przyrody jako prywatne fanaberie naukowców, do rzeczywistości w której badacz musi sam sobie być kierowcą, geodetą, pracownikiem technicznym, kreślarzem, maszynistką, informatykiem i księgowym. Czy w tej rzeczywistości ta książka i zaprezentowana w niej idea ma sens? Trudno uciec od tych wątpliwości. Odpowiedzią na to pytanie jest stacja w Białowieży - tam to wszystko się udało. To nie jest tylko teoria.
Paweł Pawlaczyk
[Kup w naszej księgarni !]
[O serii Vademecum Geobotanicum]