Co nowego w ochronie mokradeł?
Aktywna ochrona mokradeł w Polsce zachodniej, to jeden z kilku projektów realizowanych od dłuższego czasu przez nasz Klub. Dzięki otrzymanej dotacji z GEF-u oraz EkoFunduszu mogliśmy przejść do działań praktycznych i aktywnie chronić nasze mokradła, w szczególności torfowiska.
Większość mokradeł w przeszłości, w różnym zakresie użytkowano i mocno przekształcono. W zależności od stopnia zmian jakie zaszły w tych szczególnie wrażliwych ekosystemach w poszczególnych obiektach podejmowaliśmy różne działania. W większości przypadków nasze prace polegały głównie na poprawie warunków hydrologicznych poprzez podniesienie poziomu wody lub zahamowaniu jej szybkiego odpływu. Problem deficytu wody na obszarach podmokłych obecnie zauważyć można w całym kraju i Ziemia Lubuska nie jest tu niestety wyjątkiem. W kilku obiektach spróbowaliśmy przeciwdziałać tym niekorzystnym zmianom budując kilkadziesiąt, różnego rodzaju, prostych zastawek z drewna. W ten sposób podnosiliśmy poziom wód gruntowych na torfowiskach przeciwdziałając niekorzystnym zmianom i procesom jakie zawsze tam następują po odwodnieniu. Na pierwsze efekty nie trzeba było długo czekać, ale skutki podejmowanych działań, w postaci zachowania lub przywrócenia pożądanej roślinności, będzie można zaobserwować i ocenić dopiero po dłuższym czasie. Niemniej jednak sam efekt retencyjny (zgromadzenie olbrzymiej ilości wody) daje nam gwarancję, że takie działania warto było podejmować.
Mokradła należą do biotopów szczególnie zasobnych w gatunki rzadkie, zagrożone i chronione, których egzystencja w wielu przypadkach zależy od ekstensywnego użytkowania. Z tego względu niekiedy podejmujemy czynności, które mają bezpośredni wpływ na roślinność. Są to na przykład wykaszanie czy wycinanie krzewów i młodych drzew. Zabiegi te prowadziliśmy w tym roku przede wszystkim w obiektach, których Klub jest właścicielem - łąki w dolinie Obry koło Trzciela, łąki w sąsiedztwie Koźminka, bądź dzierżawcą - torfowiska i łąki w dolinie Ilanki koło Torzymia.
Do przywrócenia podobnych, korzystnych warunków jakie panowały na ekstensywnych łąkach czy pastwiskach próbujemy wykorzystywać też duże ssaki leśne, stawiając w różnych miejscach lizawki. Oczywiście nie chodzi tu o to, aby zgryzały roślinność ale ją wydeptywały i pośrednio utrzymywały kontakt roślinności z dopływającymi wodami gruntowymi.
Nasze działanie do tej pory ograniczały się do kilkunastu obiektów rozrzuconych na terenie Ziemi Lubuskiej oraz jej sąsiedztwa. W kolejnych latach, mamy nadzieję, że nasz projekt obejmie co najmniej kilkadziesiąt a nawet kilkaset obiektów na obszarze Polski zachodniej. W trakcie realizacji projektu w mijającym już roku skontrolowaliśmy wiele obiektów i zaplanowaliśmy w nich konkretne działania. Złożyliśmy też odpowiedni wniosek do fundacji EkoFundusz o dofinansowanie naszego projektu w następnych latach. Mamy nadzieję, że nasz pomysł spotka się z aprobatą potencjalnych sponsorów.
Trzeba jednocześnie dodać, że realizacja projektu do tej pory możliwa była dzięki zaangażowaniu i pomocy wielu osób oraz instytucji. Wiele prac wykonanych zostało przez naszych członków, którzy niejednokrotnie pracowali w dość uciążliwych warunkach czy pomagali nam w prowadzonych badaniach (zainteresowanych odsyłam do poprzednich Boćków).
Szczególną pomoc uzyskaliśmy od pracowników Administracji Lasów Państwowych. Dzięki nawiązanej współpracy mogliśmy łatwiej wyszukiwać i kontrolować wybrane obiekty.
Wspólnie z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Zielonej Górze zorganizowaliśmy w Łagowie dla pracowników nadleśnictw szkolenie pt. Ochrona obszarów podmokłych i mała retencja na terenach leśnych. Pierwszego dnia uczestnicy zapoznali się z problematyką dotyczącą klasyfikacji ekosystemów mokradłowych, zróżnicowania warunków hydrologicznych, walorów przyrodniczych oraz możliwości praktycznej ochrony mokradeł jak też sposobów i źródeł pozyskiwania na ten cel funduszy.
Drugiego dnia szkolenia mieliśmy możliwość oglądania na gruncie już istniejących rozwiązań technicznych oraz wykonanych zabiegów związanych z aktywną ochroną mokradeł oraz retencją.
Spodziewamy się, że zdobyta w ten sposób wiedza oraz wymiana doświadczeń zaowocuje w najbliższej przyszłości konkretnymi działaniami w wielu obiektach, które takiej właśnie ochrony potrzebują.
Robert Stańko
[Więcej o projekcie "Ochrona mokradeł"]