ZIELONE |
rozmowa z Józefem Pupką, prezesem Polskiego Klubu Kogeneracji |
- Niezależne ekspertyzy wykonane na zlecenie Banku Światowego wskazują, że energetyczna gospodarka skojarzona ma szczególne preferencje i możliwości rozwojowe. W tym systemie pracuje wrocławska elektrociepłownia, wytwarzająca ciepło wraz z energi ą elektryczną. - Historia energetyki skojarzonej w Polsce ma już około 70 lat. Pierwsze źródła skojarzone powstały w roku 1937, zaś od 1955 roku nastąpił ich dynamiczny wzrost. Zatem ekspertyzy Banku Światowego potwierdzają tylko słuszność rozwoju kogeneracj i. - Dlaczego więc tak dużo się zaczyna mówić i robić na ten temat? - Energetyka skojarzona przynosi wymierne korzyści dla środowiska i jest efektywna ekonomicznie. Na jednym strumieniu pary produkuje się energię elektryczną i ciepło. Dzięki temu o 1/3 spada zużycie np. węgla w porównaniu do systemu rozdzielon ego. A zatem o 1/3 zmniejsza się szkodliwa emisja do atmosfery. Nie ma lepszej metody na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla niż minimalizacja zużycia kopalin do celów energetycznych ! Sprawność opalania węglem w systemie rozdzielonym wynosi nie całe 40%, w skojarzeniu osiąga 80%! - Jest to więc zgodne z postanowieniami konferencji z Kioto, gdzie apeluje się o zmniejszenie produkcji gazów cieplarnianych, w szczególności dwutlenku węgla. - Rozwój energetyki skojarzonej bezpośrednio związany jest z klimatem ziemi. Szczególnie w takich krajach jak Polska, gdzie okres grzewczy jest długi (7 miesięcy) i przez wiele miesięcy w zarówno w elektrociepłowniach jak i w małych domowych kotłowniach spala się węgiel. Protokół z Kioto nakłada na Polskę konieczność obniżenia produkcji dwutlenku węgla o 6% w latach 2008-2012, co oznacza zmniejszanie w energetyce emisji każdego roku o kilkanaście milionów ton dwutlenku węgla. Jest to o tyle t rudne, że przewiduje się ciągły wzrost produkcji energii elektrycznej. Jedynym rozwiązaniem jest stosowanie technologii najefektywniejszych, czyli systemów skojarzonych oraz, co jest ważne zastępowanie węgla gazem ziemnym. Dzisiaj udział gazu w energetyce wynosi około 3%, w roku 2020 szacujemy wzrost do 20%. - Jest Pan Prezesem Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych. Co Państwo zatem robicie aby energetyka skojarzona była popularna w Polsce? - W Polsce produkcja energii w skojarzeniu jest na poziomie 15%, zaś średnia europejska wynosi 9%. Tak więc jest to jeden z nielicznych parametrów, które są polskim atutem w procesie integracji europejskiej; jest to jednak początek rozwoju tej branży. Specjalnie w celu promocji wytwarzania energii w systemie skojarzonym założony został Polski Klub Kogeneracji - w tym roku uzyska on osobowość prawną. Mamy sprawdzone wzorce w krajach zachodnich, gdzie podobne organizacje skutecznie promują ideę kogeneracji, np. poprzez ustawodawstwo. Klub nasz ma charakter otwarty, mogą do niego należeć zarówno zawodowe elektrociepłownie jak i osoby prywatne. Czym więcej będziemy mieli zwolenników, tym skuteczniejsza będzie nasza promocja energetyki skojarzonej. - Na dniach przedstawiony zostanie przez Rząd RP dokument pt. Polityka Energetyczna Państwa. Czy spodziewa się Pan rozwiązań korzystnych dla kogeneracji? - Rząd oczekuje efektów i ekonomicznych i ekologicznych, a one właśnie są w kogeneracji. Na razie jednak chcemy poczekać na dyskusję przed skierowaniem dokumentu do Rządu. - Jest Pan również Prezesem Zespołu Elektrociepłowni Wrocław S.A. (ZEC) - zakładu zaliczanego do czołówki polskich przedsiębiorstw energetycznych. Wprowadził Pan nowe i odważne rozwiązania menedżerskie, choćby wdrożenie zintegrowanego systemu zar ządzaniem jakością ISO 9002 oraz systemu zarządzania bezpieczeństwem pracy. Czy ZEC będzie liderem kogeneracji? - Przyszłość to mała energetyka skojarzona. ZEC planuje udział w powstawaniu drobnych wytwórców energii w systemie skojarzonym. Wkrótce opłacalne będzie produkowanie energii elektrycznej i ciepła bezpośrednio przy odbiorcy, zamiast przesyłani e energii na dalsze odległości. Dodatkowo finansujemy badania związane z wykorzystaniem energii odnawialnej, szczególnie biomasy i biogazu. W Grupie Kapitałowej uczestniczymy przy powstaniu elektrowni wiatrowych i małych elektrowni wodnych. Dla niektóryc h to dopiero przyszłość, dla nas to już dzień dzisiejszy. Jestem przekonany, że ochrona środowiska i ekonomia muszą iść w parze, szczególnie w branży energetycznej - tylko w ten sposób będziemy mogli wkrótce skutecznie konkurować i wygrywać z innymi produ centami energii. - Czyli ochrona środowiska i ekonomia powinny być skojarzone. - Gdybyśmy głębiej się nad tym zastanowili, to kogenerację zastosować możemy zarówno w energetyce jak i w najdrobniejszych działaniach, które nam towarzyszą. Wielokrotnie bowiem energia, którą wydatkujemy ulatuje bezproduktywnie w kosmos. - Dziękuję za rozmowę. Pytał i słuchał Dominik Dobrowolski |